Fuck him
Jest to jebana kanalia, więc dołączam się do fuckowania.
To był bardzo dobry sezon australijskiego Survivora. Nie zapomnę go nigdy.
A jak go oceniasz względem topki z USA?
Top 5 ever, a biorąc pod uwagę jak dużo lepszy jest format australijskiego powiedziałbym ze top 3. Emocjonalnie top 1.
nie chce zdradzać szczegółów, ale jest tam jedna osoba, która czyni ten sezon fenomenalną rozrywką i ubawem po pachy i nie jest to George.
Yam Yam mnie rozwalił w dzisiejszym odcinku. Tarzaliśmy się z żoną po podłodze. Polecam.
Oho, no dobrze, już mam na dysku i będizemy wieczorem oglądać.
Oraz - namówiłem żonę na Australisjki, jedziemy powoli od Contenders vs Champions i jesteśmy na 4 odcinku, więc powolutku
Tylko błagam drugi a nie pierwszy. Pierwszy ze staruchą jest meh.
Nie, nie, drugi, z Harrym lodziarzem najwspanialszym
Aż mi się nie chce wierzyć, ale czyżby nas zaczęli słuchać?
Wspaniały to był sezon.
Mam małe zastrzeżenia do podziału głosów w FTC, ale poza tym to było superancko.
Ja obiecuje, ze nadrobię, wszystko, kiedyś. A kiedyś oznacza jak dobrze pójdzie w okolicach sierpnia. Rozumiem, ze kolejność to powinna być Australia a potem ostatnie sezony USA?
Całkiem fajny, potwierdzam. Dalej wolę np. 37/38, ale to było bardzo eventful. Miałem nadzieję, że Carolyn wygra, ale Yam Yam jest dla mnie tak samo satysfakcjonujące.
Now back to the REAL Survivor, zostały mi dwa australijskie do obejrzenia i potem afryka!
No Brooke też już zaraz rodzi tylko powiem szczerze, że w obu przypadkach totalnie mnie to nie obchodzi. Jedyna rzeczą gorsza od zdjęć w ciąży są zdjęcia dzieci xD
Noice
Ależ wybornie. ALEŻ.
Czemu te podglądy takie dziwne? Wrzucam link do overcast a pokazuje się jako Paramount+