Rwanie połączenia w domowy wifi

:wave: Potrzebuje pomocy z domową siecią. Mam router TP-Link Archer A7 ustawiony za szawką przy komputerze. Od dłuższego czasu obserwuję okazjonalne braki internetu. Czy to w telewizorze (10m od routera) czy w sypialni(15m i dwie ściany od routera). Netflix nie stwierdzi, że nie ma połączenia, YT przestanie buforować film, telefon w sypialni straci wifi. Nie uważam, że to problem lokalizcji routera, bo to nie jest stały brak dostępu do sieci. Podejrzewam, że kwestią jest zbyt duże obłożenie router.
Po kablu mam 2 urządzenia, bezprzewodowo 9.

Czy rzeczywiście router może nie wyrabiać obsługi tylu urządzeń?

mam c6, w tym momencie 8 urzadzen po kablu i 6 bezprzewodowo, w sumie 18 ma stale IP. Obciazenie CPU widac jak sie zalogujesz.10 urzdzen to jest malo urzadzen.

Mam okazjonalne piki do 98%. Zrobiłem aktualizacje firmware, ustawie sztywne IP. Może to coś pomoże.

czy router jest stary?

~2 lata

Nie masz czasem sąsiada, który korzysta z tego samego kanału?

No może trochę zachodzi. Dla pewności przesunąłem się w wolniejsze kanały. Dodatkowo zauważyłem, że routre zamiast dwóch sieci (2.4GHz i 5GHz) robi cztery. Dwie widoczne i dwie nie widoczne na tych samych kanałach.

pewnie sieci goscinne

:man_facepalming: Oczywiście. Zastanawiam się czy dołożenie urządzenia w ramach one mesh mogło by pomóc?

Przy tym routerze to nie powinno mieć znaczenia. Do A7 możesz podłączyć do 50 urządzeń, więc 9 nie powinno stanowić żadnego obciążenia.

To może być problemem. W nowym budownictwie jak Ci się trafi ściana z żelbetonu to ścina wszystko o 75%. Mam 8m od routera pomieszczenie gdzie wifi działa jak Play na Lubelszczyźnie, a sygnału komórkowego nie ma w ogóle.

Obstawiałbym zakłócenia na sieci. Domyślam się że w sypialni 5GHz przy dwóch ścianach ma zasięg praktycznie zerowy. A znowu 2.4 jest nadwrażliwe na praktycznie wszystko.

Z czymś takim się nie spotkałem.

Myślę że tak, zwłaszcza w sypialni. Generalnie to co piszesz to wg mnie jest po prostu słaby sygnał (przynajmniej w tym pomieszczeniu).

4 polubienia

Nie przesadzaj, 2,4 ma lepszy sygnał i dużo lepiej przechodzi przez ściany ale prędkość jest niższa.

1 polubienie

Dzięki wszystkim, zamawiam extender OneMesh. Jeśli nie pomoże, to wyciągnę działa Synology Mesh, Linksys Velop i inne.

2.4 jest zakłócane przez elektrykę, bluetooth, mikrofale, rury z wodą, pracujący piekarnik. Do tego jeżeli modem/router jest w pobliżu komputera lub TV to z automatu 2.4 dostaje po dupie. 2.4GHz ma jedynie zaletę nie bycia tłumionym przez ściany w takim stopniu jak początkowe częstotliwości 5GHz.

1 polubienie

Ja kiedyś dawno temu, kiedy nie było jeszcze meshy domowych, instalowałem koledze wifi w jednym z pierwszych inteligentnych domów. I to było na zasadzie kilku AirPortow. To pamietam, że była taka opcja, że tyle miał nasrane kabli w ścianach, że każdy pokój to była osobna klatka Faradaya. Można było stać 20cm od routera za ścianą i zero, nawet nie wykrywało, ze jest jakaś sieć. A że głąb się uparł, żeby nie wiercić dziur w ścianach na kabel, to musieliśmy dodatkowe DWA AirPorty rzucić w korytarzu, a i tak efekt był dramatyczny.

2 polubienia

Podepnę się pod temat, bo mam chyba podobny problem.

Kontekst:
Posiadam router dzierżawiony z Multimedia Polska, jakiś gówniany i nie mam dostępu do żanych ustawień. Mam 2 sieci, 2.4 i 5 GHz. Router ponoć sam sobie przekierowuje urządzenie na odpowiednie pasmo, nie mam wyboru 2 sieci wifi tak ogólnie. Router stoi w salonie, zaraz obok drzwi na balkon.

Problem:
Na balkonie, korzystając z MacBooka Pro, zacina mi wszystkie telekonferencje. Spotify jest ok, pracowanie z przeglądarką jest ok, telekonfy - nie. 4-5m dalej (i 3 sciany dalej) w 3cim pokoju na tym samym wifi, na tym samym kompie problemu nie ma.

Pytanie do ekspertów:
Jak w prosty i tani sposób mogę to poprawić? Mam kupić dodatkowy, mocniejszy router i postawić go przed = podpinać się do niego, czy coś innego? Chciałbym, żeby to działało, a jednocześnie nie chciałbym wydać więcej, niż powiedzmy 100 zł. Da się zrobić?

Ja tak kiedyś robiłem. Dobry router po ethernecie i yalla.

W moim przypadku używanie wyłącznie nowego routera było dużo lepszym rozwiązaniem, niż zabawa w przedłużacze wifi i inne takie głupotki.

2 polubienia

To co mówi Piotrek. Dorzucić porządny router, wyłączyć WiFi na starym żeby nie bruździło i jazda.

Budżet może być problemem, ale może znajdziesz w tej cenie coś sensownego. Może używkę. Jedyne zastrzeżenie, osobiście nie pchał bym się w nic poniżej 802.11ac (czyli 802.11n odpada a te najczęściej kosztują koło 100zł).

1 polubienie

potwierdzam. Mam net w Multimedii ale router od poczatku swoj. Router to glowna brama wejsciowa do sieci domowej, nie wybrazam sobie nie miec kluczy do drzwi wlasnego mieszkania.

3 polubienia

Czysta fizyka - niższa częstotliwość == większa długość fali.
A to przekłada się na przenikalność przez obiekty typu ściany itp.
Dlatego stacje radiowe nadające na falach długich mają zasięgi na pół Europy z jednego nadajnika, a na falach ultrakrótkich masz zasięg liczony często w nastu kilometrach.
A co do zakłóceń - na wsi w domu 5GHz mam czyściutkie, więc wszystko sobie pięknie lata, ale we Wrocławiu o wiele szybciej wszystko chodzi na 2,4GHz, bo użytkowników 5GHz jest tylu, że nie da się znaleźć wolnego kanału, a na 2,4GHz nie ma z tym problemu.
Więc to nie jest takie 0-1 jakbyś chciał to przedstawić ;D

Ok obecny status:

  • Dodałem router przy modemie w skrzynce metalowej. Telewizor podłączony przez kabel, ale z mnieszym transferem niż wifi. ~80 na kable kontra ~160 na wifi. :man_shrugging: Karta ethernet chyba nie jest najwyższych lotów. Liczę na większą stabilność.
  • Wzmacniacz robi robotę w sypialni. Z ~10-15 wskoczyłem na ~150.

Po testach zamierzam wyłączyć wifi przy modemie i włączyć przy biurku.