PS4 czyli The Witcher machine

Zasłyszałem kiedyś, że Wiedźmin 3 to gra która psuje wszystkie inne gry… coś w tym jest.

Do Wieśka podchodziłem jak do jeża; dużo słuchałem o nim i nawet przeczytałem Ostatnie życzenie, to jednocześnie nigdy wcześniej nie poświęciłem jednej grze więcej niż 35 godzin (GTA V) stąd słuchając ile to godzin zajmuje liźnięcie (nie mówię nawet o skończeniu gry) bałem się jej dotknąć nawet patykiem.

Namówił mnie kolega podczas posiedzeniu zakrapianym “Temerską żytnią” kupiłem, pobrałem i wsiąknąłem na 85 godzin… przechodzi grę od Maja 2019 (nie mam za dużo czasu na granie) a PS4 stała się grą na której odplam tylko i wyłącznie W3.

Wkręciłem się w świat wykreowany przez redów jak Charlie Sheen w kokainę. Aktualnie kończę Krew i Wino; niespiesznie delektując się pięknym Toussaint i powoli czyszczę mapę. Każdy minuta spędzona na wyławianiu skarbów na Skellige sprawia mi frajdę, a nigdy nie lubiłem grindu. Każde poboczne zadanie, nawet najprostsze rozpala pokłady wyobraźni. Dodatkowo hype który jest na serial jak i na mobilnego gwint powoduje, że dla mnie Wiedźmin jest grą ostateczną. Zacząłem liczyć czas w giereczkowie na czas przed zagraniem w Wieśka i po.

Między dodatkami skończyłem Detroit oraz zacząłem God of War od którego się odbiłem, dlatego wiem, że kiedy przygoda z Geraltem dobiegnie do końca będę odczuwał pustkę w sercu…

6 polubień

Dziś kurier ma mi dostarczyć PS4.
Czyli już wiem, ile czasu mam przygotować na wiedźmina:)

1 polubienie

Przeszedłem Wieśka zaraz po premierze i to była jedna z najlepszych gierkowych przygód ever dla mnie (ale ja dużo nie gram). Na takim samym poziomie, jak GTA V. Bawiłem się równie dobrze, a może i lepiej - bo znałem nawiazania do książki itd. Teraz - na Switchu - mam Wiedźmina razem z dodatkami i chcę w końcu przejść dodatki, ale generalnie masz zupełną rację mówiąc:

Mam to samo. Dokładnie to samo.

2 polubienia

Chyba nie wiesz :smiley:
Ja gram na PC. Przechodze juz 3 raz od poczatku wybierajac inne sciezki decyzyjne. Nie bede spoilerow wrzucal, uwarzam ze to ogromny atut tej gry.
Poza tym gram od premiery :rofl: wiec “juz troche zlecialo”

3 polubienia

Nie wiem czy jestem na to gotowy.
Tzn ja jak ja… ale narzeczona :smiley:

Ja przez wiedżmina podjąłem nieracjonalne decyzje finansowe i na premierę złożyłem PCta który mi to uciągnął na ultra. Później już praktycznie żadnej większej gry nie skończyłem na tym PC.

Przeszedłem Wieśka po premierze i z dodatkami spędziłem przy nim ~160h. Teraz zacząłem grać jeszcze raz - tym razem z narzeczoną - ja walczę a ona podejmuje decyzje fabularne. :slight_smile:
Długi dylemat miałem czy kupić na switcha i ograć na switchu, ale ostatecznie pod to przedsięwzięcie zmieniłem setup w salonie tak, żeby PC podpiąć pod TV i zagrać w 4k.

Koledze z pracy przejście od początku do końca na maxa, tzn. wszystkie pytajniki, znajdźki itp. zajęło 700h.

3 polubienia

Olaboga 700 godzin. Etat…

2 lata grania z tego co mi wiadomo :slight_smile:

Tu nie tylko chodzi o watek tak zwany romantyczny. Czasami decyzje podejmowane w rozmowach z innymi NPC maja swoje konsekwencje w pozniejszym etapie. Dobrym przykladem sa wybory w dodatku Serce z kamienia. I pare innych. Nawet nie licze ile godzin przegralem. nawet nie chce zagladac mowiac szczerze.

Ja mialem to “złe” zakończenie podstawki. Nie oglądałem innych na YT. Może kiedyś przejdę od początku i pokieruje tak, żeby dostać inne zakończenie. Nawet to “złe” zakończenie chwyta za serce.

nie wiem co masz na mysli mowiac “zle” ale kazde jest fajne. za pierwszym razem udalo mi sie jakos tak pokierowac ze Ciri zostala wiedzminka. Ale tym razem wybieram zupelnie inaczej. Ostatnio nie gralem bo czasu nie mam ale wroce. na pewno.

Zakończenie podstawki W3 zależy od liczby dodatkowych interakcji z Ciri. Reszta to dodatki (co dalej ze Skelige, z kim się Gerald - lub nie - zwiąże itd. To ostatnie ma wpływ na pewne wydarzenie w “Krew i Wino”)

1 polubienie

Ja to teraz wiem :grin: Zanczy sie wiedzialem juz przy drugim podejsciu.
Obecnie robie trzecie. jestem dopiero na Skellige wiec duzo przede mna. Juz teraz na spokojnie swoim tempem

Jest jak piszesz ja się o tym dowiedziałem, ale nie czytałem jakie decyzję podjąć, żeby mieć konkretne zakończenie.

poczytajcie sobie książki (najlepiej) albo posłuchajcie audiobooków lub słuchowisk z wiedźminem (słuchowiska zrobione przez fonopolis są genialne - opowiadania i 3 tomy sagi, niestety przed upadkiem nie zrobili/wydali dwóch ostatnich, ale ktoś ich wykupił i może dokończą) - warto, albo nawet bardzo warto. wtedy o wiele więcej smaczków można w grze (w wszystkich 3 częściach ) zauważyć:)

A dlaczego zakladasz ze nie czytalismy?

4 polubienia

Potwierdzam, smaczków w grze jest od groma, można bez książki się dobrze bawić, ale jak się książki wciągnęło, to jest duuużo zabawniej.

1 polubienie

fakt błędnie założyłem, na podstawie pierwszego postu @Goral123.
serdecznie przepraszam tych co czytali, a tych co nie przeczytali zachęcam:)

1 polubienie