Dzisiaj po rozmowie z kumplem zacząłem tworzyć na spotify playlistę z kawałkami, które potrafię zanucić w pracy. Byłem przekonany, że będzie tego może max 5-10 utworów, ale im dalej w las tym więcej drzew i koniec końców wyszło tego 70 utworów! Większość jest raczej z czasów tak zwanej “młodości” (chociaż wiadomo, Wąsy się nie starzeją tylko ewoluują) stąd jej przewrotna nazwa. Chętnie poznam wasze zakamarki mózgów aktywujące się podczas robienia jakichś zarobkowych czynności i nucące szlagiery.
Krótko mówiąc zachęcam do zabawy i poświęcenia 10min czasu na stworzenie swojej playlisty!