📝 Pierwszy notes papierowy

Ostatnio szukając pracy wziąłem sobie kartkę A4, złożyłem dwa razy i notowałem na niej wszystkie szczegóły dotyczące kolejnych ofert. Okazało się, że notatki pisane ręcznie nie tylko powstają szybciej, ale też łatwiej można je odszukać. Dlatego też postanowiłem kupić notes do zapisywania wszystkiego, co do tej pory lądowało w aplikacji synchronizującej się przez Internet.
Pomyślałem, że po prostu pójdę do Empiku, chwycę coś, co znajdę jako pierwsze i sprawdzę czy się dogadamy. Ale może nie tędy droga.

Czy jesteście w stanie polecić mi notes, który – z jakiegoś powodu, którego jako laik w tym temacie nie potrafię sobie wyobrazić – będzie odpowiednim wyborem na pierwszy raz? Fajnie, jakby nie kosztował fortuny, ale nie znając rynku nie chcę narzucać ograniczeń finansowych. Niech to będzie po prostu niezły produkt o adekwatnym stosunku ceny do jakości.

1 polubienie

what? większość aplikacji do notatek przy ich dużej ilości wygrywa bardzo

Tu nie ryzykuj takiego podejścia, bo możesz złapać moleskine za kupę kasy albo gniota za grosze i wszystko pomiędzy

Jest sporo blogów, studyblr/studygram, tam najłatwiej znaleźć takie rzeczy, bo (głównie) dziewczyny stamtąd mają jebla na tym punkcie i przetestowały większość opcji. Z najważniejszych rzeczy, to żeby nie przebijał. A dodatkowo do prowadzenia notatek przynajmniej dla mnie najwygodniejszy jest papier w kropki, bo z daleka ich nie widać, a jak potrzebujesz, to nadal są. No i w pionie jest coś łatwiej wymierzyć niż na liniach. Ale ja się średnio znam, dziewczyna leci na losowych blokach A4 w kratkę, ale to raczej do notowania w domu.

4 polubienia

Taki żeby miał uchwyt-gumkę na długopis bo zgodnie z prawem Murphy’ego zawsze będziesz miał pod ręką jedno albo drugie ale nigdy oba naraz :wink:

2 polubienia

Ja z doświadczenia polecam notes z gumką na długopis, najlepiej jakiś fajny którym lubisz pisać. Ja mam taki zestawik od firmy w której pracuje XD Polecam długopisy z Troiki, metalowe ciężki i przyjemnie piszą. Nie mam foty samego notesu to wstawię wycięta fotę z mojego EDC pracowego z innego wątku. Notes nasz firmowy ale ja sobie w drukarni wybierałem kolory i rodzaj notesu. Lubię wykonywać swoją prace na torach w taki analogowy sposób bez użycia telefonu, linijka i notatnik na zapisywanie uwag dot. wagonów.
Nie wiem czy coś wniosłem do Twojego wątku ale przynajmniej żółwik przybity :smiley:

5 polubień

A do notatnika polecam Bullet Pen

1 polubienie

Ja może jestem troglodytą notatnikowym, ale mam byle jaki, najczęściej firmowy :smiley:
Ważniejsze dla mnie jest to czym piszę - tutaj używam pióra parkera, ze stalówką proszącą się już o wymianę, ale ją lubię, bo już się dopasowała do mojego kąta trzymania pióra ;D

2 polubienia

Pióro zawsze na propsie. U mnie w biurze Lamy Safari, ale w torbie jednak długopis (chyba mam traumę z dzieciństwa jak mi co chwilę jakieś pióro “wylewało” do plecaka).

1 polubienie

Nie polecam notesu Moleskine do piór. Słaby papier ma :confused:

2 polubienia

do piór nie, ale do długopisów i ołówków jest bardzo ok

mój ulubiony zestaw to był zawsze notatnik/kalendarz Moleskine + miękki ołówek

z ołówków polecam Palomino od Blackwing, z długopisów Kaweco - gdybym teraz pisał więcej ręcznie, to tylko nimi

3 polubienia

Ja obecnie używam taniego notesu A5 z Flying Tiger. Kosztował z tego co pamiętam mniej niż 10 zł. Pisze w nim piórem i jestem bardzo zadowolony. Jedyna wada to brak gumki na długopis/pióro.

1 polubienie

Z mojej strony jeszcze jedna rzecz - fajne są pióra Kaweco. Można je zakręcić bo mają gwint i są dość małe i wytrzymałe (nawet te z plastiku). Nic nie cieknie i nie wysychają. A bywają też ładne jak te:

3 polubienia

Jako że żona bawi się w bullet journal to poleca notesy od Rhodia i Lemome.

Nie wiem nic o notesach, ale w temacie długopisów chciałabym powiedzieć, że ścieralne Frixiony zmieniły moje życie na lepsze. Nigdy więcej żadnego kreślenia po kartkach i zamazywania błędów, a wszystko wygląda pięknie.

2 polubienia

No i następny powód do wydawania pieniędzy… :heart_eyes:

One zmieniły życie wszystkich dzieci w szkołach…