Odzyskiwanie danych z dysku

Poszedł omyłkowo format dysku zewnętrznego i teraz pytanie czy znacie sprawdzony program który może coś odzyskać? oczywiście najlepiej nie płatny i pod Mac.

Korzystałem kiedyś z jakiejś firmy która odzyskuje dane i spoko wiem o tym, ale teraz to inny case.

jeśli zależy ci na strukturze katalogów, to poszło z dymem
a jak po prostu na plikach, to photorec jest całkiem ok (niezbyt piękny, ale działa)

jak to odpalić :flushed::face_with_spiral_eyes: ten PhotoRec

SCR-20241120-lhge-2

mój mac ma 1tb dysk i ten zew. też jest 1tb, teraz pytanie który jest który :thinking:

Raczej nie jest to dysk macbooka, dla potwierdzenia w następnym kroku będziesz widział listę partycji, będziesz mógł sobie to zweryfikować.
Program montuje dyski w trybie read-only, więc raczej nie zrobi tego z Twoim dyskiem głównym w macu :wink:

no to ciekawie, bo nie pamiętam ile tam było danych, ale skoro to dysk 1tb to mogło być sporo, ja obecnie też mam 1tb ale w większości zajęty, więc te dane nie będą miały się gdzie odzyskać :laughing: a jakiegoś podglądu co mogę odzyskać tu nie widziałem, po prostu dalej…dalej…dalej i widzę że już coś tam odzyskuje, tylko że ma to zając 18h :cry:

Ja mogę polecić DMDE
Tam, gdzie inne programy miały problem z odzyskaniem danych z karty SD, on poradził sobie bez większych problemów.

sprawdzam, ale że to duży dysk to nie idzie szybko, problem w tym że muszę się niedługo ulotnić i odłączyć od niego i nie wiem jak to wpłynie na niego.

próbuje DMDE, PhotoRec i DiskDrill, najbardziej pasuje mi disk drill jak na razie, bo widzę co i jak, ale jest w trakcie szukania więc nie wiem ile uda mi się nim odzyskać faktycznie.

DiskDrill. Płatny niestety, ale jak komuś mocno zależy to da da się go znaleźć w “bezpłatnej” wersji :wink: Używam regularnie i bardzo sobie chwalę

Ja nie mam dobrych wspomnień z odzyskiwaniem danych. To nie był dysk tylko pendrive i to malutki ale pojemny. Zapłaciłem za to prawie 6kPLN. Żal d… ściskał, ale musiałem bo zależało mi na kilku plikach, których już bym nie odtworzył a były w nich dane z ładnych kilku lat pracy…

… droga lekcja.

Oj droga… zabolało.
Teraz już dbam o kopie bezpieczeństwa :slight_smile:

Lata temu musiałem z HDD 320GB odzyskać dane bo umarł a to nie były “czasy” backupu bo szef twierdził że po co, kosztowało to jakoś £500 wtedy.

Teraz udało się coś odzyskać, oczywiście śmietnik trochę, problem mały bo nie do końca jestem pewny co tam było więc tym samym co się odzyskało a co nie, no ale nic nie poradzę już na to, mleko się rozlało.