News - Bye bye Huawei?

Żegnamy się z Huaweiem w cywilizowanych krajach :slight_smile:

4 polubienia

Bardzo ciekawi mnie jak odbije się to na rynku europejskim. W Chinach forkują androida bez Google Play i Services, ale nie wyobrażam sobie żeby u nas to przeszło.

Czeka nas chyba nowa fala #xiaomilepsze :upside_down_face:

W ramach zaostrzenia kursu przeciw Chinom, może to objąć także Xiaomi. Nie jestem fanem Lewandofonów, ale uważam, że na końcu stracą na tym klienci, bo konkurencja się zmniejszy - potencjalnie niezagrożone będą marki z poza Chin: Lg, Samsung, HTC…
A polskich telekomach będą promocje zetafonów :stuck_out_tongue_winking_eye:, bo trzeba się będzie pozbyć stanów magazynowych.
A potem ci lepiej kumający technikę w swoich rodzinach będą mieli przesrane: „a dlaczego mi to nie działa?, gdzie jest mój jutub?, dlaczego nie mogę rozmawiać przez łocapa?”

Zgadzam się z @Louisfantom - to może się skończyć banem na wszystkie chińskie produkty. A przy okazji to pokazuje jak niebezpieczne jest takie uzależnienie od innego dostawcy dla firmy produkującej sprzęt.

Widzisz jakieś wyjście z tej sytuacji? Nikt im nie zabroni mieć swojego sklepu. Pytanie tylko kto będzie chciał z niego skorzystać.

Wiesz w Chinach na przykład istnieje coś takiego jak WeChat, który jest platformą samą w sobie bo są miniprogramy, które się instaluje wewnątrz WeChata. Nikomu ani Google Play ani AppStore nie jest potrzebne.

Co innego poza chinami. Przykładem niech będzie Samsung i jego Galaxy Store. Nikt z tego badziewia nie chce korzystać.

A co w drugą stronę? Apple większość sprzętu nadal składa w Chinach, czy są dla nich tak ważni że ich nie ruszą czy w ramach zemsty nie odbije się to też na firmach Amerykańskich?

ja jestem przekonany że taka właśnie będzie odpowiedź :grin: a to niestety oznacza że ceny pójdą w górę

bardzo bym sobie życzył takiej wojny handlowej. jestem w stanie zapłacić więcej jeśli produkcja wróci do krajów zachodnich.

bardzo bym sobie też życzył przy okazji gdyby w związku z dużymi podwyżkami musiał wydłużyć się cykl życia produktu :wink:

niestety to marzenia ściętej głowy.

Na powró produkcji do krajów zachodnich raczej bym nie liczył. Jeśli już to Tajwan, który teraz już jest dużbym graczem na rynku produkcji, Indie.

I jeszcze chciałbyś pewnie żeby wróciły magnetofony szpulowe?
Każda wojna handlowa jest zła. Widzisz dzięki temu, że masz konwergencję towarów i usług na świecie to możesz korzystać z dobrodziejstw konkurencji i kupować tańszą elektronikę - jeśli sobie tego życzysz, możesz również kupować tańszą odzież, ale nawet jeśli Ci się to podoba i jesteś specjalistą, którego zechcą zatrudnić, to możesz wyjechać do Chin lub praktycznie większości krajów Azji (relatywnie swobodnie). Na tym polega wolny rynek. Jak zaczynasz go regulować, zamykać, nakładać sankcje, embarga etc to mogą się przytrafić złe rzeczy.

1 polubienie

Nie, iPody będą w sam raz. Zwłaszcza te nano pierwszej generacji. Mieszczą się w tej małej kieszonce!

Zapomniałeś tylko napisać jakim kosztem mamy tanią elektronię tj. dlaczego jest tańsza i kto wydobywa chociażby surowce niezbędne do jej produkcji. Bardzo bym sobie życzył by osoby produkujące mojego smartfona były tak samo traktowane jak ja jestem traktowany w pracy.

I to przez całą ścieżkę powstawania, nie chodzi mi o designerów z Kaliforni. To problem etyczny, który zapewne dużej części ludzi przelatuje nad głowami bo co kogo azjaci obchodzą. No i nie wspominając o tym, że podwykonawcy z Chin są zależni od swojego rządu.

Pamiętasz może tę aferę?

Zostawienie Chinom całej produkcji infrastruktury krytycznej (ale również słuchawek) to proszenie się o kłopoty w perspektywie długofalowej.

Nie żyjemy w XIX wieku, rynek od dawna jest na szczęście regulowany. Dzięki takim regulacjom możesz zapomnieć w urządzeniach z Androidem o takich wtyczkach:

Ponadto, wiem że być może narażę się włodarzom i większości tego forum - ale większość “innowacji” wprowadzanych przez korporacje to produkowanie gigantycznych ilości elektrośmiecia. Sporo osób uzależniło się i wsysa to co korpo dostarczy ale gdyby spojrzeć na trzeźwo to okazuje się że flagowiec sprzed 3/4 lat może dalej spokojnie służyć jako daily driver (tj. obsłużyć media społecznościowe, pocztę, telefony, nawigacja - wszystko czego wymagamy od współczesnego smartfona).

5 polubień

Nie mogę się z Tobą zgodzić co do sedna wypowiedzi,. Piszesz to z perspektywy zapewne wykształconej osoby, białego chłopaka, który żyje w unii europejskiej i relatywnie ustabilizowanym gospodarczo kraju, ergo Twoje perspektywy zą bardzo szerokie, a ich potencjalny brak to tylko blokada w Twojej głowie, bo te są.

Teraz, aby zobrazować Ci to zło, o którym piszesz - masz biedną rodzinę, która mieszka na tajwanie. Tajwan ma to do siebie, że jest położony niefortunnie. Trochę za daleko do wszystkiego, aby przyciągnąć centra finansowe czy logistyczne. Nie mają też takiej ilości surowców, aby prowadzić aktywny eksport. W kraju jest relatywnie biednie. Jeśli nałożysz na to trudną sytuację w domu tj. brak wykształcenia, wielodzietne rodziny etc to masz przepis na kolejnego rybaka, łowiącego na rozklekotanej łajbie z siecią plecioną i zarzucaną ręcznie.

Alternatywą jest praca np w fabryce za pieniądze. Może się to wydawać śmieszne, ale często tacy ludzie stoją przed podobnymi wyborami. Rozmawiałem z wieloma swoimi kolegami, którzy mają rodziny w różnych częściach Azji i oni autentycznie są wdzięczni za to, że dana firma jest w ich regionie.

Oczywiście każdy chce, być dobrze i równo traktowany. Ale co to znaczy równo? Przyjedź do Azji i też będziesz pracował 15h niezależnie od tego czy w fabryce czy korpo. Koleżanka ze wspomnianego Tajwanu jak miała zostać zwolniona to powiedziała mi, że woli pozostać parę mc bez pracy zanim znajdzie coś innego niż ma wracać na Tajwan, gdzie dobry work-life-balance jest wtedy jak wyjdziesz z roboty o 1 AM. I jak żyć? Czy to jest równo? Tak, każdy dostaje wpierdol. Chcesz zmian dla regionu? Stań się jakimś aktywisto-lobbystą. Nie mam pojęcia jak to zmienić, a jak zmienić mindset ludzi?

W zespole swoim mam osoby, które siedzą mi w biurze do 23:00, 00:00 i 01:00 i pytam, czemu tak siedzisz. Nie stawiam takich oczekiwań przed Tobą. Mało tego, zachęcam, aby kończyć o 18:00 kiedy to shuttle bus do centrum przesiadkowego odjeżdża. I co słyszę? “NIe wypada”, “Ja tak nie umiem”, “Nauczony jestem…”, “To dla mnie trudne”. Zadaję sobie pytanie whatta fuck? Co jest trudne? wstać od biurka i iśc do rodziny? I jak to wytłumaczysz? Lata nierówności, biedy i wyścigu doprowadziły do strachu przed stratą pracy, masz na to receptę? Jakby port 30 pinowy był na Androidzie to by się to zmieniło?

Dostrzegasz mam nadzieję szerszy kontekst problemu. Fajnie jest opowiadać o równości, piękności, motylkach i świecie, gdzie “(…) nikt nie zna głodu, nikt tu nie czuje chłodu i nawet ja nie kłamię, nie skarży się nikt mamie”. Tylko masz rzeczywistość, która odbiega od tego. Apple źle traktuje pracowników, ale za to 999 tys innych firm robią to humanitarnie (zobacz statystyki ile jest “firm”. Z racji tego, że perspektywy mizerne to ludzie rejestrują firmy w efekcie czego jest tutaj z miliard firm w regionie")

I nie, nie zgodzę się, że pokazanie wtyczki iPhone’a podtrzymuje Twoją jakąkolwiek hipotezę, wiesz czemu? Bo widzisz to nie wolny rynek, tylko rozkwit intelektualny człowieka, który doprowadził do rozwoju ustrojów wytworzył pojęcie własności intelektualnej. Jeśli wymyślisz sobie coś swojego i uzyskasz na to patent to nikt inny, formalnie nie będzie bez Twojej zgody z tego mógł korzystać - brzmi znajomo? recent events Qualcomm - Apple? Cha-ching?

Na deser żeby dorzucić dodam jeszcze jedną rzecz. Wszyscy kogo znam zazdroszczą nam unii europejskiej i patrzą na nią jak na cudowny świat, gdzie masz tyle “praw”, tylko nam jakoś w tej PL już się tak poprzestawiało w głowach, że jej nie chcemy.

6 polubień

A ja się trochę załamałem. Pierwszy raz w życiu kupiłem sobie świeżego flagowca i padło właśnie na Huawei Mate 20 Pro że względu na zdjęcia i ładowanie bezprzewodowe. I dwa miesiące później taka inba. Liczę na to, że jakoś przetrwam z tym telefonem jeszcze rok, może dwa. Niby mam nie stracić dostępu do usług Google na telefonie który już mam. Tak obiecują, a zobaczymy co będzie. A aktualizacje i tak wiele nie wnoszą, poza bezpieczeństwem, a te Huawei raczej i tak będzie dostarczał na EMUI. Jakoś to będzie.

1 polubienie

Ja myślę, że to się skończy dobrze i Huawei zostanie odbanowany. Wiadomo, że to jest polityczna rozgrywka.

1 polubienie

tak, jak Trump skończy kadencje tylko :grin:

1 polubienie

A teraz zobaczymy co Donek za kilka godzin skrobnie na Twitterze…

I nagle się okaże że nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa.

Jeśli ma serio dogadaja, to wszyscy którzy kupili telefony huawei za drobniaki po wcześniejszym ogłoszeniu wygrali w życie. Przynajmniej do następnego bana.

Nawet jeżeli się dogadają to ciężko będzie nadrobić stronie chińskiej straty finansowe, a przede wszystkim wizerunkowe. Poza tym pewne procesy de-amerykanizacji zostały już przez chińskie firmy uruchomione, i kto wie czy powrót do statusu quo sprzed kilku-/kilkunastu miesięcy będzie jeszcze możliwy.

Ja jestem zdania że to Amerykanie więcej stracą