Książki o biznesie

Hej, szukam dobrych, rekomendowanych książek o biznesie. O prowadzeniu firmy. O robieniu rzeczy. Natomiast - jeśli jest taka szansa - chciałbym żeby to były książki której mają powiązanie z branżą entertainment. Ktoś, coś?

Moja propozycja numer jeden jak coś: https://www.amazon.com/Creativity-Inc-Overcoming-Unseen-Inspiration/dp/B00IPJTQQW/ref=zg_bs_8298058011_1/135-3636086-1807611?_encoding=UTF8&psc=1&refRID=GT16HS8MQPVBHY9RJDHV

Creativity Inc. - podobno świetna. Mam ją na mojej liście :slight_smile: Rozumiem, że doszedłeś już w Cortexie do odcinka, w którym ją omawiali? :slight_smile:

Ja z pewnością mogę polecić dwa klasyki, pierwszy to świetna pozycja od Grega McKeowna, „Esencjalista” oraz oczywiście „4-godzinny tydzień pracy” Toma Ferrissa. Obydwie dotyczą bardziej filozofii prowadzenia biznesu, ale dla mnie były kluczowe gdy rozwijałem mój.

Jeszcze przed sobą mam ten odcinek. Dzięki za rekomendacje, obie akruat mam już też kupione :slight_smile:

Wciągnąłem dziś 3 odcinki Cortex, więc dotarłem już też do tego. Przesłuchałem. Bardzo dobry i zachęciło mnie do przeczytania książki jeszcze bardziej.

Hehe, ja również od tego odcinka Podcastu wciągnąłem ją na „moją listę„ :slight_smile:

Tak w ogóle to zazdroszczę Ci tego, że słuchasz Cortexa od początku - pierwsze odcinki są superfajne! Wiele z tych dziwnych zasad CGP Greya wprowadziłem u siebie. Nowsze odcinki to już nie to samo niestety. Wiec nie słuchaj za szybko, delektuj się tym, że jest fajnie, bo się skończy :smiley:

1 polubienie

Jakbym miał polecić jedną, jedyną książkę, która miałaby wytłumaczyć biznes to byłaby to ta pozycja:
https://helion.pl/ksiazki/tworzenie-modeli-biznesowych-podrecznik-wizjonera-alexander-osterwalder-yves-pigneur,twmobi.htm#format/d

1 polubienie

który to odcinek jest?

On się nazywa tak jak książka

“Projekt Feniks”. Może nie do końca o rozwoju biznesu a o jego naprawianiu, ale świetnie pokazuje procesy jakie się dzieją w korpo IT i nie tylko.
“Zacznij od dlaczego” Simona Sineka też się może nadać

1 polubienie

Dwie super książki, które trochę się wykluczają podejściem ale słuchało się ich bardzo przyjemnie :slight_smile:

Company of One:

Permission to Screw Up:

Nie biznesowa, ale moim zdaniem ta książka powinna być w szkołach lekturą obowiązkową :slight_smile:

The Subtle Art of Not Giving a F*ck:
http://a.co/fol7FLt

2 polubienia

Nie jest jakoś super odkrywcza, ale myślę, że jest super ważna. Dobra do rozmowy ze samym sobą (a potem z partnerem - czy to życiowym, czy biznesowym) na temat robienia rzeczy ważnych. Nieintencjonalnie sporo rzeczy z tej książki już robię, ale jest jeszcze dużo do zmiany.

(Postanowiłem sobie robić tutaj taki kanał rekomendacyjno - recenzyjny)

1 polubienie

Masz może w .mobi? :pray:

Niestety (stety) - tylko legalne źródła! Natomiast jest ogromna promocja na angielskim amazonie: https://www.amazon.co.uk/Essentialism-Disciplined-Pursuit-Greg-McKeown-ebook/dp/B00HELB6XI

Można ją kupić za 3 funty, to około 14zł :slight_smile:

1 polubienie

Dzięki za link! Od dość dawna chciałem ją przeczytać. :slight_smile:
Super cena, zgarnięte.

1 polubienie

Jestem w trakcie. Jestem mega sceptyczny jeśli chodzi o tego typu książki. Nie przebrnąłem przez żadne “Nawyki samodyscypliny”, “Filozofie Kaizen”, “Siły nawyku” czy inne “4 godzinne tygodnie pracy”. Uważam te książki za totalny coachingowy bełkot i kompletną stratę czasy (może częściowo z wyjątkiem ostatniej). A “Esencjalista” mnie zaintrygowała i czytam nawet z satysfakcją. Ma swoje minusy, ale na pewno to wartościowa książka.

2 polubienia

Mam/miałem to samo, ale to chyba dlatego, że Essentialism jest mało mocno biznesowe, jest raczej… o focusie? I można zaaplikować to nie tylko w biznesie, a właściwie wszędzie. To co mi się podoba, to właściwie możesz zadać sobie trochę fajnych pytań

Wiesz co jest ciekawe? Moja żona “karmiła mnie” jakiś czas temu cytatami i fragmentami “Magii sprzątania” Marie Kondo. Okazuje się, że w ta książka i “Esecjaslista” mają naprawdę bardzo wiele wspólnego. A przykłady ze sprzątaniem szafy i pozbywaniem się definitywnie niepotrzebnych rzeczy to wręcz zakrawają na plagiat (nie wiem czyj z kogo). :slight_smile:

Dawno temu próbowałem czytać Marie Kondo i nie mogłem przez to przejść, ale chętnie teraz wrócę do tej książki z innym nastawieniem :smiley:

Nie ma sensu jej czytać w całości. Jak większość tego typu lektur jest o co najmniej 50% za długa. Wodolejstwo. Ale zwraca uwagę na kilka ważnych rzeczy. No i te pokrewieństwa filozofią “Esancjalisty”.
Mnie krótki kontakt w Kondo pozwolił pozbyć się naprawdę ogromnej ilości zalegających gratów. W sumie po kilku miesiącach jestem pewien, że wszystko czego się pozbyłem naprawdę nie było mi potrzebne.

A “Esencjalist” mam nadzieję zmotywuje mnie do pozbycia się tych niematerialnych gratów związanych z pracą i różnymi dziwnymi pomysłami :slight_smile:

1 polubienie