Mam podobnie.
A mi miejsce obojętne. Jak tylko w granicach Uk to git. Gorzej z terminem, ale może się uda.
Jedyne co to nie chce bić organizować. Chce przyjść na gotowe
Jest jeszcze Birmingham. Gorszej dziury w Uk to juz nie ma. Wszystko inne jest powyzej
Dla mnie Leeds to ponad 3H autostradami. Nie bede oszukiwac ze to cos za czym tesknie.
A moze jak juz mamy sie ewentualnie zobaczyc to jakies fajne miejsce?
Polnocna Walia, cos innego. PS. Na polnoc Walii tez mam daleko. Ale tam nie bede plakac jak bede mial jechac
Snowdonia?
Spoko, ale to by trzeba było wynająć sobie domek na weekend żeby to miało ręce i nogi
Byłem w Leeds, dziurawo mi się nie wydawało. Takie typowe miasteczko z całkiem ładnym centrum.
Ja od koleżanki z Leeds dostałem pamiątkę. Dlatego nie ufam.
Tata nie ostrzegał zeby uważać na dziewczyny z Sosnowca ?
Na przyklad. Tylko tak rzucilem. Moze byc inne miejsce. Chociaz wbrew pozorom Snowdonia nie jest az tak daleko. No dobra, po pubuch raczej sie nie przeczogla czlowiek. Ale ja za kazdym razem wybiore ladne okolice od kazdego wiekszego miasta.
Ja Cię doskonale rozumiem. Też wolę takie okolice niż miasto, tylko tutaj trzeba by (a przynajmniej fajnie by było) wynająć sobie cały domek na bnb na dwie noce (albo jedną, ale dwie milej) czyli piątek - niedziela. A żeby to zrobić, pasowałoby wiedzieć ile osób będzie
Więc:
- Wolę miasto, gdzie spotykam ludzi w pubie i sam sobie organizuję nocleg (lub nie).
- Wolę jechać do fajnego miejsca, miło spędzić weekend z wąsiastymi ludzmi, godząc się z tym, że oznacza to weekend z nimi w jednym domku
0 głosujących
Celowałbym w weekend 15-17 lipca
Takie są na chwilę obecną możliwości
Pytam już bez złośliwości: nie byłoby prościej zorganizować to w mieście, gdzie mieszka najwiecej chętnych? Żeby jak najmniejsza liczba ludzi musiała dojeżdżać?
Można by, ale po co?
A poważnie - nikt poza @Arec nic nie proponował, nikt nie pisał, że wolałby np. Londyn bo tam mieszka, więc cóż - nie wiem skąd są nasze wąsy i nie będę zgadywał
Ja jestem z okolic Oxfordu. Wiec dla mnie oczywiscie najlepiej by bylo w Oxfordzie
Ale i tak zaproponowalem Snowdonie, bo jest powiedzmy bardziej centralnie. Po drugie jest ladnie.
Ale rozumiem ze ludziom moze sie nie chce bujac na zadupia. Spoko, kumam.
Mi sie srednio bedzie chialo dygac ponad 3 godziny do Leeds. to mowie z cala swiadomoscia faktu.
I tak wydaje mi się że nie jest nas dużo tutaj, i do tego wszyscy w różnych częściach królestwa
Ja ze swojej strony mogę zaproponować Bath, bo mam blisko:joy: a i ładne miasto
Leeds to jest spoko. Ale Bradford to jest inny świat.
Zapraszam do Buxton! Tu nie ma co robić, ale jest ładnie. W samym sercu Peak District
Mieszkasz w Buxton ?
Tak
Kiedyś często bywałem w cat’n’fidle.
Zapraszasz do siebie?