Kawa ☕

Ja mam na kwarantannie tylko kawiarkę i brakuje mi mojego ekspresu przelewowego (a to nie jest jakiś turbo super ekspres, po prostu jakiś zwykły z MM za 300zł) - chciałbym móc wstawić litr wody i mieć kawę CIEPLUTKĄ na cały dzień. To jest w ogóle życie. Jak raz się tego zazna, to potem ciężko wrócić do innej rzeczywistości.

3 polubienia

Ja już bez kawiarki nie wyobrażam sobie życia. Jedyny sposób na robienie kawy dla mnie aktualnie.

jakieś rady co do kawiarki? stopień zmielenia, ilość kawy, jakieś przepisy? Mam kawiarkę ale nie wiem czy wykorzystuję jej maksymalny potencjał :slight_smile:

Stopień zmielenie trzeba samemu potestować. U mnie sprawdzało się średnie mielenie, na piasek. Tip u mnie najważniejszy, wlewać wodę gorącą do dna. Nie potrzeba wtedy tak dużo czasu do zagotowania i kawa wychodzi pyszna, bez przepalenie jej.

1 polubienie
3 polubienia


To ja się pochwalę moim zestawem :smiley:
Ekspres La Pavoni Europiccola i młynek Xeoleo (ujdzie do espresso, ale dobrze by było zmienić). Kawa to Opolanka od Hard Beans.
Polecam przy okazji rozejrzeć się po lokalnych palarniach bo sporo ma darmową wysyłkę obecnie (np. HAYB w Warszawie)

2 polubienia

Wypiłem dziś rozpuszczalkę pierwszy raz od wielu miesięcy. Zajebista!

Ja już nie mogę jej pić

3 polubienia

Mam podobnie, zostałem skrzywdzony już do końca życia :pleading_face:

3 polubienia

Szukałem ale nie znalazłem - od czego zacząć? Ale tak kompletnie…
Dotychczas w domu piłem jakieś marketowe kawy mielone.
Mam kawiarkę (też z marketu ~60PLN).
Zatem pytanie - w co powinienem się zaopatrzyć aby sprawdzić czy to dla mnie? :slight_smile:
Jakąś kawę mieloną? Czy takiś zestaw startowy młynek + kawa z coffeedesk?
Moja kawiarka wystarczy czy też powinienem kupić Dripper (plastikowy czy ceramiczny)? A może AeroPress (z drugiej strony - skoro ma tyle możliwości to czy nie zrobie sobie “krzywdy” przez nieumiejętne użytkowanie)?
Tyle pytań… Help!

Zajrzyj na pewno na blog coffeedesku dużo wiedzy tam znajdziesz - tak sobie krzywdy nie zrobisz.
Polecam zacząć od chemexa i pozniej dokupić v60 plastikowy na wypady żeby szkła nie wozić.
Za tą zasadą:

  • jak pijesz dużo kawy i robisz dla kilku osób to chemex polecam ten tradycyjny duży.

  • jak robisz tylko dla siebie to v60 ceramiczny - więcej wody trzeba zawsze dać przed parzeniem aby rozgrzać go i dopiero wsypujemy kawę i zalewamy.
    Plastikowa wersja nie odbiera tak temperatury od naparu co ma swoje plusy :slightly_smiling_face:

1 polubienie

ja ostatnimi dniami kawa z dripa ale taka 2x norma (czyli nie espresso ale mocne gunwo) i do tego tonic na lodzie. Cały dzień to mogę pić. Wieczorem co prawda pikawa faktycznie zachowuje się nienormalnie ale smaaaaaaaak!

@6ghost9 możesz wrzucić tu swój przepis na cold brew z grejpfrutem? Bo coś mi się kojarzy, że to od Ciebie w podcastcie to słyszałem. Czy coś pomyliłem?

Espresso z sokiem pomarańczowym dobre jest.

Nie, to mi ktoś o tym po prostu opowiadał, ale myślę, że po prostu poeksperymentuj ze stosunkiem soku grejpfrutowego do kawy i będzie git! :slight_smile: Natomiast bazą zawsze jest coldbrew, które ja robię w Shizuku od Hario - mega proste i robi się całkiem szybko. Później wlewam do szklanki trochę, dolewam toniku i jazda! :slight_smile:

NIby się zgodzę, ale się nie zgodzę :wink:

Chemexa na pozcątek nie polecam z jednego powodu - cena. Wydaje mi się, że nie ma co wydawać więcej, skoro nie wiadomo czy się nawet chce pić taką kawę + metoda jest znana z trochę większej problematyczności niż proste v60.

@Opalinski Ja polecam zainwestować w plastikowe v60 - tak wyglada gorzej, ale dużo łatwiej cholerstwo rozgrzać, przez to właśnie jest to opcja polecana dość powszechnie. Ceramika owszem, dużo lepiej się prezentuje, no ale to ile wody trzeba przelać, żeby się rozgrzała moze być zniechęcajace.

Na początek też poleciłbym pójść w jakąś kawę zmieloną - tak to sporo gorsze niż opcja z mieleniem samemu, ale tu również jak nie wiesz czy chcesz pić kawę speciality, to po co przepłacać?
Poszukaj najlepiej jakichś zróżnicowanych kaw - trochę jakieś mocno kwiatowo-owocowej Etiopii czy Tanzanii, troche bardziej tradycyjnych kaw południowoamerykańskich. Później zobacz kilka tutoriali jak obsłuzyć v60 i eksperymentuj.
Jeśli lubisz szeroko pojetą sensorykę na 90% znajdziesz w taki sposób coś dla siebie, a wtedy możemy zacząć rozmawiać o inwestowaniu w sprzęt :wink:

Tak na koniec w kawiarce (french press) też się da zrobić solidną kawę(metoda w załączonym linku), więc i to jest jakaś opcja

3 polubienia

@Opalinski a jak masz w pobliżu jakąś kawiarnie speciality, to możesz zagadać żeby sprzedali Ci trochę zmielonych ziaren rożnego typu i zmielili np. Pod V60. Jeżeli faktycznie, udało Ci się zdobyć kilka kaw z różnych rejonów to zrób domowy cupping.

Jak napiszesz na maiila do MastroAntonio, to ci sprzedadza 6x100g roznych kaw

To chyba ja. Na lodzie (nie „z lodem”), stosunek kawy do wyciśniętego soku miedzy 4:1, a 3:1. Można rozwodnić, także woda gazowana.

2 polubienia

Dziękuje za czujność! Co masz na myśli „na lodzie”? Jaka jest różnica?

Poprawnie się tak po prostu wymawia i pisze, przykładowo każdy dobry barman doceni poprawną wymowę :slight_smile:

4 polubienia