Od dawna korzystam z różnych aplikacji do wykonywania zadań ale nigdy nie korzystałem mocno z kalendarza google czy też apple. Najwyżej dodać jakieś spotkanie albo wizytę u lekarza itp. ale tylko dla własnej informacji. Nigdy też nie współpracowałem z nikim komu miałbym wysyłać jakieś kalendarzowe zaproszenia itp.
Jako, że właśnie zmieniłem robotę widzę, że będę musiał mocno korzystać z takiego narzędzia i mam być może infantylne pytanie i problem.
Jeśli mam kilka kalendarzy (praca, osobiste, sport itp.) to jak udostępnić jakąś jedną zbitkę tego wszystkiego w formie choćby wolny/zajęty. Trzeba udostępniać każdy kalendarz osobno?
zrob z tego jeden kalendarz, nie kombinuj. od ponad 20 lat pracuje na kalendarzach ms’owych i nie ma co kombinowac wszystko do jednego wora tylko odpowiednio oznaczaczasz/flagujesz sobie wydarzenia.
nie wywarzaj otwartych drzwi i nie utrudniaj sobie życia:)
Ja mam oddzielny kalendarz na każda aktywność i wszystkie udostępnienia (Apple Calendar).
Jak dla mnie to działa dobrze. Mogę łatwo dodawać i edytować lub wyłączać kalendarz lub usuwać.
to udostępnij to jeszcze komuś zeby mogl sprawdzać twoje freebusy, życzę powodzenia, chyba bym ochujal jak wszyscy moi inżynierowie cos takiego by mi próbowali udostępnić.
jak chcemy udostępniać ludziom kalendarz to jeden i do niego wszystko pakujemy. nie ma innej możliwości inaczej to nie działa.
jak jestes sam z sobą to sobie mozesz zrobic i ochnascie kalendarzy ale po co?
@sivy@Szymon - czyli ogólnie funkcjonalność udostępniania nad estetyczność różnych kolorków itp.?
@Shaq no tak na początku zakładałem, że możesz mieć wszystko ładnie cacy i jest jakiś jeden link który wyrzuca sumę tego dla innych osób.
A taki poradnik znalazłem ale to nie jest rozwiazanie które mi chodziło po głowie. Bo o ile rozumiem to tu też trzeba synchronizować ileś czyichś kalendarzy ale można to zrobić w jednym miejscu.
Ja mam w osobnych bo różne kalendarze dzielę z różnymi osobami i nie koniecznie chce by ktoś z kalendarza służbowego widział moje prywatne sprawy a z drugiej strony mojej żony nie interesuje co robię jak pracuje tylko co najwyżej godziny kiedy mnie w domu nie ma.
To znaczy co dublujesz pracę jako jeden blok w kalendarzu dla żony i wrzucasz wizytę z dziećmi u lekarza do kalendarza w pracy jako wydarzenie prywatne ? Bo nie bardzo rozumiem jak to grodzić jeśli mam komuś coś udostępniać, a chęć rozdzielenia prywatne od pracowe jest u mnie silna.
Ja mam łatwiej. W służbowym mam spotkania które w 99% robię zdalnie bo praktycznie nigdy nie spotkam klientów na żywo. Podobnie podwykonawcy - nie widuję ich na oczy bo mieszkają w innych miastach a czasami krajach.
Po prostu tu mam zaproszenia na spotkania które urządzam w pewnym bloku czasowym (staram się trzymać tego reżimu). Gdy się nie da, bo klient ma tak inną strefę czasową to wtedy do prywatnego dodaje blok który jest informacją dla żony.
Z drugiej strony wszystkie nasze wspólne rzeczy mamy w kalendarzu dzielonym więc każde z nas może dodać czy edytować wpis o np wizycie dzieci u lekarza, wyjściu do kosmetyczki itp.
Kurcze, pisałem swego czasu aplikacje na iOS do robienia tego. Kilka kalendarzy zamieniało w jeden dodatkowy zamaskowany.
Interesowałoby Cie takie rozwiązanie? Jaka platforma?
Ja mam typowo Apple setup. Sądzę że to by nie tylko mnie interesowało bo poziom nerwów ludzi że nikt tego nieogarnął do tej pory jest dość spory. Przynajmniej na forach czy działach pomocy na które patrzę. Z drugiej strony ja tego szukam to mam też inną ekspozycję na problem. Znalazłem jedną usługę web, która to robi ale raz że kolejne 5usd na miesiąc dwa że tylko dwa kalendarze i trzy że jakoś nie wzbudzają mojego zaufania.
ja jestem z MS związany od ponad 20 lat i tam jest możliwość w exchange/o365 ustawiania uprawnień kto ma mieć jaka widoczność - freebusy/temat/zawartość spotkania i czy może edytować czy tylko oglądać, oraz dodatkowo jest możliwość ustawienia że spotkanie jest priv i wtedy wszyscy widza tylko ze jestem zajęty.
temat mnie zywo interesuje. Kiedys mialem kalendarz prywatny i pracowy wspolny i h… mnie strzelal bo pracowe spotkania (np codzienne daily meeting) zasmiecaly mi prywatny kalendarz. Od pewnego czasu pracodawca wymusil rozdzielenie i tez mnie trafia, bo jak np mam w trakcie pracy wizyte u lekarza, albo urlop, to musze wpisywac w dwa kalendarze.
Jedyne co mam ogarniete to wspoldzielenie w rodzinie - mamy jeden wspolny kalendarz Google na wspolne rzeczy, i na jednym widoku wyswietlaja sie wydarzenia z obu kalendarzy (wspolny i prywatny), dodatkowo kolory ulatwiaja szybkie zrozumienie, z ktorego kalendarza jest zdarzenie.
Najlepszy bylby taki sposob, aby moc udostepnic kalendarz bez tresci, z samymi blokadami czasu.
W googlu też tak jest ale to jest ustawienie globalne do całego kalendarza. I to jest nieco niefajne. Moim zdaniem najlepiej wyglądałoby rozwiązanie które ma różne tak jakby feedy i dodając do feedu ileś kalendarzy mógłbyś wybrać, że kalendarz pracowy to udostępnia szczegóły spotkań w pracy ludziom z pracy a żonie tylko free/busy i prywatne wydarzenia w tym kalendarzu z pracy na tej samej zasadzie współpracownikom. I wtedy wszyscy mieliby pierdyliard kolorków jakby chcieli a jak nie to nie muszą.
Mi na kolorkach nie zależy, prywatne, służbowe i naukowe sprawy mam na jednym kalendarzu 
