Nie, bo to nowość. Ale raczej zamówię. Chociaż mam obawy co do tego, jak będzie to wyglądało jak będę miał twarz niezakrytą. Wiadomo - stylowa ponad wszystko. Poza tym oni i tak tam piszą o bakteriach, a nie wirusie. Zakladam, ze do tego drugiego pewnie potrzebne są jakieś study i approval od FDA, ale kto ich tam wie.
A buff to taka firma jak jeep, adidas, czy rollerblade. Wszystkie takie kominy nazywa się buffami, ale OG jest tylko jeden
Maski Uniqlo można prać 20x zanim stracą właściwości;
Update do maseczki Uniqlo: dziś w niej uskuteczniłem 10km i w porządku. Jak przewidywałem - Airism jest bardzo przyjemny dla twarzy i szybko schnie. Przez to że jest więcej miejsca pod nosem, wydychane powietrze nie “ucieka” do góry w takim stopniu jak przy maseczkach które przyjegają ściśle. Specjalnie nie użyłem “magicznego szpreju” żeby sprawdzić czy okulary parują - nadal parują, ale mniej niż przy innych maseczkach. Tak czy inaczej spray jest niezbędny.
Mogę polecić.
Dodatkowo, przypomniałem sobie jeszcze, że kilka osób w rodzinie zakupiło półprzyłbice Vitberg Mini Shield i zachwalają. Dla mnie nie wygląda to jakoś super bezpiecznie, ale ja się nie znam
Moja dziewczyna też sobie sprawiła i chodzi w niej na spacery (do sklepu czy komunikacji miejskiej ubiera maseczkę)
Według niektórych mądrych głów, przyłbice nie zapewniają prawie żadnej ochrony, o ile nie są stosowane wespół z maseczkami…
Ale jest to sposób przynajmniej wygodny, dla niektórych… Technicznie rzecz biorąc twarz zasłonięta…
To zależy o jakiej ochronie jest mowa. Przyłbica czy maseczka ma zatrzymać to co wydostaję się podczas kichnięcia i wydaję się, że to robi, czyli chroni inne osoby przed nami.
Natomiast jeśli chodzi o ochronę nas samych to musimy mieć maseczke i przyłbice żeby się ochronić, ponieważ możemy wdychać cząsteczki lub wchłonąć przez oko.
Próbowałem różne, ale tylko prawdziwe FFP2 / KN95 / N95 dawały wrażenie, że nie jest to atrapa. W innych albo dziury wokół nosa, albo powietrze zasuwa pod brodą.
Te maski z Uniqlo raczej nie mają żadnych właściwości, które mogły by stracić. One dają tyle co zasłonięcie się t-shirtem – ograniczają rozpylanie, ale raczej to nie osłabnie z czasem. Po prostu po kilkunastu praniach brzegi maski zaczynają się strzępić i wyglądają z prania na pranie coraz gorzej. Ja mam jakichś innych firm ale ten sam rodzaj maski i też niby 20 prań. Faktycznie po kilkunastu praniach brzegi zaczynają wyglądać gorzej.
We have found that after repeated washing, the BFE rate and particle filtration efficiency, which indicate filter performance, are reduced to 95% and 98% respectively after 20 washes at 40°C. Other functions will not be reduced, but this mask does not have permanent functionality.
Dodałbym tylko jedną ‘gwiazdkę’, maseczki są świetne, ale rozmiarówka jest dość mała.
Nie wydaje mi sie, żebym miał wyjątkowo dużą twarz, ale 'L’ka ledwo mi się mieści.
Także oddycha się przez nie dobrze, leżą wygodnie, ale są maławe.
Sorry za odgrzewanie kotleta. Piotrek, jak ta maska, jesteś zadowolony? Znalazłem u nich takie maseczki ochronne: Maseczki ochronne wielorazowe na twarz profilowane | breezy Są wielorazowe, wydają się spoko, wyglądają nieźle. Ale chętnie zasłyszę opinii użytkownika innego produktu marki ;).
Robię tak samo. Spray z alkoholu 70% i idzie. Co prawda czasem nie wyschnie dobrze i zostaje taki paskudny posmak, ale przynajmniej jest to dobra maska i wielorazówka. Nie mówiąc o tym, że dzięki pandemii zacząłem chodzić w prawdziwie antysmogowej masce.