Ja bym chciał pokoju na świecie, żeby ludzie byli równi i nie doświadczali głodu. Chciałbym pozdrowić moja mamę i powiedzieć ze jak wygram ten konkurs na miss to będę jeździł po całym świecie i zakładał fundacje dobroczynne!!!
A tak serio to żeby mi wersji mini w iphonach nie kończyli
Ja, jeżeli chodzi o jakieś wydarzenie związane z technologią, z takich przyziemnych i mało ambitnych “chciejstw”, to chcę oficjalnego, stacjonarnego Apple Store. najlepiej w Krakowie (to się nigdy nie wydarzy).
Z rzeczy egoistycznych to ja bym chciał powrotu klimatu lat 80-tych chociaż na kilka lat. Kolory, design, stylowa i przede wszystkim muzyka. Synthwave to miłość.
Z rzeczy mniej egoistycznych chciałbym, żeby wszystkie religie w pizdu wymiotło z tego świata. Religie to według mnie zło i źródło 90% konfliktów w historii ludzkości. Chce, żeby coraz więcej ludzi wybierało naukę i fakty, aż pewnego dnia świat obudzi się bez ani jednej osoby wierzącej.
Agree!
A jeśli już nie da się wymieść wszelkich religii to niech chociaż dzieciaki uczą (jeśli już ich starzy zmusili) się w szkole religioznawstwa a nie religii.
Co do mody to ona wraca. Ostatnio byłem na imprezce w stylu PRL ('80 w sumie się załapywały) i jak założyłem na siebie takie coś:
Religia sama w sobie nie jest moim zdaniem groźna. Fanatyzm jest. Ja nie mam problemu z tym, że niektórym ludziom lepiej się żyje w wierze, że jest jakiś wyższy cel i jest jakaś siła która nad nimi czuwa i nimi steruję. Jakiś byt do którego mogą się zwrócić w trudzie i chwilach słabości.
Chciałbym rozdziału państwa od kościoła. Po pierwsze wiara to sprawa osobista każdej osoby i jakieś publiczne grupowe partyjne wycieczki do kościoła to jakaś pomyłka i publicity stunt żeby zyskać przychylność wierzących wyborców. Po drugie rząd reprezentuje (w teorii) wszystkich obywateli, niezależnie od ich wyznania więc nie powinien dawać do zrozumienia ze niektóre grupy faworyzuje.
A tak najbardziej to “Ja chcę” miec po prostu święty spokój. Bez ludzi którzy sie przypieprzają o byle co, bez fachowców próbujących mi uświadomić że wiedzą lepiej jak powinienem żyć. Mam gdzieś co oni myślą, ale ciągle powtarzanie im tego bywa męczące.
I chce w końcu grę na PS5 o kotku w post apokaliptycznym świecie pełnym androidów . Ile można czekać?
Ja chce byc mlodszy. Reszte sobie zalatwie. Albo przejsc reinkarnacje ale zeby wszystko pamietac. Od zwasze marzylem ze rodze sie niemowlakiem ale z pamiecia doroslego.
Nie gram w gry za bardzo, żadna mnie nigdy nie wciągnęła na dłużej. Oprócz jednej- Wiedźmina 3. Przeszedłem już 7 razy. Nie mogę doczekać się następcy, na szczęście wiemy już, że taka będzie