iPad 1 - próba reaktywowania

To nie literówka, faktycznie chodzi o pierwszego iPada, mam taki zabytek na stanie i chciałem go reaktywować, ale jest pewien problem, mianowicie po podpięciu do ipadowej ładowarki i oryginalnego kabla zapala się jabłko i po kilku sekundach gaśnie, robi się taka pętla, udaje mi się go czasem wprowadzić w stan “Podłącz do iTunes”, ale tylko tyle, po odpięciu od zasilania gaśnie więc podejrzewam że bateria już nie ładuje. Kiedy go podpinam do macbooka przez przejściówki dostaje chyba za mało prądu i widać że ekran coś tam mruga ale nie pojawia się jabłko, udało mi się wprowadzić go w DFU i przez iMazing wykrywa mi go, ale po próbie instalacji iOS 5.1 czy to z instalacji którą pobiera czy z pliku ipsw, wywala mi komunikat że nie mógł się połączyć czy zrestartować (error 4005).

Może macie jakieś pomysły jak go ruszyć albo co można z tym pacjentem zrobić :slight_smile:


Przede wszystkim to ja bym go zostawił na ładowarce kilka godzin zanim cokolwiek.

1 polubienie

Potwierdzam. Ja kiedyś rozladowałem niechcący starego iPada do takiego stopnia i myślałem, że już po nim. Zostawiłem na ładowarce i za niecałą dobę się wybudził.

+1 co do ładowania, wszystkie stare iPody i iPhony tak reanimowałem, najpierw je kopiąc prądem, dłuuugo.

czyli co? nawet jak odpala na tej ładowarce na chwile, to polecacie go zostawić na noc lub dłużej ?

1 polubienie

dopóki wpada w taką pętle restartów, to nie ma co próbować go podłączać i przywracać.

Bateria, która leżała zapewne bardzo długo zdążyła się rozładować dogłębnie, daj jej czas na odświeżenie i wtedy działaj. Najważniejsze, że pojawia się jabłko, znaczy że nie umarł kompletnie i raczej będzie dobrze.

Tylko jak podpinam go pod samo ładowanie to jest ciągle w tej pętli jabłko - black screen :smiley: i nie mam opcji go wyłączyć. Ale zostawię tak i zobaczymy rano lub później.

To normalne, bo iPad próbuje zbootować podstawowy widok przy ładowaniu. Zależy jakie masz napięcie z zasilacza, jeśli niewielkie, wówczas bootowanie zużywa więcej energii niż zdąży się podładować. Najlepiej jakbyś nie ładował z kompa, użyj zwykłej ładowarki.

Tak właśnie robię, oryginalny kabel bo tylko na takim coś się dzieje i ładowarka od iPad’a i widzę że próbuje cały czas bootować, wpadł w ten loop i zastanawiam się właśnie czy coś jednak się podładuje czy może zje tym więcej baterii niż mu dostarczam. Zobaczymy, leży tak od godziny :wink:

iPad od 18:00 pod ładowarką i nadal to samo zachowanie, restart w pętli, wprowadziłem go w stan „connect to iTunes” może ten ekran nie będzie zjadał mu tyle baterii i jednak coś się tam naładuje.

1 polubienie

I jak tam iPad?

Może już iPadł

#dadjokes :love_you_gesture:

2 polubienia

Jakieś 3h temu przed wyjściem z domu był w tej ciągłej pętli, jak go wprowadzam w dfu na ładowaniu to po jakimś czasie restartuje się i znowu pętla z jabłuszkiem :confused:

Próbowałeś przytrzymać przycisk Power żeby go powstrzymać przed próbą włączenia się?

Tak, ale jak kolwiek próbowałem to wpada w ten loop :confused:, przytrzymuje chwile power i gaśnie a kiedy puszczam pojawia się po chwili jabłuszko i czy krócej czy dłużej tak robię to i tak wpada w ta pętle. Jak odpinam od zasilania to od razu gaśnie, a jak tylko podłączam do zasilania to sam się wybudza z logo jabłka.

Dlatego chciałem zrobić mu przywrócenie iOS ale z usb dostaje za mało prądu i tylko delikatnie ekran mruga, nawet jabłko się nie pojawia i jak próbuje dfu odpalić to na iPadzie zero a w iMazing go rozpoznaje ale nie może zrobić „booting”

Nie jestem ekspertem, ale problem może być nie w tym ile bateria dostaje prądu, tylko ile może przyjąć. Tylko pytanie, czy opłaca się kombinować z jej wymianą.

To co poniżej napiszę nie dotyczyło iPada, tylko tabletu Samsunga, ale wydaje mi się, że przyczyna i rozwiązanie może być takie samo.

Ze względu na wiek, mój tablet jeśli rozładuje się do 0%, to nie ma możliwości odpalenia go na nowo. Wymieniłem nawet baterię na nową i ładowanie samo w sobie działa, pod warunkiem, że bateria nie zejdzie do 0%. W necie wyczytałem, że problem wynika z tego, że podczas podpięcia ładowarki tablet inicjuje m.in. ekran z ikoną ładowania i powoduje to na tyle duży pobór prądu, że to co daje ładowarka nie wystarcza. Stąd zapętlone rebooty.

W moim przypadku poradziłem sobie w dość prosty sposób. Rozebrałem tablet, tak aby dostać się do baterii. Taśmę wychodzącą z baterii sprawdziłem multimetrem (określić gdzie jest + i -). Do tej taśmy przyłączyłem źródło prądu stałego o napięciu ~4,5 V (trzy paluszki AA - alkalicznie, nie akumulatorki, bo te mogą mieć za małe napięcie) - łączysz plus z plusem i minus z minusem. Potrzymałem tak przez jakieś 30 minut, rozłączyłem, wpiąłem taśmę z baterii do gniazda w płycie głównej i udało mi się odpalić tablet z 1% baterii. Szybkie podpięcie ładowarki i wszystko ładuje się bez problemu.

5 polubień

Cześć czy możesz napisać gdzie jest plus na taśmie od baterii. Dzięki

Najlepiej użyć do tego multimetr. Jak nie masz w domu, to może ktoś znajomy mógłby pożyczyć? Nie mam innego pomysłu jak w domowych warunkach to sprawdzić.