Gorzkie żale

Dokładnie, fuck them.

5 polubień

Mi też się takie wydawało :wink:

Witamy

12 polubień

Kazdemu jego brocha, nie chce to nie przychodzi elo. Nie ma prawa powiedzieć nawet slowa bo to twoje zycie.
Wiem, ze to sie tak łatwo mówi ale wystarczy powiedziec ze nie lubisz tego calego spędu ludzi i nie bedziesz w tym uczestniczyć a nikt nie powinien o to dawac jebania. Też zaczalem unikać wigilii juz jakis czas temu i jest mi z tym bardzo dobrze - planuj wyjazdy w takie świeta i sprawa załatwiona. Sorry nie bedzie mnie bo jadę w gory zaymka temat.

5 polubień

Najlepszym miejscem do znalezienia odpowiedzi na takie pytania jest zawsze https://www.reddit.com/r/AmItheAsshole/
Bo tutaj my będziemy Ci słodzić, a tam poznasz prawdę :wink:

Niepójście na wigilie samo w sobie nie jest niczym złym, ale jeśli wszyscy się Ciebie spodziewali i tak sobie po prostu nie przyszłaś, to trochę (ale naprawdę tylko trochę) niefajnie.
Chyba mniej stresu by Cię kosztowało asertywne odmówienie przed (lub nawet wysłanie smsa i zablokowanie do świat numerów rodzinki), niż słuchanie pretensji teraz.

7 polubień

Zachowanie rodzinki po fakcie wskazuje na to, że asertywne odmówienie zmieniło by tyle, że nękanie telefonami i sms-ami zaczęło by się wcześniej. Jeśli rodzina nie rozumie, że ktoś nie chce przyjść na imprezę to pora na oznajmienie tego nigdy nie jest dobra. Ja bym olał, zaraz będzie Sylwester z Jedynką, to zapomną.

6 polubień

Hmm, dorzucę moje trzy grosze. Sprawa wydaje się prosta - nie chciałaś i nie wzięłaś udziału w rodzinnej szopce zwanej świętami - twoje prawo. Nikt nie może Cię do tego zmuszać, tym bardziej, że nie czujesz się w takich sytuacjach komfortowo. Brawo, podejmowanie decyzji dotyczących własnego komfortu jest bardzo ważne i przydatne w życiu.

Skoro wiedziałaś, że założyli, że będziesz obecna, i nie wyprowadziłaś nikogo z błędu… Następnym razem, postaraj się jednak dać im znać wcześniej. Nie tłumacz się, ucinaj dyskusję. Wystarczy, że powiesz, że nie czujesz się w takich okazjach komfortowo i rezygnujesz. Masz prawo.

Nie przejmuj się.

Oczywiście - mają prawo odczuwać emocje. Tak jak Ty masz prawo odmówić w czymś udziału lub czuć się niekomfortowo zmuszona do pewnych aktywności.

Trochę dałaś ciała i pozwoliłaś im myśleć, że się pojawisz. Stąd ich emocjonalne reakcje. Jeśli chcesz utrzymywać dalej z nimi kontakt - przeproś za to, że nie dałaś im wcześniej znać, że Cię nie będzie. Za nic innego. Nie tłumacz się. Masz prawo nie chcieć się bawić w rodzinne spotkania. Jeśli ktoś z rodziny dalej będzie Cię nękał smsami, telefonami - powtórz mu, że już przeprosiłaś, i zapytaj czy widzi sens w rozdrapywaniu i jątrzeniu dalej ran? Czy rozpamiętywanie przeszłych porażek ceni bardziej niż wyciąganie lekcji na przyszłość?

Podstawą dobrych relacji prawie zawsze jest dobra komunikacja. Dlatego ważne jest, żeby każda strona jasno komunikowała swoje potrzeby. Przy dobrej komunikacji, prawie zawsze można uzyskać jakieś kompromisowe rozwiązanie, gdzie żadna strona nie będzie poszkodowana. Ty natomiast powinnaś rodzinie wyznaczyć jasne granice, przeprosić tylko za własne błędy i przepraszając nie wchodzić w tłumaczenia, bo im więcej tłumaczysz, tym bardziej wystawiasz się na atak.

Skracając:

  • komunikuj
  • jasno wyznaczaj granice
  • nie wchodź w dyskusje
  • nie tłumacz się
22 polubienia

Można też wykonać eksperyment myślowy i zamiast “udziału w Wigilii” podstaw jakąś inną czynność, która zawsze robiłaś ale zdecydowałaś nie robić. Np jazda autobusem zamiast autem do pracy. Czy pracownicy stacji benzynowych mogą mieć do ciebie pretensje że u nich już nie tankujesz? Czy będą cię nękać telefonami żebyś jednak przyjechała zatankować mimo że ci to nie pasuje? Czy będą źli bo ich nie poinformowałas że sprzedałas auto? Wiem że sprowadzam to do absurdu, ale takie podejście pozwala zobaczyć całą sytuację z innego punktu widzenia.

5 polubień

dzięki wszystkim za odpowiedzi, właśnie w tym miejscu nie byłam szczera, że im nie powiedziałam wcześniej, mimo tego ich reakcja to było przez chwilę jakieś szaleństwo. gdyby nie mama to bym z tymi niektórymi toksykami kontakt zerwała, ale ona tego nie zrobi i oni jej będą wiercić dziurę w brzuchu o mnie, a mnie jej szkoda.
w każdym razie pisałam to pod wpływem chwili, bo oni tam już moją ukochaną babcię z grobu wyciągali, że byłaby takim zachowaniem rozczarowana i inne rzeczy, a teraz okazało się, że oni tam sobie mocno popili gdy to pisali i to w sumie widać jak już ochłonęłam, dwóm osobom jest głupio i mam już spokój, screeny porobione żeby im wstydu narobić gdyby znowu mnie gnębili xd
jeszcze raz bardzo dziękuję i wesołego po świętach!

12 polubień

tylko taka mała podpowiedz skasuje te screeny albo nigdy ich nie używaj - nie warto uzywać takich argumentów, rozmawiaj jak możesz, a jak nie możesz i nie chcesz to włącz ignora. wyciąganie przeszłości i granie na czyimś wstydzie jest bardzo niefer, mimo że druga strona próbuje tak robić to nie znaczy, że my też tak musimy/mamy robić.

11 polubień

Też o wyciąganiu przeszłości pisałem.

O tu :point_up_2:

Lepiej się skupić na teraz/jutro.
Zaraz sylwester, potem Wielkanoc - zastanów się jak to widzisz i co chcesz/możesz zrobić następne. Przeszłości nie zmienisz, ale na przyszłość masz wpływ! Ha!

3 polubienia

Sylwester. Nowy rok. Pełno ludzi na ulicach w imprezowym nastroju.
A ja co ?
Nawet nie będe grał w grę. Pracuje od 15 do 4 rano.
Byli się kurwa uczyć za młodu i zostać jakimś dyrektorem…

15 polubień

Dużo huku o nic. Twoje fomo nie ma sensu

Ja poszedłem spać o 22:30.

5 polubień

Ja okolo 1. Chcialem polozyc sie wczesniej, ale nie wyszlo:D

2 polubienia

To ja zaszalałem. O 23…

1 polubienie

Też bym pewnie tak zrobił i max o 00:15 leżał bym w łóżku . Ale jak mijałem ludzi dobrze wstawionych to mi dupa trochę pękła xD

Ja też o 23:00, zbudziłem się około 4, a i tak fajerwerki jeszcze gdzieniegdzie strzelały…

1 polubienie

Multimedia/Vectra przyslala mi aneks ze sobie moga podnosic ceny kiedy chca. I znowu strace czas na wypowiadanie umowy i szukanie innego dostawcy

2 polubienia

image

4 polubienia

8 polubień