Hey wąsacze, bawi się ktoś analogiem, pochwalcie się jakie macie sprzęty. Ja znalazłem w piwnicy Nikona FG-20 z trzema obiektywami, myśle nad zakupem filmu i pozbawieniem się. Dawajcie Wasze sprzęty.
Super temat. Właśnie uzupełniłem zapas filmów na urlop. W kolekcji mam jeszcze dwa Zenity, Canoneta 28 oraz dodatkowe obiektywy do Canona. Plus tonę bazarowego szrotu od znajomych\rodziny. Planuje niedługo dokupić normalną 50tkę do tego Canona (aktualnie korzystam z przejściówki z Zenitowego M42) oraz małpkę w stylu Olympusa XA albo Nikona L35AF. Trochę marzy mi się średni format ale to już trochę za drogie hobby
Na żywo pewnie ładniejsze te foty. A co do sredniego formatu to drogie te aparaty, wielkie i strasznie brzydkie.
Będę obserwował z zazdrością. Nie mam na to wszystko miejsca w życiu, robię foty tylko telefonem, ale marzy mi się taki zestaw. Marzy mi się fotografia analogowa. Marzy!
Multipla też jest brzydka a ludzie kupują
A tak na poważnie to wygląda sprzętu niekoniecznie odzwierciedla jego możliwości.
Masz rację
Podepnę się pod temat. Wczoraj żona kupiła sobie Canona AE1 więc będzie zabawa
Oooo ładna bestia, dużo zabawy życzę.
Ja mam Zenita 12XP odziedziczonego po moich rodzicach, ale go jeszcze nie używałem bo migawka nie zawsze się domyka, zwłaszcza jak robi się zdjęcie aparatem skierowanym do góry.
W zeszłym roku kupiłem też sobie radziecki dalmierz FED-4. Ale ustawianie na tym ostrości to nie jest najprostsza sprawa. W sumie dopiero jeden film zrobiłem a drugi czeka na dokończenie w aparacie.
Zaś co do samego tytułu wątku, to rok temu dostałem ostry ochrzan od bodaj profesora ASP za słowa “aparat analogowy”. Zrobił mi krótki wykład, że w tych aparatach nie ma nic analogowego a tym bardziej w fotografii na film nie ma nic analogowego i że jest to tylko i wyłącznie fotografia tradycyjna i aparat tradycyjny.
Oto mój sprzęt do fotografii analogowej. Jednocześnie jest to mój pierwszy aparat, na który odłożyłem grube hajsy (jakieś 120 zł) w wieku 10 lat, także zajawka kipi motzno
Po 16 latach działa bez zarzutu
Ciężkie czasy dla fanów analogów przyszły. Większość filmów prawie dwukrotnie podrożała przez covid.
wrzucę od razu parę zdjęć. chyba wszystkie kolorowe były robione na fujifilmie, a czarno-białe na ilfordzie
robilem analogowymi malpkami, a potem sam wywolywalem, suszylem, ciąłem. Zdecydowanie ciesze sie ze mam to juz za soba i absolutnie nie tesknie za analogami. Jak tylko ceny cyfrowek zeszly do poziomu osagalnego dla mojego portfela to kupilem Canon A10 i od tej pory nawet nie spojrzalem wstecz. Sledzilem rozwoj fotografii cyfrowej i slinilem sie do Canona 350D. Teraz mam Sony a6k i powoli mysle o sprzedazy, bo aparat w komorce jest wystarczajaco dobry.
Z ciekawostek - Canon A10 rozdzielczosc 1 Mpix
Zazdroszczę Wam chęci robienia zdjęć w analogu. Nie mam cierpliwości do czekania, by zobaczyć efekt po wywłoaniu zdjęcia Z analogami też miałem trochę do czynienia (oczywiście nie mówię tu o zdjęciach “rodzinnych”), chodziłem na roczne warsztaty fotograficzne, tam używaliśmy Sinara. Maszyna, z której korzystałem, wygląda mniej-więcej tak:
Rewelacyjny aparat do fotografii reklamowej i architektury. Ustawianie ostrości to istna mordęga, podgląd w aparacie działa na podstawowej zasadzie camera obscura, więc zero dodatkowych szkiełek czy pryzmatów. Obliczanie czasu naświetlania też było zabawne. Zdjęć zrobiłem mało, jeszcze mniej wyszło na tyle, by można było się nimi pochwalić. Robota dla inżyniera fotografa, więc radochy miałem pełno Było tu dużo matematyki, Każde zdjęcie wywoływałem na miejscu w ciemni. Jedno z moich zdjęć warsztatowych:
https://www.instagram.com/p/BrnkvO0DqxA/
Potem analogowo się uwsteczniłem i zacząłem używać aparatu do Lomografii, konkretnie Pop 9
Śmieszny aparat, efekty totalnie zaskakujące. Nie miałem warunków, by wywoływać zdjęcia ręcznie, więc każde szło do sieciówki (zresztą takie są założenia Lomo). Jedyne interesujące (moim zdaniem) zdjęcie to to:
https://www.instagram.com/p/Briyexlj3EM/
Aż mi się odechciało i mam tylko telefon + drona
Heh, ale temat akurat na czasie. Wczoraj wykopałem ze schowka zakurzoną torbę z analogami. Pentax PZ1P, Pentax ME i ten najważniejszy Contax G2. Chyba chwilę się pobawię chociaż dziś to droga impreza
Trafiłem na ciekawostkę. @pawelorzech
Dopisałem się do powiadomień! Wyborna rzecz :o