VSCode to notatnik with small benefits.
Trzeba zainstalować dodatek aby móc wrzucać pliki remote server. To jak to można nazywać IDE xD
VSCode to notatnik with small benefits.
Trzeba zainstalować dodatek aby móc wrzucać pliki remote server. To jak to można nazywać IDE xD
Na tej samej zasadzie jak malucha nazywalo sie samochodem - dostajesz baze na ktorej kazdy uzyszkodnik buduje sobie pod siebie rozwiazanie
ale tu wojna na edytory tekstu
czekaj czekaj, jeszcze nie zaczęła się dyskusja vim vs emacs xD
Vs Helix. Nie zapominaj o Helixie
Co to zdanie w ogóle znaczy? Tak nie ma interface ala Xcode, ale to nie znaczy, że nie jest to oprogramowanie macowe. Ja, bym zaczał od zastanowienia się co chcesz osiągnąć, a nie jakiego koloru masz śrubokręt.
To prawda wiedziałem, że mogę się nie popisać wiedzą i ktoś może mnie wyśmiać (jak to w internecie) ale się nie spodziewałem że ten temat może wywołać aż takie emocje
A po co Ci coś bardziej macowego? Chcesz programować, czy się lansować? xD Python to syf, więc najlepiej wybrać mądrzejsze narzędzie, które chociaż trochę uprzyjemni programowanie w tym pseudo języku, czyli PyCharm. VSCode jest okej, ale nie radzi sobie tak dobrze z nawigacją po kodzie, jak PyCharm (szczególnie, gdy nie używasz Pydantica).
A swoją drogą. Skoro jesteś zajarany japkiem, to czemu nie pójdziesz w Swifta?
Python to dobry język na start. Możesz w tym napisać wszystko.