a jeśli ktoś jest nie do końca przekonany do zakupu irygatora to i tak kupcie, umyjcie zęby jak zawsze, a po tym użyjcie irygatora i zobaczcie ile syfu od XX lat zostawiacie codziennie w swoich zębach. Absolutnie obrzydliwe.
Zwłaszcza jak się przyjmie żeberka BBQ
Jak ktoś bardziej z gatunku cebuli to drugi obiad może zrobić
To bardziej do tych, co nie używają nici
O to to…
Czytam wątek i się zgadzam. Tylko dodam, że nie wiem jak ten konkretny model (bo może faktycznie myje z siłą oceanu czy coś tam), ale jak ktoś ma stłoczone zęby to irygator może nie dać rady i tylko nitka. I odwrotnie, jak ktoś ma gdzieś “luzy” to irygator będzie lepszy od nitki.
Hej, a teraz rozwiej proszę największą rozkminę wszechświata
Nitka lub irygator przed czy po szczotkowaniu?
Ja myślę, że zdecydowanie przed.
Ja mam dla żony takie. Już się popsuło raz, oczywiście po gwarancji, i dowiedziałem się, że tego sie nie naprawia więc trzeba kupić nowe. Na szczęście udało mi się mechanizm samemu naprawić po rozebraniu
Jeśli nic jest woskowana to po. W pozostałych przypadkach jak komu wygodniej. Ja stosuję nitkę po.
Ja pierwszego rozebrałem i naprawiłem ale podziałał tydzień i zaś się zepsuł. Na szczęście ciągle był na gwarancji.
lepiej kupic nowego Note’a S22
wjechały pozostałe homepody mini cała jama obstawiona:)
iPhone 13 Pro (256), w jedynym słusznym kolorze(i Twoja opinia dla mnie nie ma znaczenia ).
Póki co, ciężki i zimny w dotyku(dlatego silicone case jest grane), pod tym względem wole jednak XR. Na opinie na temat ekranu, aparatu i szybkość działania przyjdzie jeszcze czas.
Powiem Wam, że trochę surrealistyczna sytuacja, że my tu możemy się jeszcze cieszyć z taki pierdół…
Daj znać jak wrażenia. Chodzi mi ostatnio po głowie jakiś gadżecik.