🔦 Chwalimy się: Gadżety NIEELEKTRONICZNE

No tablice masz przechuj :rofl::rofl:

8 polubień

Miazga blachy! Mistrz!

Kurczę, Wy mnie do grobu wpędzicie. Dosłownie.
Od czternastu lat walczę ze sobą, żeby nie robić prawka na motocykl, bo wiem dokładnie, jak to się dla mnie skończy - w grobie właśnie. I wiem to na pewno, bo wiem, jak jeżdżę samochodem. Domyślam się, że zaraz mi ktoś napisze „jak jeździsz na motocyklu, to masz wyostrzone zmysły” i inne takie. Tylko żaden instynkt mi nie pomoże jak będę leciał 150MPH przez Pacific Highway.
Co roku mam też nowy upatrzony motocykl i zastanawiam się, czy nie kupić choćby jako ozdoby do salonu. No ale wtedy to już bym na pewno to prawko zrobił. Najgorsze jest to, że ten, który sobie upatrzyłem w tym roku jest naprawdę piękny.
Aaaarghhh! Muszę ten temat chyba wymutować, bo naprawdę lubię swoje życie, a coś czuje, że to forum może je szybko skrócić.
:confused:

1 polubienie

Dlatego zmieniłem szlifiere na Harleya. Potrafiłem lecieć 260. Tutaj wiatr nie pozwala na takie prędkości. Uwielbiam jeździć tak 120, jest dynamicznie i względnie bezpiecznie

1 polubienie

Wszystkim pewnie da się jechać dużo za szybko. Znając życie znalazłbym sposób na zrobienie czegoś głupiego niezależnie od tego, na czym bym siedział :wink:

Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć nudnymi pojazdami :grinning:

Z tym się zgadzam w 100%.
Ale nie uważam, żeby fajne cztery kolka były nudniejsze, od dwóch.

1 polubienie

Mam sąsiada który na 125cc połamał obie nogi. Prędkość na rowerze może cię nawet zabić :wink:
Ja wychodzę z założenia że do motocykla trzeba mieć respekt i pozbyć się założenia że jest się świetnym riderem.
Co nie zmienia faktu ze czasem odpierdole coś głupiego :confused:

1 polubienie

@piotrek69 Trzeba bylo zaczynac wczesniej, to do tej pory bys juz sie wyszalal :stuck_out_tongue_winking_eye: Albo zginal :cold_face:
Po jakims momencie nabiera sie sporo pokory jezdzac motocyklem. No dobra nie wszyscy tak maja :scream: Ale ja i tak polecam sprobowac.

1 polubienie

Dodam jeszcze że osobiście dużo „głupszych” i nieodpowiedzialnych rzeczy odpierdzielam w samochodzie.

No i pamietajmy o wyobraźni. Ostatnio w Londynie miałem dość nieprzyjemna sytuacje gdy jeden z skuterowych kurierów (grupa „motocyklistów” do której straciłem cały szacunek” postanowił wyprzedzić mnie od zewnętrznej na dość ciasnym rondzie. Gdybym jechał osobowym czy tam vanem to pół biedy. Jednak przy prawie 17 m zestawie okazuje się ze gowno widzę w lewym lustrze w rondzie a naczepa załadowana samochodami dodatkowo utrudnia widoczność. No i koniec końców nieszczęśnika rogiem naczepy pyklem.

Na moje szczęście wszystko nagrane na kamerach i za nami dodatkowo jeszcze radiowóz. Skończyło się na połamanych plastikach w skuterze i ostrzeżeniem dla skuterzysty ze strony policjanta.

1 polubienie

Ja osobiscie zrezygnowalem z jazdy po drogach, dzieki wlasnej glupocie i glupocie innych uzytkownikow drog mialem kilka “near death experience”. Zaliczam sie do tych, ktorzy lubia szybko pokonywac zakrety i jedynym sensownym dla mnie rozwiazaniem bylo przerzucenie sie na jazde po torach. Zeby nie bylo na torze tez zaliczylem kilka dzwonow, najgorszy przy ok 160-170km/h - ten zakonczyl sie zlamanym nadgarstkiem. Nawet nie chce myslec co by moglo sie stac przy takiej predkosci na drodze.

2 polubienia

W UK kamery spoko. W Niemczech pomimo, że masz nagrane jak ktoś w ciebie wjeżdża, i tak nie masz żadnego dowodu. Możesz sobie filmik na pamiątkę zostawić :unamused:

Nie wiem jak traktują w Uk nagrania z prywatnych kamer.
Policja przy tym zdarzeniu tez dość olewacze podeszła do tematu bo nie było dużego zagrożenia i nic nikomu się nie stało. Ogólnie to policjant chciał jak najszybciej z tamtąd uciekać :stuck_out_tongue:
A kurier stwierdził ze naprawi sobie sam skuter bo nie chce mieć większego ubezpieczenia.

Ale ogólnie całe cctv i anpr w Uk działa świetnie. Sam mam przygodę gdzie przez kamery anpr zostałem zatrzymany przez duża ilość radiowozów niczym terrorysta. Ale to opisze noże w innym dziale żeby tutaj spamu nie robić :wink:

1 polubienie

A to mój gadżet. Jakoś od stycznia wsiąkłem w szosę :slight_smile:

7 polubień

Gdzie kupowałeś?

MOMENT Case

3 polubienia

Strasznie mnie boli, że ten case to a) taki kloc, b) ma zamknięty dół, bo moje życie jest niekompletne bez ich anamorphica.
Ale mam już wszystko gotowe, pojutrze będę w domu i przystępuje do mojego projektu: wmontowania gwintu od momenta do skórzanego case’a od Apple.

By the way: wszystkie case’y od rhinoshield z gwintem na ichniejsze obiektywy działają z momentem.

2 polubienia

Udokumentuj to jakoś zdjęciami i wrzuć.

1 polubienie

Taki mam plan, tylko ostrzegam, ze to nie będzie dobrze wyglądało, bo ten gwint będzie jak cholera wystawał. Tego się nie przeskoczy.
Ale będę kombinował do skutku, bo już od dawna chciałem się za to zabrać, a dopiero niedawno odkryłem, że jak sobie kupię za piec dolarow gwint od rhino, to będę mógł na nim posadzić obiektywy momenta.

1 polubienie

Czy mogę zasugerować odcięcie i zrobienie oddzielnego tematu o butach? Bo temat obserwuję, ale zdecydowanie nie dla butów. :yum:

5 polubień