🔦 Chwalimy się: Gadżety NIEELEKTRONICZNE

Z włożeniem i wyjęciem najmniejszego problemu. Tego się też się obawiałem - problemu z włożeniem ale jest super :slight_smile:

1 polubienie


Po prostu wybijaki do otworów:)

4 polubienia

Przybyły moje odblaskowe sznurówki :joy:

5 polubień

Ba[k]terie - akumulatorki ładowane przez USB. Deklarowane 1200 mAh


Idealne do bezprzewodowej myszki :slight_smile: .

EDIT:
https://www.aliexpress.com/item/33026698687.html

4 polubienia

Dorby patent :grinning:

I jeszcze pokrowiec - saszetka:


Z Aliexpress, czarny, rozmiar L, 2 komory, bez wyposażenia.


Kupione po to, by uporządkować trochę kable. I jak zgubić/zapomnieć, to wszystko za jednym razem :wink:

EDIT:
https://www.aliexpress.com/item/4000192943854.html

6 polubień

Zakup na spontanie trochę ale kolejny gadżet jest.

3 polubienia

ile CI ten skórzany wytrzymuje? 2lata? czy mniej?

A gdzie tam, to nawet rok nie wytrzyma. Zależnie od sposobu użytkowania kilka miesięcy.

1 polubienie

Taki tam prezencik od @Michal_Liczbik :heart_eyes: (oczywście mowa o flamingu xD)

4 polubienia

Oooo, ale kozacki. Gdzie takiego można dostać?

Ten akurat w Jysku, ale tez na Allegro znajdziesz lub na aliexpress

Ooo, robisz rzeczy ze skóry? Pochwal się.

W biedrze też czasem są dostępne podobne, kupiłem kiedyś kaktusa :sunglasses:

3 polubienia

Trochę mi czasu brakuje, więc głównie jak czegoś potrzebuje to dla siebie to uszyje.
Raczej drobnica, do dużych projektów potrzebna maszyna do szycia, ręcznie za dużo czasu schodzi. Właściwie rozglądam się za jakimś starym singerem.
Nie robiłem też zdjęć wszystkiego co zrobiłem dla kogoś ale coś tam mam.
Każda z rzeczy robiona jest w 100% ręcznie. Skórę też sam farbuje oczywiście. Głównie używam skóry bydlęcej.

  1. Pasek do zegarka


  2. Znajomy chciał… hm nie wiem jak to nazwać :smiley: pokrowiec na EDC do paska. Więc zrobiłem mu coś takiego



  3. Okładka na kalendarz / notatnik



  1. Pokrowiec na MacBooka. To jedna z pierwszych rzeczy, które robiłem.


  2. Jakieś portfele. Było ich dużo więcej, ale nie mam zdjęć :slight_smile:

24 polubienia

Piękne. Przezywam ostatnio straszna fascynacje produkcja rzeczy ze skory i gości, którzy się tym zajmują potrafię oglądać godzinami. Właśnie to robienie dziurek na szycie, używanie tego czegoś co wyglada jak łyżka do miodu i tych takich widełek, którymi się obcina krawędzie to normalnie działa na mnie tak kojąco, ze zapominam o całym świecie i siedzę i podziwiam.

2 polubienia

Na mnie tak działa robienie tych rzeczy:) uwielbiam skórę. Najlepszy materiał według mnie. I bardzo miły w obróbce.
Btw. Coś nie mogę wrzucić zdjęć wszystkich. Może mi się uda zaraz zedytować.

1 polubienie

Dodały się :slight_smile:
Problemem też jest skóra. Ciężko dostać jakieś rozsądne kawałki w detalu. Garbarnie z kolei sprzedają w hurcie. No i ceny - tanio nie jest.

3 polubienia

I jest OK. Fajne… hobby? - takie (jak sądzę) uspokajające umysł. :+1:

Hobby:)
Oj zdecydowanie uspokajające. Przestaje się myśleć o wszystkim. A czas ucieka przy tym bardzo szybko. Jak robiłem kosmetyczkę, usiadłem koło godziny 16. Tak o 2 w nocy zorientowałem się, że może by wypadało pójść spać :slight_smile:

3 polubienia