Mike nie jest przesadnie inteligentny i ma tez spore braki w takiej general knowledge. To z czasem zaczyna dokuczać. Ale Grey to Grey, wiec słucha się dobrze.
Nie zauważyłem tbh albo nie rzucało się to jakoś super w oczy… Teraz zaczynam myśleć, że ja jestem taki sam
OK, jestem strasznym leniwcem (a na słuchanie podcastów mam 2-3h tygodniowo więc wolę poświęcić je na YWP) - z tego co przeczytałem od was kolesie mają jakieś uber patenty dotyczące produktywności?
Znajdę gdzieś jakieś podsumowanie ich pomysłów? Albo jakieś 2-3 odcinki z których znajduje się esencja ich podejścia?
Ciężko szczerze mówiąc. Produktywność, mimo ze w teorii jest tematem Cortex, to zazwyczaj spada na temat poboczny i chłopaki rozmawiają o rzeczach. Także są okruszki produktywności w HI, sporo większe fragmenty całości wpadają w Corteksie, ale sprawa dalej jest mocno, ale to mocno rozwalona między odcinkami
Kurde nie wiem, czy to ze mną coś jest nie tak, czy z Wami wszystkimi, ale dla mnie takie „wspomagacze produktywności”, trackowanie czasu etc stoją na jednej półce z olejkami eterycznymi i Oscillococcinum.
Mam tak samo A mimo wszystko Cortexa słucham z wielką przyjemnością. W sumie nie wiem dlaczego :). Ale Hello Internet pomimo kilku prób nadal mnie odrzuca, też nie wiem dlaczego.
Mimo pandemii i braku tak naprawdę możliwości słuchania podcastów w normalnym “procesie”, to Cortex przesłuchany cały! <3
Mamy to:
Chciałbym tylko powiedzieć, że QA jest zaczęte moim pytaniem “Is evernote still a thing?”. Pozdrawiam.
Czy te vinylowe odcinki są gdzieś dostępne w ogóle?
Na vinylu Chłopaki w ogóle nie planują ich nigdy wydać normalnie. Więc ewentualnie jakies bardzo brzydkie ripy mógłbyś gdzieś znaleźć. Tak samo zresztą jak odcinek na woskowym cylindrze xD
Jak w ogóle idzie z HI? Ja musiałem odpocząć od Corteksa i chyba sobie zrobię przypominajkę jakichś odicnków HI. Brakuje mi Bradiego i CGP w życiu
Kurde. xD
Powoli, bo wszedł nowy Cortex to wciągnąłem, HI jakoś dopiero 2 odcinki dodatkowe za mną, teraz słucham numer 10. Ale przez przypadek zacząłem słuchać 13 minutes to the moon i jakoś tak mnie absolutnie wciągnęło…
Mam głód HI. Taki głód, że odpalam losowe stare odcinki. Stąd pytanie, jak długie bywały najdłuższe przerwy w emisji nowych odcinków? Potrzebuje mojego narkotyku
Rozkoszuje się każdym odcinkiem. Dopiero 19sty, więc jeszcze długa droga przede mną, ale Cortex wchodzi tysiąc razy lepiej.
@Matelan nie wiem szczerze mówiąc. Pewnie coś koło 2 miesięcy, ale nigdy na to nie zwracałem uwagi. Jak jest to jest i tyle. Oduczyło mnie oczekiwania regularności
To się raczej zmieni @pawelorzech za 20-30 odcinków. HI się długo rozkręca, bo na początku było IMO nagrywane za często.
Mnie na przykład ostatnie dwa odcinki Cortex wymęczyły straszliwie. Musiałem przeskipować z 70% obu.
A ja lubie takie ich gadanie, miód na uszy
No już o tym rozmawialiśmy
Dla mnie najgorszym elementem Corteksu, czyli podcastu o produktywności, są rozmowy o produktywności
Ja mam przerwę od Corteksu, a nawet jeszcze za 2016 rok nie wyszedłem. Podcast jest ok, ale mi jednak aż tak nie robi. To samo zresztą mam z podcastem Bradiego, też jest super ale nie jest to coś co mógłbym słuchać non stop, tak jak jest to z HI.
Trochę nie rozumiem, co takiego w sobie HI ma, szczerze mówiąc, ale cholera coś ma. To dla mnie taki destylat podcastu po prostu.
Łzy tęsknoty za HI możesz wycierać pocztówką od Bradyego.