Apple Mindfulness, uczucia, dziennik

Korzystacie z tych nowych funkcji od Apple? Rejestrujecie swój dzień? A może korzystacie lub korzystaliście z innych, podobnych aplikacji. Ja zacząłem się w to trochę bawić, ale robię to mało regularnie i jakoś tak bez głębszej refleksji. Nie jestem pewien co chciałbym tym osiągnąć. Macie jakieś swoje przemyślenia na ten temat? Choćby ogólne.

Dużo słyszę, że takie podsumowanie dnia czy zapisanie za co jest się wdzięcznym na koniec jest dobre dla nas. Mózg się resetuje czy coś przed nowym dniem i wyzwaniami.

Tak więc próbuje dziennika jak już jest. :slightly_smiling_face:

Bez sensu jest ta aplikacja, bo nie ma wyszukiwarki, ani calendar view. Co z tego, że sobie coś zapiszę, skoro nie będę mógł tego później łatwo odnaleźć czy wrócić po czasie?

Zgadzam się, że brakuje trochę funkcjonalności. Mnie brakuje np informacji o godzinie wpisu. Jak dodaję kilka rzeczy dziennie to są jako oddzielne wpisy, ale nie będę później mógł sprawdzić czy napisałem coś rano czy już po pracy. Fajnie by było jakby jedna z opcji takich jak dodanie zdjęcia lub miejsca na mapie było od razu zapisanie uczuć z siostrzanej aplikacji. Bo w mindfulness można chyba dodać notatkę, ale fajnie by było jakby to było bardziej połączone. Mam nadzieję, że będą to dalej rozwijać.

2 polubienia

Tak, juz od czasu jak sie w becie pojawila.
Pisze raz dziennie, na podsumowanie dnia. Bardziej dla mnie, niz dla kogokolwiek innego.
Pisze troche jak do pamietniczka, zeby sobie poukladac dany dzien w glowie. Nie wracam do starych wpisow, nie szukam w nich nic, raczej jest to dla mnie taki moment na podsumowanie dnia.

IMO mi sie podoba :smiley:

3 polubienia

Mnie jednak trochę bawi że jedna z największych firm poświęca fragment swojej największej konferencji na to zrobili apke która napisał by student pierwszego roku :melting_face:

3 polubienia

Wyjebałem od razu.

1 polubienie

to jest bardziej appka jak na to patrze do wspomagania terapi dla ludz z ery post olowek/dlugopis.
tak jak chodzilem na terapie alkoholowa to trzeba bylo zapisywac uczucia powiazane z sytuacja jaka byla w danej chwili, kilka razy dziennie jak sie pojawialy. nie chodzilo zeby wracac do nich ale zeby zapisywac. olowek/dlugopis + notatnik to byl koszmar dla mnie. takie cos ideolo:)

2 polubienia

A ja dałem temu szansę i robię podejście do pisania dziennika. Nie brakuje mi w tym kalendarza i innych bajerów. Dla mnie to nawet na plus bo gdyby aplikacja na start była przeładowana wodotryskami to pewnie by mnie to przytłoczyło i porzuciłbym pomysł po drugim dniu, a tak może będą te rzeczy wprowadzać powoli i będę je też stopniowo adaptował.

3 polubienia

Wbijam raz dziennie bez zamiaru wracania do tego kiedykolwiek- taka chwila na promowanie co się działo i refleksję że miniony dzień nie był totalnie do dupy. Zazwyczaj nawet wychodzi mi, że był całkiem fajny. I odrazu +3 do optymizmu na następny dzień się wbija

3 polubienia

To u mnie się na tyle sprawdza, że właśnie przepisałem wszystko do Day One i próbuję znowu z Day One. Lubię mieć możliwość wracania do swoich myśli jednak, chyba, tak czuję. Dlatego dam temu znowu shot i zobaczymy. Pomaga trochę fakt, że mam jakąś losową subskrypcję na Day One i mam synchronizację między urządzeniami (chyba kiedyś tego nie było?)

2 polubienia