#516 - Her

Originally published at: #516 – Her – YesWas | Podcast

Ależ mamy dla Was złota dzisiaj, Kindlowanie 2.0, SZTUKA przez duże SZ, Wampiryczni przetrwańcy i GPT-4o. 

Linki z odcinka:

Nasze sociale:

Zostań mecenasem naszego podcastu. Już od 15 zł lub 3$ odblokuj dostęp do półodcinków After Dark dostępnych tylko dla Patronów. Kliknij tu (⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.patreon.com/ywp⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠) i wspieraj redakcję Yes Was.

Potrzebujesz maila albo VPN? Polecamy: Fastmail – ⁠⁠https://bit.ly/FastmailYWP⁠⁠⁠⁠, Surfshark – ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://surfshark.deals/yeswas⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠.

Porozmawiaj z nami i naszą cudowną społecznością na forum Yes Was Podcast: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://forum.yeswas.pl⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠.

Możesz być z nami w kontakcie także na grupie na ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Telegramie⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠: https://yeswas.club

przesłuchane, lepszy od poprzedniego:)
zmieniacz stron nawet się interesnolem, i prawie kupiłem ale za dużo wad jednak:)
i na tą wersję Zemsty muszę się wybrać, bo brzmi zajebiaszczo.
w zamian polecam teatr scena współczesna i tryptyk: Szekspir, biblia, historia świata w wersjach skróconych, a jako bonus trzech kołczy:)

Ponieważ tematyka ogólnie nie jest mi obca, a fenomen Vampire Survivors (dalej: VS) śledziłem uważnie, postanowiłem tutaj w tej sprawie ostro przynerdzić.

Pixel Art, grafika bardzo przyjemna

Do zmiany gustów nie należy przekonywać - takie byłoby trafniejsze tłumaczenie słynnej łacińskiej frazy o gustach, gdyż jak najbardziej można o nich dyskutować. Więc nie przekonuję, ale podkreślam, że VS łamie praktycznie wszystkie zasady uznawane za pożądane w piksel arcie, takie jak jednakową wielkości pikseli, jednolity styl assetów (elementów graficznych), a w nim najważniejszego spójnego cieniowania, unikanie zwykłego powiększania i obracania assetów (chciałoby się napisać wręcz: “prostackiego”) itp. W wypowiedziach innych twórców gier na subreddicie /r/gamedev o grafice VS dominowały określenia typu “ugly”, co można sobie wyszukać w Google.

Jest to gra typu roguelike

Roguelite, czyli jakby rogue, ale nie do końca, bo jakiś postęp istnieje pomiędzy rozgrywkami. Gdy tego postępu nie ma i każdą grę zaczynamy zupełnie od zera, wtedy rodzaj gry to roguelike.

(Gra) miała intensywne kampanie reklamowe też na YouTube

Nie miała, cała jej popularność powstała organicznie i wystrzeliła, gdy znalazł ją i zagrał jakiś popularny streamer, a później popularność zyskała efekt kuli śnieżnej, gra została podchwycona przez najpopularniejszych streamerów, co dowodzi fenomenu tej gry.

Tyle komentarza do odcinka, a teraz moja opinia jako osoby siedzącej blisko środka branzuni w postaci producenta. Ta gra w gamedevie spowodowała - krótko mówiąc - opad szczęki z powodu szoku. O grafice już pisałem, a to przecież głównie grafika sprzedaje gry - nie musi być piękna, ale musi przynajmniej być charakterystyczna i spójna (jak np. grafika genialnej gry Baba Is You). Wojt opowiadał o różnych wymiarach gry i miał rację, ale rdzeń rozgrywki, czyli to, co robi się przez prawie cały czas, to sterowanie chłopkiem, który sam strzela, nie trzeba nic naciskać, strzelanie i celowanie jest automatyczne.

Mamy więc dla wielu niezbyt piękną grę, w której mało się robi i co?

I wielki hit.

Cały gamedev pochylił się nad tym przypadkiem i go analizował, co zaowocowało powstaniem nowego gatunku gier typu “survivor” i liczbą kilkudziesięciu popularnych wariacji (tzw. klonów) tej gry wydanych przez innych twórców jakiś czas po premierze VS. (Ilość niepopularnych klonów zdaje się być niepoliczalna.)

Przesadzając w tej analogii, ale w celu lepszego zobrazowania - ta gra przypomina Picassa branży gier. Krytycy w szoku, odbiorcy zachwyceni.

W recenzjach można znaleźć wiele opinii, że ta gra wciąga jak kokaina, nie można się oderwać. No cóż, ta gra wymaga mało wysiłku, a oddaje dużo radości. Przyznaję, że zafascynował mnie jej fenomen, ale sama gra nie tak bardzo. Natomiast stwierdzam, że idealnie nadaje się do słuchania podcastów czy audiobooków, więc można połączyć przyjemne z przyjemnym (albo np. z pożytecznym).

PS. Wojt ściemniał jeśli chodzi o długość rozgrywki, bardzo rzadko zdarza się, że jedna runda trwa tylko 5 minut, ale jak rozumiem z dalszego fragmentu rozmowy, to wynika wyłącznie z troski o niezamartwianie się jego posiedzeniami.

2 polubienia

czyli czekamy na #BAJOP’a :slight_smile:

1 polubienie

Czy tylko ja miałem dziwnie pocięty odcinek? W okolicy 47 minuty.

U mnie brakowało fragmentu akurat w momencie, kiedy @wittamina miała powiedzieć, że słowiański przykuc to idealna pozycja do dwójeczki.

Kurde, sprawdzę mordeczki!

U mnie też. @6ghost9 jak coś to wariowało mi na PocketCast.

Dobra, podmieniłem plik, bo faktycznie coś się tam wysypało, może przy samym uploadzie. Za jakieś 15-20 minut wymuście plis redownload i sprawdźcie, czy śmiga. :slight_smile:

1 polubienie

Kurde dałem się namówić na klikacz

2 polubienia