#510 - Hasiosznupek z pitfokiem

Originally published at: #510 – Hasiosznupek z pitfokiem – YesWas | Podcast

Dzisiaj trochę nostalgii za starymi telefonami, o telefonicznym scamie i dlaczego warto włączać napisy? 

Linki z odcinka:

Nasze sociale:

Zostań mecenasem naszego podcastu. Już od 15 zł lub 3$ odblokuj dostęp do półodcinków After Dark dostępnych tylko dla Patronów. Kliknij tu (⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.patreon.com/ywp⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠) i wspieraj redakcję Yes Was.

Potrzebujesz maila albo VPN? Polecamy: Fastmail – ⁠⁠https://bit.ly/FastmailYWP⁠⁠⁠⁠, Surfshark – ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://surfshark.deals/yeswas⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠.

Porozmawiaj z nami i naszą cudowną społecznością na forum Yes Was Podcast: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://forum.yeswas.pl⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠.

Możesz być z nami w kontakcie także na grupie na ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Telegramie⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠: https://yeswas.club

1 polubienie

Fajna i niewywalająca się klawiatura, po której można miziać - gboard (ona teraz natywnie w Androidach instalowana).
Applowska jest fajna od niedawna. Mizianie dali dawno, ale niedawno (iOS 17) dali polski język i polski słownik z predykcją.

Również chodzę ze scyzorykiem zamiast breloka do kluczy, który kupiłem właśnie do rozprawiania się z paczkami, w moim przypadku aby nie musieć zawsze taszczyć całego pudła do domu lub samochodu. Plus ma on kilka innych funkcji, jak np. śrubokręty czy otwieracze, co się przydaje np. chociażby na grillu, na którym gospodarz nie zadbał o korkociąg albo zgubił się właśnie otwieracz.

Nie tylko zdarza mi się obejrzeć, ale mam nawet ulubioną komedię romantyczną, “Narzeczony mimo woli” (2009), ale to pewnie pokłosie mojego nastoletniego zachwytu Sandrą Bullock.

Natomiast jeśli chodzi o spamowe połączenia, to ja rejestrowałem swoją pierwszą działalność wypełniając papierowy formularz i podałem swój numer w miejscu do kontaktu dla urzędu skarbowego. Gdy tworzona była później internetowa baza wpisów do ewidencji, podali tam ten numer - wtedy niestety jeszcze nie było RODO. Zaowocowało to mnóstwem spamowych telefonów do mnie, co ostatecznie skłoniło mnie do zmiany numeru, starą kartę SIM włożyłem do starego, wyciszonego telefonu, który sprawdzałem co jakiś czas. Ale wtedy to i tak był czas przez social mediami, dziś wielu moich znajomych ma wyciszone próby połączenia z obcych numerów, jeśli komuś zależy, to sobie znajdzie kontakt do mnie bez problemu.

2 polubienia

Niebezpiecznik 2.0 :smiley:

To włączanie napisów to bardzo fajna sprawa :slight_smile: Sam od zawsze używałem napisów, i oprócz czytania pomaga to też uczyć się języków, bo jak inaczej zrozumieć co ktoś mówi jakimś dziwnym akcentem?

Inna sprawa, zauważyłem często rozjazd pomiędzy napisami polskimi a dubbingiem w wielu filmach.

Oj Nokia 6810 swego czasu mi się marzyła, ale ostatecznie nigdy jej nie miałem. Jedyna kupiona przeze mnie z pełną klawiaturą to wcześniejsza 5510.

Włączyła mi się po odcinku nostalgia. Ciekawie było jak telefony to nie były identyczne prostokąty. A Nokia w tym temacie zdecydowanie miała fantazję.

Nie wiem jak innym facetom ale mi rzadko się zdarza oglądać filmy romantyczne czy to z komedią czy bez w opisie. Większość z nich jest bardzo przewidywalna i mnie nudzi.

Ale to powiedziawszy muszę zaznaczyć, że listę swoich ulubionych filmów tego typu mam. I są to:

Miłość na żądanie (Jeux d’enfants) 2003
Zupełnie jak miłość (A lot like love) 2005
Dom nad jeziorem (The lake house) 2006

1 polubienie

Słuchając fragmentu o scamie miałem refleksję, że to podręcznik “Scam for Dummies” czyli instrukcja na temat tego, co scamerzy robią źle i powinni to poprawić :grin:
Ale wracając do tematu, mam kolegę przeciętnie wyedukowanego w kwestiach bezpieczeństwa, który dał się na ten scam nabrać, opisywałem na Telegramie. Scamerzy trafili w bank, którego kolega używał, zasiali lęk tym niby branym na niego kredytem, potem podpytali, czy może ma komputer, którego używa do operacji na koncie bankowym, a który nie jest do końca zaufany (kolega miał taki komputer w pracy), zasugerowali POTĘŻNE niebezpieczeństwo wyczyszczenia konta bankowego przez ten nie do końca pewny komputer, po czym poprowadzili za rączkę w kwestii przeniesienia pieniędzy z bieżącego rachunku bankowego na tzw. “rachunek techniczny” za pomocą BLIKA. Kolega zorientował się, jaki błąd popełnił, w kilka sekund po rozłączeniu się z gościem, ale było juz za późno, konto puste, bank nic nie może zrobić, Policja rozkłada ręcę. W naszej, świadomej zagrożeń, yeswasowej bańce to może się wydawać absurdalne tak się dać nabrać, ale poza nią sporo ludzi może dać się podejść, więc im więcej będzie się o tym mówić, tym więcej ludzi uniknie oszustwa.

7 polubień

A i to może być zgubne bo tego typu oszustwa to jest ogromny biznes i zajmują się typ praktycznie całe “firmy” ciągle dopracowując techniki. Czasem przekonanie o tym, że się jest scam proof może doprowadzić do opuszczenia gardy akurat w tym jednym kluczowym momencie.

2 polubienia

odcinek dobry, potrzebny, edukujący o zagrożeniach/scamie, ale nie dla mnie:)
jestem nadal na tak:)

The Beekeeper początkowe kilkanaście minut (bo potem to już akcyjniak) - co się dzieje jak bandytom się uda.

1 polubienie

Odnośnie czekania to wsparcie  tez dzwoni i czekać musisz do 1 min. Jedna różnica jest bo sam umawiasz sobie termin kiedy mają dzwonić

hej, dzięki za historię o scamie - takie historie pomagają mi uświadomić mojej mamie, jak skamerzy działają - żeby wiedziała, jak to może wyglądać.

Mała uwaga - padł komentarz o audiodeskrypcji - to jest coś innego niż napisy CC (closed captions, w których są np. opisy dźwięków*); audiodeskrypcja jest dla osób niewidomych i tam lektor opisuje, to co widać na ekranie (np. tata i mama rozmawiają w kuchni), a audio leci takie jakie jest.

*mój najbardziej ulubiony opis dźwięku jest w 3 sezonie Twin Peaks: ethereal whooshing :slight_smile:

3 polubienia

Bo czesto jest wiecej niz jeden tlumacz. Jeden (albo i wiecej) dostaje po prostu tekst do przetlumaczenia, a drugi tlumaczy film. I jedno tlumaczenie masz praktycznie wierne z tekstem (najczesciej napisy) a drugie tlumaczenie ma wiekszy sens, bo zachowuje kontekst filmu/serialu.

^ To

Plus tekst w subtitlach do czytania a tekst mówiony mają inną dynamikę i dostosowuje się dubbing i subtitle do tego faktu, żeby nadążyć z oryginalnym audio, zwłaszcza gdy po przetłumaczeniu w języku polskim wychodzą za długie zdania

Kuriozum za to są napisy w oryginalnym języku, które nie pokrywają się z tekstem mówionym. Oglądam angielskojęzyczne produkcje wyłącznie z napisami angielskimi i trafiają się takie, na których to co słyszę a to co czytam nijak się nie pokrywa i muszę wyłączyć albo dać wyjątkowo polskie napisy

Na iOS non stop sie krzaczy, do tego potrafi się zaloopować i przez całą noc odświeżać w tle i zjeść kilkanaście procent baterii

3 polubienia

No to napiszę Ci, że SOA#1 (u mnie działa) - chyba, że w ostatnich wersjach iOS Apple napsuło i apka zrobiła się mniej stabilna. Używałem jej ze 3-4 lata równolegle na wielu telefonach Apple i na Android i nie miałem większych problemów (poza faktem, że na bieżących modelach Pro od Apple gboard zawsze działał minimalne wolniej niż na 3-4 lata starszych flagowcach z Androidem, no i nie miał paska z cyframi).

1 polubienie

No to u mnie są notoryczne przypały z Gboardem

  • kilkanaście razy dziennie się wykrzacza i w środku pisania wraca do domyślnej applowej klawiatury
  • przy aktywnym trybie ciemnym praktycznie codziennie choć raz mu się zapomni i zamiast ciemnego trybu odpali się w jasnym, chociażby teraz. Zrestartowalem klawiaturę i już jest magicznie w ciemnym
Dowód


  • wiele razy dziennie w środku zdania zapomina w jakim języku piszę i mimo kilkukrotnego wpisywania nie podpowiada mi słowa → restart i nagle sobie przypomina
  • właśnie w trakcie pisania powyższego punktu Gboard się wykrzaczył i włączył znowu w trybie jasnym, tym razem nie dając się przełączyć na ciemny, super XD

Poza tym wszystkim ma natomiast ogromne przewagi nad applową klawiaturą

  • lepiej dobiera i zapamiętuje nowoużywane słowa
  • klawisze reagują bez laga → applowa przy włączonych sugestiach słów laguje i to na iP 15 Pro :sweat_smile:
  • ma osobny przycisk z interpunkcją obok spacji, gamechanger dla mnie
2 polubienia

Z tego co pamiętam, to pomagało kompletne wyłączenie Applowej klawiatury. Tylko wtedy pojawiał się problem gdzie indziej (ale nie pamiętam gdzie)

pewnie w aplikacjach bankowych, gdzie nie są dozwolone 3rd party klawiatury

a wyłączyć jej całkowicie nie mogę, bo czasami iOSowe zastępowanie tekstu nie działa na GBoardzie, a nie po to sobie ustawiłem skróty, zeby potem nie móc z nich skorzystać

1 polubienie

Obaj wiemy, że odpowiedź na Twoje problemy może być tylko jedna.

3 polubienia

ależ Paaaaanie, ja mam iPhona gdzieś od 2009-10, więc pamiętam czasy…

gdy jeszcze trzeba było jailbreaka robić, aby działała polska karta, a każdy update sytemu to była modlitwa, żeby jailbreak zadziałał i tym razem…

gdy stłuczony ekran ledwo reagował na dotyk, ale kosztował tyle, że opłacało się ranić palce szkłem, zamiast wymieniać…

gdy niedziałający przycisk home wystarczyło dosztukować kawałkiem folii aluminiowej, byle tylko był styk - i działał…

gdy iPhone niby nie był wodoodporny, ale po zalaniu leżał w ryżu dwie doby i zmarchwiwstawał…

gdy beta iOS wymagał konta developerskiego, nie było public bety, tylko prawdziwe ryzyko, że zbrickujesz telefon, ale i tak robiłeś to na daily, żeby mieć nowe funkcje…

image

3 polubienia