Miałem przerwę od YWP od kilku miesięcy, nawet jeszcze pozegnalny odcinek orzeszka zalega, ale kiedyś nadrobię.
Szczerze mówiąc czytając komentarze pod poprzednim odcinkiem miałem z tyłu głowy:
“Pewnie Wojtek pójdzie po linii najmniejszego oporu i będzie nagrywał z Arleną”.
I ta myśl trochę negatywnie mnie nastawiła do nowego odcinka, ale bardzo fajnie wyszło.
Chyba przypomina mi to trochę dawnego yeswasa, w którym nie ma pitolenia o (sorry Orzeszku kochany) nudnych programach i so-called (hehe, angielskie wtrącenie) produktywności.
Ogólnie dla mnie fajnie i daje póki co lapke w górę;)
A teraz to rzeczy:
W kwestii prywatności i 23 and me został pominięty jeden bardzo ważny wątek. Póki co, te dane są search-warrantowalne, o czym przekonał się na przykład pan Golden State Killer. Ok, to się przydało, ale ogólnie to jest to wielka lipa i polecam unikać jak ognia i odradzać spokrewnionym. Tak na wszelki wypadek gdybyście kiedyś nie wytrzymali i udusili Jarka na przykład.
Druga rzecz to Tetris. Tetris uspokaja do tego stopnia, że podobno obniża ryzyko wystąpienia PTSD, w szczególności jeśli zostanie “zaaplikowany” szybko po przeżytej traumie. Warto o tym pamiętać i wspominać osobom z otoczenia.
To tyle ode mnie. Buziaczki i do zo tu w okolicach maja
O kurczaki! Nie było mnie tu chwilę, a tu taaaaka zmiana! Wybaczcie wykrzyknienia, ale bardzo mi się podobało. Pewnie dlatego, że bardzo czekałem na coś Arlenowego, podcastowego, ale bardziej luźnego/naturalnego niż pocudzemovie.
To oczywiste, że yeswas bez Orzecha to nigdy nie będzie ten sam yeswas. Trochę będzie mi brakowało kucowania na antenie. Jednak zastępuje go zupełnia nowa energia. I lepsza chemia. Często czułem, że chłopaki potrafili się zupelnie nie słuchać, kiedy któryś nakręcał się na jakiś temat. Tutaj albo Arlena, albo Wojt są czujni, prowadzą ciekawe rozmowy, opowiadają swoje historie.
Zastanawiam się, czy może na tą okazję warto by było zmienić nazwę lub potraktować nowy yeswas jako jakiś sub-yeswas z jakimś nowym intrem i identyfikacją wizualną. Ale nie wiem.
Liczę jednak, że Pawłowi się będzie ulewało od kucowania i od czasu do czasu pojawi się i coś poopowiada
O kurcze, ale fajnie Nie miałam okazji jeszcze słuchać - będzie idealnie na jutro na drogę z Bydgoszczy do Gdańska autem W sumie śmiesznie, bo miałam różne typy, myślałam, że to może być kobieta, ale na Arlenę nie wpadłam I też jak jeden z przedmówców - Arleny słuchałam wcześniej niż YWP (nie chwalę się, ale mamy nawet razem zdjęcie z jakiejś konfy )
przesłuchane, spodziewałem sie inaczej dostałem jeszcze inaczej:)
co można powiedzieć po pierwszym - z zaciekawieniem słuchałem i podobało się, tak na szybko to Arlena zdominowała ten odcinek i zepchnęła Wojta na drugi plan, ale bardzo fajnie to wyszło:)
zobaczymy co dalej:)
Raczej nie komentuję jak nie trzeba, ale niech będzie, skoro ma to pomóc.
Trochę sztywniej niż wcześniej (ale nie czepiam się przy takiej zmianie), bo chuopy między sobą zawsze inaczej rozmawiają, ale i tak mi się podobało. Fajnie ułożone tematy i nie tak chaotycznie jak to drzewiej bywało. Fajnie, że jest/będzie coś dla zwykłych ludzi, bo ja też nie jestem zaawansowany w pewnych dziedzinach i może czegoś nowego się dowiem.
Niezdrowa fascynacja niektórymi tematami i ludźmi była czasem męcząca. Bezpieczeństwo i szyfrowanie zostanie w mej pamięci, ale czas pójść dalej. Dla mnie pozytywnie.
Ja nie mam zdania. Byłem trochę rozczarowany bo liczyłem na jakiegos kuca, bo YWP uczył i bawił, a teraz już tylko bawi. Arlena widać że obyta i daje radę, pytanie czy to mi wystarczy? Nie wiem jaki cel ma teraz podcast. Kiedyś to było dwóch ziomków co gadali o wszystkim technologicznym. Teraz jeszcze nie wiem gdzie to zmierza. Ale poczekam i zobaczę. Grunt żeby forum przetrwało. Jego strata bolalaby bardziej niż rządy PIS
Ja akurat też z tych nieASMRowców - może nie drażni mnie to tak jak kolegę, ale chyba jakaś przygłucha jestem, bo muszę się bardzo wytężać, żeby usłyszeć o czym mowa… tak, więc wspieram opcję: do żadnej
Orzech zapisał się trwale na kartach tego podcast’u. “Czubek i Grubek” to tekst, który od zawsze kojarzę z YWP. Po ostatnim odcinku @pawelorzech było wiadomo, że będzie “inaczej”. Spodziewałem się, że może wróci @AndrzejKotarski, aczkolwiek ostatnio bardzo mało go tutaj i w podcaście.
Arleny nie spodziewałem się totalnie i to duuuuże zaskoczenie.
@wittamina masz nie łatwe zadanie. Nie chodzi mi tutaj o bycie technologicznym świrem, bo tego raczej nikt nie oczekuje i mogło by to być trochę sztuczne. Liczę, że wniesiesz trochę świeżości i czegoś nowego.
@6ghost9 też nie masz lekko. W końcu to podcast technologiczny i liczę, że podtrzymasz ten technologiczny klimat i odcinki nie zostaną zdominowane przez technologię “rodzinno-dzięcięcej”.
No i największe wyzwanie to to, że jesteście razem. Tak jak już ktoś wyżej zauważył. W związku nie zawsze jest idealnie (no chyba, że w Waszym jest ). Są lepsze i gorsze dni, cięższe i lżejsze. Nie mówię tutaj o jakichś kłótniach, ale ciekaw jestem jak swoją bliskość przełożycie na podcast.
No i ostatnie. Ja “słucham” Was na YouTube. Z Orzeszkiem od dłuzszego czasu dawaliście odcinki z Waszymi mordeczkami. Teraz, kiedy jesteście w jednym studiu , nie wyobrażam sobie, że nie będą Was widział słuchając odcinków. To w ogóle mnie mieści się w mojej głowie Liczę, że od następnego odcinka już się poprawicie…
Powodzenia! Ja zostaję. Zobaczę jak to się będzie rozwijało. Kto wie, może z nową energią będzie jeszcze lepiej ?
No jest inaczej, trzeba się przyzwyczaić bo dla kogoś kto słuchał od x lat ot jest to spora zmiana. Wojt, musisz trochę pociągnąć bardziej teraz wątek tech może Arlena teraz będzię tą od nietrafionych zakupów?
Ostatnie parę miesięcy YWP bardzo mnie nużyło, mimowolnie czuć było te mniejsze chęci, mniej śmieszków, powtarzalność tematu.
Arlena wchodzi z nową siłą, uśmiechnąłem się wiele razy, wypuściłem szybciej powietrze nosem więc jest co najważniejsze.
Nie jestem do końca przekonany co do podziału na sekcje - to znaczy fajnie, że są te kąciki, ale dzieleni ich dżinglami może trochę zepsuć dynamikę. Takie podziały kojarzą mi się z podcastami, które próbują być usilnie profesjonalne i często umierają.
Czekam na dalszy rozwój z niecierpliwością.