Zostań mecenasem naszego podcastu. Już od 15 zł lub 3$ odblokuj dostęp do półodcinków After Dark dostępnych tylko dla Patronów. Kliknij tu (https://www.patreon.com/ywp) i wspieraj redakcję Yes Was.
Blokowaniem na poziomie DNS i aplikacji systemowej, a nie tylko dodatku w przeglądarce, ale w sumie różnica dla usera - niewielka.
A płatna VS darmowa:
Nasze pełnoprawne aplikacje dla systemów Windows, Mac i Android oferują bezpłatną wersję próbną — w ten sposób możesz odkryć wszystkie funkcje oferowane przez AdGuard.
Nasze aplikacje na Androida i iOS mają również darmowe wersje. Mogą być również pomocne: bezpłatna wersja AdGuard na Androida może blokować reklamy w przeglądarkach, a bezpłatna wersja AdGuard na iOS blokuje reklamy i moduły śledzące w Safari. Ale ich funkcjonalność jest ograniczona: aby blokować reklamy w aplikacjach, kontrolować żądania DNS, chronić się przed złośliwymi domenami i nie tylko, potrzebujesz pełnej wersji.
AdGuard ma również całkowicie darmowe rozszerzenia przeglądarki. Aby dowiedzieć się więcej o różnicach między rozszerzeniami AdGuard a pełnoprawnymi aplikacjami, sprawdź naszą tabelę porównawczą.
Nie sprawdzałem, wygląda spoko, ale YNAB ma dobry track record w ISTNIENIU i dostawaniu aktualizacji, dlatego był pierwszym o którym myślałem. Zresztą - tak jak mówiłem - żona już jest przekonana, więc nawet nie próbuję zmian kiedy nie mam dobrego pomysłu:)
To chyba w zasadzie alternatywa dla NextDNS, przy czym NextDNS jest za darmo na nieograniczony czas (ale ograniczona liczba requestów). Adguard DNS można też mieć własne, selfhostowane.
Ja kiedys dawno temu testowalem YNAB i skonczylem z Money Pro.
Niby podobne, ale troszke inaczej dziala. Mnie YNAB nie lezal, a Money Pro pasuje, ale to jest kwestia indywidualna.
No i dochodzi wyglad - dla Pawla wyglad Money Pro byl nie do przyjecia
W sumie to jeszcze ogarniam YNAB ale widać światełko w tunelu. Więcej korzystam z aplikacji w telefonie niż webowej - ta jest mniej intuicyjna jak dla mnie.
@pawelorzech Generalnie wszystko dobrze rozkminiasz z YNAB ale jedna uwaga… Nie musisz “oszukiwać” i budżetować pieniędzy których jeszcze nie macie. Jedną z podstawowych zasad YNAB jest to źe budżetujesz TYLKO pieniądze które MASZ w danym momencie. I dopiero wtedy możesz tak jak opowiadałeś, nie patrzeć na konto w banku, tylko na YNAB źeby dowiedzieć się czy moźesz w danej kategorii coś wydać czy nie.
Zamiast na początku miesiąca oszukiwać i podawać że masz więcej kasy niź masz w realu, skup się na tergetach w danych kategoriach. Ustalaj targety dla kategorii, czyli ile planujesz umiesić w nich pieniędzy W CIĄGU miesiąca, dana kategoria będzie pokazywać że brakuje w nich hajsu aż do czasu drugiej wypłaty i to jest ok. Nie będziesz ryzykował że wydasz pieniądze których fizycznie nie masz no i apka nie będzie na Ciebie krzyczeć.
To naprawde działa spoko, mi zjało trochę czasu skumanie tego ale da sie. Polecam bardzo filmy na ich kanale YT, fajnie tłumaczą.
No i polecam podlinkować konto tak żeby każda tranzakcja wpadała automatycznie do YNAB a ty ręcznie tylko przypisujesz kategorie.
Mam wrazenie, ze Money mi sie przejadlo. Po prostu moj mozg zbytnio sie przyzwyczail i nie reaguje juz na to tak, jak na kiedys.
No i szukam sobie nowego bodzca, moze ynab bedzie rozwiazaniem tutaj?
Zobacze, 34 dni do testowania to dosc dlugi okres czasu, szkoda by mi bylo tylko historii calej z Money Pro, ale moze na poczatku bede w stanie prowadzic oba obok siebie dla porownania?
Powiem Ci, że mam teraz dokładnie to samo YNAB chyba będzie dla mnie overkillem (w sensie cena za abo) szczególnie, że ja jestem w trybie, że wpisuję wydatki raz w tygodniu a nie na bieżąco.
I dosłownie jestem w opcji, że w styczniu ręcznie przepiszę sobie Money pro do innej aplikacji. Potrwa to kilka godzin ale nie mogę już tego brzydactwa oglądać.
Służy mi tylko do tego, żeby raz w tyg wpisać wydatki i zapomnieć bo nic więcej nie jest użyteczne w tej aplikacji.