Daj spokój. Jak mi się czasem coś zmieni w ustawieniach i mam prędkość na 1x to chłopaki brzmią jak by byli ociężali (pun intended). To samo Dariusz Rosiak. Ja się już bardzo przyzwyczaiłem, że chłopaki mówią szybko. Ale jak kiedyś spotkałem @pawelorzech osobiście przy wymianie gier na Switcha to nie miałem takiego dziwnego uczucia. Podejrzewam, że przy mówieniu do mikrofonu podświadomie mówią wolniej, bo im się włącza taki „radiowy głos”. Albo to jest kwestia tego, że na żywo dźwięk jest zsynchronizowany z ruchem ust i mózg odbiera to normalnie.
no to dlatego tego nie słyszysz, ja nie używam przyśpieszenia, nie mogę się do tego przekonać, a te aplikacje inne niż apple podcast mi nie pasują totalnie, wiecznie z nimi jakiś problem.
U mnie takie ustawienia jak u Tadka, tylko trochę szybciej.
Co do tego, że na żywo nie ma się uczucia spowolnienia, to mam inną teorię. Mózg oczekuje od podcastu takiego tempa, bo zawsze takie ma, a na żywo w rozmowach nigdy, więc to dla niego normalne. Tak samo jak gdy wyszły pierwsze płaskie ekrany, to oczekiwał wypukłości w telewizorze i tak korygował beczkowanie, że obraz wydawał się wklęsły. Jak odpalam coś na YT to oczekuję przyspieszenia 1.75, bo takie mam defaultowo. Jak mi się przestawi, to od razu zauważę, że jest “zwolnione tempo”. Jak na tym samym ekranie odpalę Netflixa, to oczekuję (podświadomie) prędkości x1 i jak będzie wyższa, to wtedy zauważę, że jest za szybko ¯_(ツ)_/¯.
W sensie – przyzwyczajamy się do medium, nie do osób. Jakbym w TV zobaczył wywiad z podcasterem, to na x1 wydawałby się okay, nawet jakbym w podcastach słuchał go dwa razy szybciej. Sprawdzone wielokrotnie przy próbach słuchania/oglądania np. tutoriali na stronach z brakiem regulacji prędkości – jest to dla mnie niewykonalne, muszę szukać innych tutoriali, a jednocześnie na żywo mogę oglądać to samo na prędkości x1, bo mózg wie, że przy live taka prędkość jest “normalna”.
Ja słucham na 1x i tez niczego nie słyszałem. Tylko, żebym teraz się nie zaczął wsłuchiwać od następnego odcinka