#384 - Omaślić i osolić, czyli usprawnienie Apple Music, przejęcia kanału i popcorn

Oh tak.
+1

1 polubienie

Dla mnie problem z popcornem jest taki, ze zazwyczaj tam, gdzie jest dostępny popcorn są tez nachos.
Także popcornu nie miałem w ustach już z dobre 10 lat :wink:

2 polubienia

#TeamNachos

4 polubienia

#teamToNaCoBędzieAkuratPromkaWSpożywceBoPopcornWKinieJestAbsurdalnieDrogi

4 polubienia

TeamTalarki

Tylko je otwórzcie raz a dobrze, a nie bawcie w się w saperów otwierzajcych paczkę Lays’ów. I tak was słychać. :face_with_symbols_over_mouth:

1 polubienie

Absolutnie się zgadzam. Dlatego otwieram w czasie reklam i w sumie w tym czasie zjadam większość. Też nie lubię szeleszczących potworów.

Tylko nie szalejcie z tym cebulowym dymaniem kin w obecnych czasach, bo im teraz każda złotówka się przyda. Ja wiem, że większość to wielkie korporacje i tfu, j***ć, ale to nie zmienia faktu, ze branża dostała po dupie straszliwie.

2 polubienia

To jest zupełnie inny temat i powinno być w gorzkich żalach. Nie dość, że płacę za bilety to jeszcze reklamy? No bez jaj.
Jak reklamy to film za darmo. A jak bilety to bez 30m niepotrzebnego shitu.

Dlatego sobie postanowiłem, że jak wrócę do Rzeszowa (czyli od października), to będę chodził do studyjnego przynajmniej raz/dwa w miesiącu. Z tego co widziałem, to jest fajny lokal, bez cen z dupy (ceny za żarcie/picie jak w normalnej kawiarni, bo piwo + nachosy 13zł), a nawet bilety na film po 10zł + robią dni z planszówkami

Więc jakby ktoś był ciekaw czegoś w Rzeszowie, to Kino za Rogiem Cafe powinno być fajne (disclaimer: odkryłem niedawno w internecie i jeszcze mi się nie udało odwiedzić)

7 polubień

Moim zdaniem sensownie zrobione trailery są ok przed filmem. Często mam potem listę filmów do obejrzenia :smiley: Natomiast reklamy banków, batoników czy innych badziewi to jest nieporozumienie.

1 polubienie

A mi totalnie reklamy nie przeszkadzają. Czesto są fajnie nakręcone. :man_shrugging: To taki element rytuału

Zwykle reklamy w kinie nie różnią się niczym od reklam w TV :roll_eyes:

To ja jak chodziłem do kina to regularnie się spóźniałem jakieś 25 minut i zdążyłem na film zawsze.

Tylko wkurzające ze ktoś Cię może podsiąść i później przepchando.

To będzie odcinek podcastu z największa liczba komentarzy. Popcorn jest wysoce angażujący :wink:

3 polubienia

Przecież krzesła masz numerowane ¯_(ツ)_/¯

No więc teraz ciekawostka z mojej branży i mojej pracy.

Otóż różnią się, nawet jeśli na pozór nie, już tłumaczę.

Do tv/internetu kręci się reklamy w 25fps, kino wyświetla filmy w 24fps, w związku z.czym playlista ułożona ze zwiastunów, reklam i filmu musi mieć zgodny klatkaż (tak, przez ż, bo klatkarz to wytwórca klatek, tak jak piekarz, młynarz…) i zgodność oznacza tutaj 24fps.

A więc bierzesz taką reklamę - obraz ma 25fps, interpretujesz go jako 24fps, co oznacza, że nie tracąc żadnej klatki wydłużasz go o ~4%, dostosowujesz pitch dźwięku, żeby po rozciągnięciu nie było słychać różnicy. Różnicy w obrazie między 24 a 25 FPS nie uświadczysz, o ile nie jesteś robotem (nie jesteś robotem, prawda?).

Takim sposobem reklama 30s w TV w kinie trwa 31,25s (31s i 6 ramek).

Ale za to (zazwyczaj) ma dźwięk 5.1.

#nikogo, ale musiałem

21 polubień

Skoro wszyscy mają popcorn to chyba oczywiste że to będzie najdłuższy wątek?

8 polubień

Jestem tydzień do tyłu :wink: ale @6ghost9 Chirpty jest bezpieczne, bo działa z API Twittera, a nie bierze dostępu do konta :slightly_smiling_face:

2 polubienia