Może ktoś wie i zanim dodzwonię się do Netii wypytać o warunki to coś się tutaj dowiem. Mam taką sytuację że chyba będę miał przeprowadzkę, umowę na tv i internet mam 24 miesiące i minęło dopiero 13 miesięcy (w momencie wyprowadzki możliwe że zostanie do końca 7-8 miesięcy) i pytanie jak tu teraz wybrnąć aby stracić jak najmniej 
nie wiem jeszcze czy za zerwanie umowy przed czasem coś mnie policzą, czy lepiej może płacić do końca tego okresu czy jest jakiś inny sposób, kiedyś słyszałem (tylko nie jestem pewny ile w tym prawdy i czy to było PL czy UK) ale żeby ominąć opłaty za zerwanie to ktoś podał adres po przeprowadzce taki gdzie ten operator nie działa więc tym samym rozeszło się jakoś po kościach i pytanie czy ktoś z was może coś w tych tematach wie.
No z tego co wiem to możesz przenieść na nowy adres jeśli tam mają usługi lub masz prawo do anulowania jeśli nie ma ich tam.
Nie jest to potwierdź e info tylko zasłyszane
Czy w obecnym lokalu będzie ktoś mieszkał? Jeśli tak, to możesz spróbować zrobić cesję umowy na nowego mieszkańca. Jeśli warunki umowy zrobiły się w międzyczasie niekorzystne w porównaniu do rynku, to zawsze można się dogadać na pokrycie różnicy.
też właśnie słyszałem coś takiego ale nie potwierdzone 
tak będzie ktoś mieszkał, ale warunki umowy się nie zmieniły, ani na lepsze ani na gorsze.
A pod nowym adresem nie masz netii? U mnie przeniesienie pod inny adres było bezproblemowe i bezpłatne.
Raczej nie uda ci się przenieść usługi na adres pod którym firma nie świadczy usług. Musiałbyś sprawdzić w regulaminie promocji lub umowy, ale wątpię że znajdzie się podstawa do rozwiązania umowy bez kary umownej.
Sprawdziłem regulamin świadczenia usług (internetu), reasumując albo
- przenosisz na inny adres pod którym operator ma możliwość podpięcia i korzystasz z usług
- ogarniasz cesje z kimś to kto będzie mieszkał po tobie w tym lokalu, ta osoba płaci i korzysta, a ty jesteś wolny
- zrywasz umowę i płacisz karę umowną (sprawdź tylko czy taniej nie wyjdzie ci po prostu wpłacenie sumy faktur do końca umowy, niż jej rozwiązywanie i płacenie kary umownej)(żeby poznać karę umowną możesz albo policzyć sobie to z wysokości ulgi na umowie lub zadzwonic do operatora)
+1
Miałem taka sytuacje z kablówka i internetem parenascie lat temu i bez problemu rozwiazli umowę, bo nie świadczyli w nowym miejscu usług.
Bullshit totalny, może 20 lat temu, ale teraz bez szans, chyba, że postraszysz uokikiem, ale w tej sytuacji to nawet za bardzo argumentów, ani podstaw do rozwiązania umowy bez kary nie ma.
Tu przykład, że samemu nic nie załatwisz, dopiero jak postraszysz mediami czy uokikiem, bo zgodnie z umową nie ma podstaw do rozwiązania umowy, ponieważ są świadczone prawidłowo (no bo jak przenieść usługę pod adres, pod którym tych usług świadczyć nie ma fizycznej możliwości (brak infrastruktury))
Skoro klient zobowiązuje się, że zawiera umowę na czas określony pod danym adresem (przy zawieraniu umowy sprawdza się czy jest fizyczna możliwość podłączenia usług) to nie rozumiem, dlaczego firma miałaby być stratna w związku z tym, że klient chce się przeprowadzić.
W skrócie rezygnujesz przed końcem umowy = płacisz za cały okres. Dla osób niepewnych czy będą mieszkały wystarczająco długo pod danym adresem są umowy na czas nieokreślony (zazwyczaj droższe o ~10zł od umowy na czas określony)
@Damien protip dla ciebie, jak ze zwykłą obsługą klienta nie uda się tego jakoś polubownie rozwiązać, to spróbuj mailem do jakiegoś rzecznika prasowego netii. Zazwyczaj zgłoszenia kierowane do takich osób są rozpatrywane przez specjalne grupy “vipowskie”.
Ja niedawno rozwiązywałem umowę z UPC po trzech miesiącach korzystania z usługi i UPC samo, bez proszenia, odstąpiło od kary umownej. Na wypadek, gdybym chciał jednak z nimi kiedyś jeszcze współpracować.
To była twoja pierwsza umowa u nich, czy już aneks, do którejś umowy?
Pierwsza.
Było tak na 100% i było to na 100% UPC. Gdzieś 2010 rok.
Poszlismy z roommatem bo chcieliśmy po prostu przenieść i się okazało, że nie możemy, bo właśnie tam nie świadczą. Wszystko załatwiliśmy podczas jednej wizyty. 2010 lub 2011 rok to był. Aż się dziwie, ze jestem taki grzeczny, bo ciśnienie mi skoczyło.
potwierdzam, w UPC takie rzeczy się dało spokojnie zrobić jeszcze kilka lat temu. Nie mogli przenieść umowy na nowy lokal, to dało się zerwać umowę przed czase bez kary.
Czyli opcja z adresem gdzie nie operują może nie przejść.
Zastanawiam się czy ma tu jakieś znaczenie że umowa jest na działalność
Z mojego doświadczenia najłatwiejsza jest cesja na nowego użytkownika.
Ale zadzwonić do operatora i zapytać też nie zawadzi - lepsze to niż gdybanie.