Tak, ale stąd cena i płytkość tego modelu, który wysłałem.
Rozumiem Twoje obiekcje, ale nakręcanie nieautomatycznych zegarków wchodzi w nawyk i przestaje się na to zwracać uwagę po kilkunastu dniach. Nie wiem jak to działa w przypadku osób w spektrum, ale jeśli nie zapominasz odłożyć telefonu na ładowarkę, to gwarantuje, że o nakręceniu też nie zapomnisz.
Poza tym w świecie usuwania przycisków i pokręteł ze wszystkiego i zastępowania ich tandetnymi i lagującymi touchscreenami, nakręcanie zegarka jest naprawdę wspaniałym przeżyciem. Taki mały osobisty rytuał. Mrau.
Seiko to jest wspaniały i idealny pierwszy zegarek mechaniczny. Poza tym kupienie Seiko jest bardzo ważne, bo ułatwia uzasadnienie zakupu grand seiko w przyszłości. Nostalgia, te sprawy.
W ramach wsparcia prezentowego wysłałem w wątku z żoną wszystkie zegarki które mi się podobają “jako notatka dla siebie”. Hehe, smooth.
Big brain.
Ostatnie już: club jest też dostępny jako automat, ale jest wtedy o prawie 2mm grubszy (wciąż ponad 3mm szczuplejszy od Seiko) i cena wystrzela w kosmos jak na pierwszy zegarek.
To dalej bardzo BARDZO dobre value for money, ale IMO to za dużo na początek.
To już moja ostatnia propozycja ale ta linia wpadła mi do głowy (i ma datę!)
Fajnie jest tak was czytać o zegarkach których nigdy nie będę chciał kupić. Mówię to mając od kilku miesięcy Garmina na ręku. Przez 30 lat nie nosiłem zegarka, poza smartwatchami z androidem (to była kompletna porażka). Nigdy nie lubiłem biżuterii. Może dlatego Garmin mi pasuje a takie zegarki nie. Ale szanuję wasze zainteresowanie.
To wszystko kwestia preferencji. Ja nawet do spania rotuję zegarkami
Do tego nie potrzebuje zegarka.
Czytasz z pozycji słońca?
To mój wybór. Zielony bezel na bransolecie lub pasku do bardziej formalnego looku
Nie, z ekranu telefonu ¯_(ツ)_/¯
Nikt tego nie sprawdza
Pssst…Moonwatch jest ręcznie nakręcany
A akurat on to mógłby być nawet na prąd podłączany prosto do człowieka, a i tak bym go chciał
@pawelorzech zobacz takiego Hamiltona, sam się chyba na niego skuszę
H70545550
To jest model automatyczny
Fajny wajb ma ten Seikacz
O gustach się nie dyskutuje, ale bransoleta tragedia. Wygląda jak taka na gumkę dla starego dziadka.