Mam problem z Wi-Fi w domu rodzinnym. Jest to dwu i pół kondygnacyjny dom wolnostojący. Router stoi na samej górze, lecz niestety na dole w niektórych miejscach brakuje już sygnału. Moglibyście mi polecić jak sobie z tym poradzić? Myślałem wstępnie o jakimś repeaterze.
Istnieje tylko opcja bezprzewodowa czy masz może puszczone kable w ścianie lub w prosty sposób możesz to zrobić?
Tak, mam kable puszczone w ścianach.
Powerline, u mnie to nawet daje radę.
Jeśli masz kable puszczone to proponuje Access Pointy na każdej kondygnacji.
3 polubienia
Orbi
Backhaul możesz ustawić po kablu lub dedykowanym kanałem 5GHz.
Wersja AC:
jaki router, firma, bo jak cos to mozesz zhakowac. Zrobiles firmware update na routerze?
a jak masz kable polozone to moze masz mozliwosc przeniesc router na nizsza kondygnacje?
Ja mogę powiedzieć ze w sumie nie polecam velopa. Niby nie zrobiłem tego tak jak sie powinno czyli po kablach połączyć noody (u mnie łącza sie bezprzewodowo). Jednak ja nie złorzeczę na prędkość czy zasięg WiFi. Mnie przeszkadza w zasadzie zerowe możliwości softwareowe. Możesz zmienić DNS i ustawić rezerwowanie adresów Mac. I to wszystko… żenada.
Dałem za nie tyle ze nie chce sie pozbywać ale docelowo chce dodać inny główny router a z nich zrobić tylko accespointy. Ale obawiam sie ze to takie chalupnictwo ze będę musiał to sprzedać i kupić w całości nowe rozwiązanie.
Jakiś TP-Link Archer, ale wątpię w to żeby upgrade firmware coś pomogło. Przeniesienie niestety odpada, bo TP-Link rozdziela sygnał z routera od dostawcy internetu który jest zamontowany na strychu, i spięty z nim bezpośrednio. Myślę, że nawet gdyby przenieść go niżej to byłyby miejsca gdzie sygnał byłby bardzo słaby lub nieobecny. Mesh to fajne rozwiązanie, ale w tym wypadku odpada ze względu na cenę. Będę celował w Powerline lub AP na niższych kondygnacjach. Bardzo dziękuję wam za pomoc!
ja polecam AVM FRITZ!Repeater 2400, drogi ale solidny 