Piszę z prośbą o poradę bo jak żona mi o tym mówiła to nie wierzyłem, a jak wziąłem jej telefon do ręki i sprawdziłem to zgłupiałem.
Jesteśmy szczęśliwą Aplową rodzinką, dziadek iPad Air2, iPhone 7 i 8 Plus. Trochę bękartów w sieci, tj Windows 10 w PC oraz PS4. I w żadnym, ale to żadnym urządzeniu nie mam problemów z prędkością internetu po kablu czy wifi poza telefonem żony. Przed chwilą zainstalowałem jej speedtest’a, sprawdzam - 22mb/s. No elegancko. Drugi raz - 10mb/s. E? Trzeci raz - 0,45mb/s - ಠ_ಠ. Zapytałem od kiedy to, i jej odpowiedź podstawiła mi włosy na plecach - od czasu zmiany operatora. Bo kopnęliśmy w dópę Play’a, tzn ona bo mnie jeszcze cyrograf wiąże, i przenieśliśmy jej numer do nju. I od kiedy ma w telefonie tę kartę od nju, to nie korzysta w domu z Wifi bo się nie da. Czy ktoś ma pomysł, co tam się na wszystkie skarby lasu mogło wydarzyć?
Żadnego VPN’a nie było, nic w DNS nigdy nie dłubałem. Przed chwilą zrobiłem reset ustawień sieciowych i hard reset telefonu - jest tak samo jak było. W weekend chyba zamienię karty sim i zobaczę czy nju nie sabotuje
Zresetowanie ustawień sieciowych nic nie dało, nie pokazały się żadne dodatkowe do pobrania. Po zamianie kart SIM nic się nie zmieniło. Podłączyłem telefon żony do hotspota z mojego telefonu i lata jak popierniczony. Coś z routerem. Tylko nie wiem co bo był przywracany do ustawień fabrycznych kilkukrotnie ¯_(ツ)_/¯
miałem podobny case, routeromodem od UPC, 300 mbps po wifi ac - macbook, ipad, xbox, iphone żony i wszystko inne podłączone pod 5GHz śmiga, mój iphone (wtedy 8+) nie działał… Podłączony do wifi, pełen zasięg, ale nie łączy z netem. Restarty telefonu - nic, restart routera - nic, resetowanie ustawień sieciowych w telefonie - czasem pomagało, czasem nie…
Jedyne, czy udało się to załatać, to podłączenie do innej sieci wifi na paśmie 2,4 GHz, ale że nie jest to rozwiązanie, którego chciałem, musiałem pod jedną nazwę wifi podłączyć w routerze oba zakresy (dotąd miałem osobne sieci na oba pasma), od tego momentu jakby problem ustał… ¯_(ツ)_/¯