Tak jak w tytule - czym chłodzicie się w swoich mieszkaniach w te upały - poza zimnym piwkiem / colką oczywiście? Mam jeden zwykły wentylator obrotowy i stoi on w gabinecie, ale chcę dokupić drugi do salonu. I tutaj pomyślałem że może macie do polecenia jakieś wyjątkowe i sprawdzone sprzęty w tej kategorii? Klimatyzatora nie chcę, ale może jest coś lepszego niż zwykły łopatkowy wentylator?
Trzymajcie się tam w te upały i pamiętajcie o nawodnieniu!
Nie ma wyjątkowych wentylatorów. Mogą być ładniejsze, mieć więcej bajerów i mocniej wiać, ale to dalej tylko i wyłącznie wentylator.
Jeśli nie chcesz klimatyzatora to pozostaje Ci się męczyć.
Mój dziadek, jak mu było za gorąco, przynosił sobie miednicę z zimną wodą do pokoju i moczył w niej stopy. Twierdził, że w ten sposób oszukuje mózg i jest mu chłodniej. Próbowałem, na mnie to słabo działa, ale może mądrość ludowa zadziała lepiej na Ciebie. W przeciwnym razie tylko klimatyzator
Ja wychodzę z domu i jadę do biura. W nowym domu będę miał klimatyzację. W tym momencie mam duży wentylator, który rozpędza mi gorące powietrze i w gruncie rzeczy niewiele innego daje. Ostatnio odpaliłem zimną wodę pod prysznicem, skierowałem na nią wentylator i w łazience zrobiło się całkiem miło (temperatura z 27 stopni spadła do 20). Niestety biurko mi się w łazience nie zmieściło więc i tak pojechałem do biura.
Nie do końca w temacie, ale pamiętajcie, żeby dbać o siebie i swoje miejsca w takie upały
Przede wszystkim nie dopuszczać do nagrzania mieszkania w dzień (zasłonięte i zamknięte okna od słonecznej strony), a kiedy się już da to schładzanie - otwarte okna na noc, redukcja czasu pracy sprzętów, które generują ciepło…
No i woda - pijcie wodę. W sumie to zawsze pijcie wodę, nie tylko w upały.
Trochę gorzkie żale a trochę ten temat. Oxana nie chce się dać przekonać do montażu klimatyzacji w mieszkaniu. I nie jestem w stanie dojść do tego dlaczego. Może to jakieś rosyjskie zabobony, ale generalnie odpowiedź jest “Nie i ch…”
Chyba, że tak jak ostatnio temperatura u mnie na osiedlu nie spada w nocy poniżej 24 stopni bo betonoza oddaje co zebrała w dzień i nie ma jak schłodzić nocą mieszkania
Zgadzam się i korzystam z tego jak tylko się da. Rano okna zamykam jak tylko temperatura w środku == temperatura na zewnątrz a wieczorem wtedy otwieram.
Ale przy takich upałach jak ostatnio już około 13-14 było 27-28 w mieszkaniu więc kupiłem klimatyzator przenośny (nie ma innej opcji) i zupełnie inaczej się żyje.