10 polubień
14 polubień
4 polubienia
1 polubienie
4 polubienia
8 polubień
Ty, ale to jest w sumie prawdziwe. Ja dwa razy rzucałem papierami po miesiącu mimo, że już na induction pierwszego dnia wiedziałem, że chujnia totalna. Ja zmarnowałem za każdym razem miesiąc.
7 polubień
Ja dekadę temu nie poszedłem na pierwszy dzień do nowej pracy, bo przemyślałem już w drodze do niej, że jednak vibe na rozmowie rekrutacyjnej parę dni wcześniej też był “off”, ale nie przez mój stres, tylko przez szefową, która była trochę creepy…
chciałem tam pracować, ale nie za wszelką cenę…
2 polubienia