Ostatnio zainspirowany artykułem na antyweb o preparacie wspomagającym pracę mózgu i ciała, polepszającym skupienie itd. (sam artykuł spotkał się z dużym hejtem, czemu się w sumie nie dziwię bo to jedna wielka reklama: LINK ) postanowiłem zgłębić temat.
Słyszałem różne opinie o takich preparatach a nawet o “zwykłych” witaminach zażywanych profilaktycznie codziennie, jakoby miały one nie przynosić żadnych korzyści dla organizmu i że jest to bardziej marketing niż faktyczne zapotrzebowanie naszego organizmu na tego typu preparaty. I tu dodam oczywiście, że jestem świadom że dla organizmu podstawa to zdrowa, zbilansowana dieta i dużo ruchu - bo bez tego żadne specyfiki nie pomogą
Jestem ciekaw czy ktoś z Was, drodzy forumowicze, ma jakieś doświadczenia w braniu różnego rodzaju podobnych preparatów subtelnie wspomagających pracę organizmu, poprawiających skupienie, odporność, dodających energii - wiecie, takie pigułki szczęścia dajcie znać czy polecacie jakieś konkretne preparaty, no i przede wszystkim czy ktoś tutaj próbował podobnych specyfików i jakie były Wasze wrażenia?
CBD jakoś mi nie pomaga, nie wiem jakie dawki musiałbym wciągać nosem
A alko ostatnio coś za dużo u mnie się przelewa, jednak mieszkanie na wsi ma pewne “skutki uboczne” jak sąsiad przychodzi co wieczór z piwkiem
generalnie chodziło o problemy ze zmęczeniem i snem ale suplementy to nie jedyne kroki jakie zrobiłem żeby to poprawić, wiec ciężko stwierdzić jaki wpływ mają te konkretnie
Ostatnio mi dermatolog powiedział, że D cały rok powinniśmy. Wyjątek jak ktoś pracuje na dworze w słońcu lub jest na wakacjach. Pozostałe dni raczej się chowamy przed słońcem lub pracujemy w biurze.
Ja od dwóch lat biorę witaminę D3 codziennie (6000 IU) i dopiero wróciłem z dużego niedoboru to łapania się w “normie”.
Dodatkowo codziennie biorę jakiś probiotyk (zmieniam zwykle co miesiąc).
Od czasu gdy stosuję powyższe znacząco podniosła mi się odporność. Przeziębienia znacząco rzadziej mnie dotykają.
W długie dni i krótkie noce (w sensie jak się kładę bardzo późno) biorę na noc ZMA/ZMB, czyli cynk-magnez-B6. Nie pomaga w zasypianiu (późno w nocy i tak zasypiam natychmiast), a w regeneracji nocnej - wstaję łatwiej i jestem bardziej wypoczęty, nawet po 5-6h.
Od jesieni do wiosny wit. D ale chyba i tak za mało jak na tryb bez słońca przez 99% czasu
W sezonie zimowym dużo jem cytrusów, wiosną truskawek, więc zapełniam niedobory, a pozostałe miesiące suplementuję wit. C - nie ze względu na odporność, a na układ krwionośny i wchłanianie żelaza
Probiotyki, to tak naprawdę “dobre bakterie” Kupujesz w aptece i łykasz jedną tabletkę np. 30 min po śniadaniu. Ważne, żeby je zmieniać - np. co opakowanie.
Niektórzy idą w model “fullblown” i jeszcze co kwartał dają do analizy kał, żeby sprawdzić czego ew. brakuje, ale to już dla mnie za dużo.
EDIT: TO NIE JEST PORADA FINANSOWA. MEDYCZNA TEŻ NIE!!! Ewentualne próby warto omówić z dietetykiem/lekarzem
No nie Nie dostaniesz aż takiej dawki. Ale wiadomo, że tutaj to jeden rabin powie, że profilaktyka ok, inny, że niekoniecznie. Dlatego my np. dzieciom włączamy na początku jesieni, i w lutym kończymy.
witamina D (lek, nie suplement diety) / tran - bo podobno każdemu brakuje, i słyszałem, że ciężkie przejścia covida były skorelowane z niedoborami
magnez (lek, nie suplement diety) - bo kiedyś miałem okres złego samopoczucia psychicznego i po magnezie jak ręką odjął + skurcze itp.
tylko witamina D w jesien/zima/wiosna. Oraz A+E na sucha skore. Zauazylem ze znacznie wiekszy wplyw niz jakiekolwiek tabletki ma dlugosc snu. Jesli uda mi sie spac 8h ciagiem przez kilka dni to czuje sie jak nowo narodzony. Tyle ze rzadko sie to udaje A tak poza tym to tylko tabletki na alergie - tych tez najchetniej bym nie brak, ale musze.
Przy okazji polecam: Nauka znalazła eliksir młodości. Serio. Podcast o zarządzaniu starzeniem [E37] – Radio Naukowe