Hej,
Są tu jacyś fani rozwiązań smarthome’owych?
Wyznaję generalną zasadę - każde urządzenie musi być zgodne z Wifi, aby nie ograniczać się tylko do 1 systemu.
Obecnie poszukuję inspiracji na:
- Automatykę do bramy garażowej - tutaj to są jakieś pokraczne systemy Chamberlaina, natomiast może ktoś rozgryzał temat. Chcę po prostu powiedzieć Siri, aby otworzyła bramę i czary mają się zadziać.
- Czy ktoś ogarniał kamery IP pod HomeKit, które byłyby warte polecenia?
- Sterownika niskonapięciowe np do elektrozaworów - coś a’la switch Fibaro, ale Fibaro to gunwo bez WiFi. Case byłby taki - jak czujnik zalania wykryje wodę to ma odciąć dopływ wody.
- To samo jak wyżej, ale bezpieczniki. Ogrywał ktoś wątek z bezpiecznikami inteligentnymi? Wykryto dym = wyłącz prąd i tu najlepiej jakby jednak był hardswitch tj wybijałby przy zdarzeniu.
W domu, który obecnie mi się buduje planuję nastepujące rzeczy, które już rozkminiałem - jakby ktoś był zainteresowany
- na start termostaty Tado w kilku strefach domu do ogrzewania podłogowego i ciepłą wodą na piecu. Całość podłączona do elektrozaworów i sterownika pieca poprzez moduł Extention Kit.
- Oświetlenie i tu wyznaję zasadę, że lepiej jak najwięcej tradycyjnych rozwiązań w celu ograniczenia kosztów, więc chcę zastosować przełączniki np Koogeeka, który ma całkiem estetyczne single i double switche, a które działają na WiFi. Tam, gdzie będzie dodatkowa potrzeba to kupię żarówki Philipsa Hue, natomiast philips jest mega drogi - E27 są jeszcze tanie, ale np GU10 to już przesada. BTW mam kilka żarówek Philipsa i działają rewelacyjnie stabilnie.Ktoś miał doświadczenie z Ikeowymi Tradfi?
- Listwy LEDowe Philipsa bo mają nieporównywalnie więcej lumenów vs Koogeek plus certyfikat wodoszczelności co jest dość ważne np w łazience.
Od ponad roku testuję 3 systemy naprzemiennie:
Google assistant - Pączek Google Home Mini
Siri - ATV4K oraz HomePod
Alexa - Dot w gen 1
Moje obserwacje względem powyższych są następujące:
Alexa - najgorsza chociaż na papierze daje nawięcej możliwości. Niby łączy się ze wszystkim tj nawet z robotem odkurzającym Xiaomi, ale w praktyce działa to bardzo kiepsko ze względu na konieczność instalowania skillsów.
Google Assistant - potrafi załapać laga i często nie daje pożądanego feedbacku. Mikrofony umieszczone na pączku są dość słabe, co w połączeniu z brakiem słyszalnego odzewu oraz nierzadko występującym lagiem przy wywołaniu funkcji powoduje frustracje.- nie wiadomo czy urządzenie usłyszało czy coś się skopało czy może jednak ‘myśli’. Urządzenie Google ma problem z rozpoznaniem pewnych niuansów np pomieszczenie Bedroom i dwie lampy - niemowlaczka oraz “bedroom’s lamp vel night lamp”. Powiedzenie “turn on bedroom’s lamp” rozumie jako lights i włącza wszystkie. Siri z tym problemu nie ma.
Siri - wisienka na torcie i creme de la creme. Generalnie najsprawniejsza i najmniej frustracjogenna, ale… za dużo gada. Chcesz jej coś powiedzieć, a ta zaczyna “coming right up” albo daje inne głupie teksty (te same). Często irytuje. Automatyka czasem zawodzi. Być może jest to spowodowane konfliktem ATV4K vs HomePod - raz jedno staje się hubem, a raz drugie i użytkownik nie ma wpływu na to,. Zdarzają się przypadki, że automatyka nie zaskakuje i aby wymusić ‘restart’ trzeba wejść w każdą scenę w appce Home i ją po prostu jakby jeszcze raz zapisać. Mega wkurzające. Obecnie mam urządzeń kilka. Ciekawe jak to będzie z kilkudziesięcioma. Jakość mikrofonów homepoda - genialna rzecz. Na pewno na potrzeby samego smarhome’a kupię ze 2 homepody extra, tak aby Siri słyszała normalne mówienie w całym domu. Scenariusz szczególnie ważny w nocy. Dziecko budzi mi się na jedzenie w nocy, a w tym czasie idę po szklankę wody i mówię włącz mi listwę ledową w kuchni. Pewnie można stosować czujnik ruchu, ale znowu większość z nich jest średniej jakości jeśli chodzi o design. Wyjątkiem jest Fibaro, które działa tylko na Bluetooth, a takie coś to lipa.
W sumie z jednego wątku wyszły tak naprawdę dwa, ale może są tu jacyś zainteresowani tematem i wymianą doświadczeń