Prawo Murphy’ego: nigdy nie wyjmuję telefonu z etui. Nigdy mi też nie upadł. Wczoraj postanowiłem wyczyścić tył telefonu i sam silikon - guess what.
Telefon przyjebał ostro o beton.
Teraz się zastanawiam, jako że wszystko działa, wysyłać do Oneplusa na wymianę szkła za 82€ + tax + robocizna czy szukać czegoś lokalnie?
Jakieś doświadczenia, porady?
Nie jestem w temacie, ale najważniejsze jest tu pytanie o wodoodporność.
Jeśli telefon jest reklamowany jako taki, to po serwisie u pana Kazia możesz o tym zapomnieć.
Chyba, że Ci na tym nie zależy, to pewnie nie zauważysz różnicy miedzy dobrym zamiennikiem, a oryginałem. Z drugiej strony ASP da ci prawdziwa gwarancje.
I to jest dokładnie prawda. Jeśli masz zamiar wymieniać telefon w ciągu 6 miesięcy - pewno taniej i lepiej będzie po prostu kupić zamiennik (i może nawet wymienić samemu). Jeśli masz zamiar mieć go dłużej, to ja bym szedł w autoryzowany serwis.
Doszedłem do tego samego wniosku. Dopóki nie będzie kamery do selfie pod ekranem i co najmniej trzeciej generacji czytników palca w ekranie, nie chce zmieniać telefonu więc po powrocie do domu poleci do ASP.
