Teorie spiskowe o Robercie Kubicy

4 polubienia

O kurcze, nie spodziewałem się, że F1 jest na tyle ‘równościowym’ sportem, że kobieta ma prawo ścigać się w tej samej kategorii co faceci.
Właśnie moja sympatia do sportu wzrosła i zostaję fanem pani Jamie, równocześnie trzymając Cie za słowo, że zostanie mistrzem :wink:

1 polubienie

Akurat wczoraj to strategia Williamsa mu popsuła wyścig - ściągnięcie RUS na pit przy SC a zostawienie KUB na torze (w momencie kiedy był z przodu) spowodowało że automatycznie KUB był na straconej pozycji. Ale co zrobić, za RUS stoi mercedes, więc Williams nie pozwoli KUB być od niego lepszym, nawet jeśli będą musieli ręcznie sterować wynikami jak wczoraj.

Ja nie twierdzę że jest szybszy, zresztą Russel pokazał na testach w bolidzie merca że jest bardzo szybki i tego nie kwestionuję. Po prostu chciałbym by Kubica miał z nim równe szanse, wtedy jak będzie gorszy to trudno, ale na razie ciężko mówić o równych szansach, jak to Russel dostawał nowe części, a teraz jeszcze to ściągnięcie go na pit :slight_smile:

1 polubienie

Pioter sorry, że napiszę to tak personalnie ale jesteś pełen sprzeczności w tym co piszesz. Pół dnia zastanawiałem się czy coś w ogóle odpisywać w temacie F1 ale ostatni wpis o “nawracaniu na F1” pomógł w podjęciu decyzji. Osobny wątek można do tego uruchomić bo o F1 i Robercie można pisać i pisać.

Ale jak już chcesz nawracać na F1, przekazywać informację a potem piszesz

Mam wielką nadzieje, że z końcem sezonu Robert przestanie dla Williamsa jeździć i wróci do roli kierowcy testowego/konsultanta, gdzie sprawdzał się dużo lepiej. Zwłaszcza, że Williams z takim budżetem, jaki mają bardzo potrzebują pomocy w developmencie bolidów.

to tak naprawdę wywołujesz burzę w szklance wody.
Facet spędził całe życie na tym co kocha i umie robić (a do tego dostał te 10%, które odróżnia bardzo dobrych od geniuszy) a Ty mu mówisz co ma robić i życzysz, żeby przestał spełniać swoje marzenia (których spełnianie nic Ciebie nie kosztuje).
RK nie pchał się tu gdzie jest na siłę, wie jaką ma wartość i co może zrobić. Nigdy nie ściemniał i nie mówił nic ponad opisywanie rzeczywistości. Często sobie “odejmował” i hamował oczekiwania. Cały czas mówi, że jest dużo pracy do zrobienia w aucie (więc dlaczego mu nie wierzyć?!).
Nikt nie odejmuje Russellowi, że jest dobry. Nowe pokolenie, chłopak jest w uderzeniu (Roberta nie było na torach przez 8 lat). Ale pisanie, że koszmary weekend?!

Obserwatorzy na miejscu, znakomici analitycy i doświadczeni dziennikarze są innego zdania niż tu klarujesz.
Więc mam propozycję, albo przekazujmy w tym temacie fakty i trochę optymizmu (odnoszę wrażenie, że taki efekt chciał osiągnąć autor wpisu - przybliżyć szerszemu gronu dokonania naszych sportowców na arenach walk) a opinie tego typu i dyskusje na temat RK możemy przenieść gdzieś indziej (chętnie posłucham argumentów popartych faktami). EOT.

2 polubienia

Moim zdaniem powrót Roberta to cudowna historia i powinnismy się tylko cieszyć, że facet już podobno dogadany z Ferrari w wrócił do ścigania. Po takim wypadku, ciężkiej rehabilitacji trzeba mieć naprawdę mocna psychikę żeby wrócić do ścigania w F1. Po RK będziemy czekać wieki zanim znów jakiś polak usiądzie w bolidzie.

Tam jeździ elita i mówienie o jakimkolwiek kierowcy, że jest słaby jest nie na miejscu. Osobiście myślę, że nawet jak by wsadzić do Williamsa L. Hamiltona to nic więcej by nie osiągnął w tym sezonie, a raczej tyle samo czyli 0 punktów.

Może historia romantyczna, ale wolę jednego polskiego kierowcę w F1 niż żadnego nawet jeśli przyjeżdża ostatni.
W temacie jest słowo patriotyzm czyli kibicujemy naszym sportowcom nie zależnie od miejsca które zajmują tak chyba powinien robić kibic partiota.

1 polubienie

Zrobiłem z tego nowy temat, niekoniecznie patriotyczny, ale o F1. Enjoy.

1 polubienie

ja F1 oglądałem odkąd pamiętam jeszcze na niemieckim rtlu z satelity z tatą. I tak mi zostało, jak się Kubica pojawił to oczywiście się trochę spopularyzowała dyscyplina ale to normalne, ze skokami było tak samo. Skoro jest Polak to kibicuję oczywiście Polakowi to dość naturalne. Tylko kibicowanie moim zdaniem nie ma nic wspólnego z bronieniem, wstawianiem się za niego, czy wchodzeniem w jakieś ślepe dyskusje nad tym co się dzieje w jego zespole. Ja kibicuje a więc trzymam kciuki w wyścigu aby było jak najmniej słabych przygód typu ta z Giovinazzim w ostatnim wyścigu i szło wszystko jak należy, to że jedzie ostatni mi zupełnie w tym nie przeszkadza. Lubię po prostu patrzeć jak pokonuje kolejne kółka i tyle.

1 polubienie

Abstrachując od Kubicy… Williams nie ma żadnego interesu w testowaniu talentów, co pokazał zeszły sezon - to spółka którą interesuje zysk i tym się chwalili - jako firma mają zysk i to jest ważne, a nie miejsce w wyścigu.
Z czysto biznesowego punktu widzenia dopóki będą zarabiać na przyjeżdżaniu na ostatnim miejscu to nie ma co zmieniać.

Tak żeby nie było że wymyślam coś :

1 polubienie

Ja tam po wypadku nie bardzo widziałem możliwość powrotu, wiec samo to że jeździ jest niesamowite.
Szkoda że się nie dowiemy co by osiągnął w Ferrari.

2 polubienia

Gorąco polecam odcinek z Lewisem Hamiltonem z drugiego najnowszego sezonu programu My Next Guest Needs No Introduction With David Letterman na Netflixie. Świetna historia!

https://www.netflix.com/title/80209096?s=i&trkid=13747225

3 polubienia

Takie porównanie pokazujące czy rzeczywiście mają identyczne auta i kto lepiej wybiera linię przejazdu i później hamuje.
No ale na prostej jest jeden samochód szybszy…

1 polubienie

Tak jeszcze jako ciekawostka, z dedykacją dla @piotrek69

Prawdopodobnie, choć to coś więcej niż domniemanie, Russell używa jednostki napędowej oznaczonej jako Casa, używanej oficjalnie jedynie przez Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa. Z kolei Kubica posiada w bolidzie silnik w klienckiej wersji, zarezerwowanej między innymi dla dwóch samochodów Racing Point.
Aby pozbyć się wątpliwości, wystarczy porównać prędkości maksymalne osiągane przez dwa, teoretycznie takie same FW42, od czasu zamontowania w nich nowej ewolucji silnika Mercedesa [Phase 2]. W czasie Grand Prix Kanady, Russell rozwinął prędkość sięgającą 331,1 km/h, a Kubica nie przekroczył 326,6 km/h. We Francji różnica była jeszcze większa – George’owi zmierzono 334,6 km/h, podczas gdy bolid z numerem 88 nie przekroczył 316 km/h [dokładnie 315,9 km/h].

Ja wiem że to przypomina teorie spiskowe, ale zbyt wiele różnych źródeł o tym mówi (i nie tylko w PL) - coś musi być na rzeczy, pewnie dowiemy się za 10 lat jak Kubica wyda autobiografię.

PS Link do oryginalnego artykułu:

:smiley:
Już miałem zapytać dlaczego nie, ale nie będę złośliwy… chyba :stuck_out_tongue:

Oki oki :smiley:
Nie będę pytał ani dyskutował, po prostu będę podrzucał kolejne linki co jakiś czas :smiley:

A poważnie to jestem bardzo ciekawy czy coś w tym jest i tak jak pisałem - prawdy zapewne dowiemy się jak Kubica zakończy karierę i postanowi napisać autobiografię czyli niezbyt szybko pewnie. Albo nigdy, tak też może być.

Niestety, ale Clair jakoś nie wierzę w żadne jej słowo… i to nie tylko o Kubicy ale o wszystkim - ona może się sprawdza jako PR manager, ale nie jako szefowa zespołu (co było widać jak “dali rade” z przygotowaniami do testów).

Po pierwsze chcialbym zaznaczyc ze nie jestem fanem F1. Kubice szanuje, ale moim idolem tez nie jest. To tak wstepem.
Williams F1 to moj lokalny team. Nie “lokalny” ale naprawde 2 mile ode mnie od domu :sunglasses:
Wiec sila rzeczy czasami z kumplami w pracy rozmawiamy o F1. szczegolnie ze mam w teamie fanow Ferrari i Mercedesa. nikt nie jest fanem Williamsa niestety.
@piotrek69 moze faktycznie te wszystkie linki podsylane o roznicach pomiedzy samochodami w Williamsie to takie pitolenie. Jednakze ja slysze sporo podobnych opinii od ludzi z ktorymi sie stykam. I zdecydowanie to nie sa polacy, wiec raczej nie sa sfiksowani na punkcie Kubicy.
Oczywiscie zaden z nich nie jest specjalista w F1. Ale skoro to juz sie zaczyna innym rzucac w oczy mimo ze wcale nie szukaja, moze jednak cos w tym jest.
PS. moglbym sie sasiada zapytac, ale mam wrazenie ze on nie lubi gadac o pracy :wink:
Ja tam wole WSBK :smiley:

1 polubienie

Wiadomo, że lepiej nie dyskutowac bo szkoda nerwów.
Dodam jednak coś od siebie.

  1. Jak kierowcy na testach zamienili się autami dla zabawy dosłownie to Kubica był szybszy.
  2. Ciężko stwierdzić jak jeździ Kubica dopóki ma problemy na zmiane z hamulcami, nadsterownością, podsterownościa i ślizganiem opon.
  3. Jak tylko Russell dostał chasis od Kubicy to wyleciał kilka razy z toru na treningach więc coś było na rzeczy.
  4. 20 najlepszych kierowców świata tam jeździ i gdyby Kubica się nie nadawał to by nie jeździł.

Nie oznaczałem nikogo. Nie miałem również pojęcia, że nie powinienem odpowiadać.

Polecam obejrzeć nagranie.

https://powrotroberta.pl/2019/07/o-czym-mowi-kubica-zobaczcie.html

Tak z lekkim przymróżeniem oka