Revolut wprowadza obrot akcjami

Od dzis Revolut wprowadza obrot akcjami.

https://blog.revolut.com/trading-revolut/

3 polubienia

Niech w końcu zostaną bankiem, wtedy nie będę się bał tam trzymać więcej niż parę tysięcy złotych…

2 polubienia

Nie trzymaj wydawaj od razu :stuck_out_tongue:
A nie było ostatnio (jakieś 3-4 mac temu) info ze dostali gdzieś licencje banku?

Mają, ale nie korzystają.

Aa to o tym nie wiedziałem. Myślałem ze jak już została przyznana to jest i tyle.
No cóż i tak korzystam z Monzo a revolut tylko na transfery do polski ewentualnie virtualne karty do dziwniejszych transakcji.

@p_m - jesteś tutaj proszony o skomentowanie jako nadworny specjalista od fintechów.

2 polubienia

W skrócie: Revolut w końcu wprowadził obrót akcjami. Na początek w UK dla użytkowników Metal i małej grupy betatesterów, ma być ogólny rolling out w najbliższych tygodniach (czyli w 3 miesiące się pewnie wyrobią). Nice.

Kilka ważnych informacji, opportunities and threats:

  • Obrót maklerski podlega zupełnie innym regulacjom, niż banki/instytucje pieniądza elektronicznego. Nie wiem dokładnie jak to działa, ale zakładam, że w grę musi wchodzić jakiś bardziej renomowany partner (custodian) który przechowuje akcje (tak jak to jest w przypadku Degiro, chyba najbardziej znanej paneuropejskiej platformy tradingowej).
  • Skoro o Degiro mowa, to jeśli jesteście zainteresowani Revolut Trading, koniecznie sprawdźcie też Degiro. Zapewne tym, którzy i tak są na planie Metal Revolut opłaci się bardziej, ale reszcie już niekoniecznie. Do fellow UK residents: sprawdźcie też Freetrade (IMO jest dużo lepszy).
  • Nie wiem, czy Revolut (tak jak Degiro) będzie pożyczać nasze akcje innym na potrzeby short-sellingu. Lepiej dla nas, żeby tego nie robili. Do sprawdzenia.
  • “Obrót akcjami” brzmi fajnie, ale to, co wypuścili teraz, to de facto dopiero zalążek sensownej usługi. Dostępne są tylko wybrane akcje notowane na amerykańskich giełdach. Nie ma ETF-ów (big thing), nie ma akcji z innych krajów. Liczę na rozwój.
  • Wiemy, że inwestowanie na giełdzie wiąże się z ryzykiem zysku. /s A od tego trzeba zapłacić podatek. Ważnym testem dla Revoluta tutaj będzie to, jak poradzą sobie z rozliczeniami podatkowymi w poszczególnych krajach, szczególnie że mowa o akcjach zagranicznych firm. Domyślna stawka np. podatku od dywidend w USA to 30%, ale ze względu na umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania ten procent może być niższy jeśli się to dobrze rozliczy (nie znam szczegółów, chodzi o to żeby hajs się nie opodatkował dwa razy bo przypał). Dużą zaletą zwykłych, lokalnych domów giełdowych nad fintechami giełdowymi jest to, że robią podatki o wiele lepiej. Słyszałem ten argument od ludzi z wielu krajów, choć sam kojarzę tylko sytuację z polskiej perspektywy. Do tego dochodzi wygoda, żeby nie trzeba było samemu PIT-ów wypełniać, bo można się w tym pogubić, a z takiego lokalnego domu maklerskiego to dostajemy wypełniony PIT jak od pracodawcy, no bajka. Szczególnie teraz, gdy wszystko się załatwia przez ten e-PIT.
  • Related: we Włoszech istnieje taki dziwny sposób opodatkowania, który wymaga dokładnego wyliczenia średniego dziennego salda na koncie. Włoskie banki robią to same, Revolut zostawił klientów na lodzie. Jeśli nie siądą nad takimi udogodnieniami przy tradingu (już nie tylko dla Włochów, ale dla nas wszystkich), korzystanie z Revoluta do tego będzie mega uciążliwe. Przy kryptowalutach też nic nie zrobili, BTW.
  • Czasami lepiej zapłacić zwykłym domom maklerskim trochę prowizji na rzecz wszelakich tarczy podatkowych, których Revolut obecnie nie oferuje, szczególnie jeśli myślimy o długoterminowych inwestycjach lub zbliżamy się do wieku emerytalnego. Mam tu na myśli nasze IKE/IKZE, brytyjskie ISA itd.
  • Revolut dalej ma problem z KYC i AML. Jak będą randomowo blokować dostęp do tradingu ludziom ze znaczącą liczbą akcji w usłudze, to znaczy to tyle, że usługa nie nadaje się do korzystania. Jeśli dalej mi nie wierzycie, że takie rzeczy się dzieją, pogrzebcie trochę na tym subreddicie. Nie wyobrażam sobie, żeby zwykły bank/biuro maklerskie kogokolwiek “tak po prostu zablokowało” bez możliwości wyjaśnienia sprawy przez telefon. Ogólnie bym wolał mieć numer telefonu do mojego brokera.

Podsumowując: pierwszy rok podatkowy wszystko zweryfikuje. Liczę też na to, że Revolut uruchomi lokalną konkurencję w różnych krajach, bo obecnie wszelkie prowizje itd. są straszne, o ile się nie jest klientem premium z kupą hajsu w banku. Może sobie kupię akcje Tesli dla jaj :crazy_face: Jak mi się coś przypomni, to zedytuję wpis.

Nie wierzę, że to robię, ale:
Disclaimer: nie jestem doradcą inwestycyjnym ani żadnym innym, po prostu lubię shitpostować o pieniądzach. Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Korzystajcie z mózgów.

EDIT:

12 polubień

O takie forum nic nie robiłem.

9 polubień

2 polubienia

Nie dodałeś wcześniej żadnego dokumentu do Revoluta? Czy było to może prawo jazdy?

Właśnie nie pamietam. Bardzo możliwe ze było to prawko.

1 polubienie

Nazwa firmy handlującej bezpośrednio akcjami już została podana. Generalnie przypomina to kryptowaluty, tzn nie kupuje się bezpośrednio akcji tylko kupuje je revolut i trzyma na swoim koncie. W razie gdyby revolut okazał się bańka spekulacyjną - środki w zasadzie są nie do odzyskania

1 polubienie

to to DriveWealth LLC?

Masz jakieś dodatkowe info do tego? Chętnie bym coś poczytał.

1 polubienie

Revolut usuwa barierę cenową i umożliwia tzw. fractional shares trading, czyli zakup ułamków akcji o wartości 1 USD

Czy to znaczy, że formalnie z punktu widzenia giełd to Revolut jest właścicielem tych akcji, a użytkownik ma tylko zapis na wewnętrznym rachunku Revoluta?

O jak ja bym sobie życzył, żeby Revolut przyjmował kryptowaluty.

Tak jak w przypadku bitmarket.pl niedawno. Takie ryzyko muszą brać pod uwagę biorący udział w przedsięwzięciu. Świadomi ryzyka ludzie.