Hej dzis wydarzyla mi sie dziwna rzecz …
Co najlepsze zaczalem ja analizowac i myslec nad tym gdzie moglbym sie tym podzielic z kims
Nie wiem dlaczego ale pomyslalem ze Forum YW bedzie na to najlepszym miejscem
Idac do pracy nadepnalem na kolesia but od tylu …tzw marchewa … i tak sobie pomyslalem ze to troche brak kontroli nad moim dreptaniem i jak bym tak teraz jechal autem to bylaby draka. No i ze trzeba kontrolowac sie na chodniku
Wiem to troche chore ale czy to w tym nie ma swojego uroku ?
Zamysl jest tutaj taki aby pisac sobie takie randomowe (randomowe to slowo klucz i musi byc mocno randomowe przez duze R) rzeczy tutaj i mysle ze to bedzie lepsze niz te liczne tematy jak dolicz do tysiaca albo odlicz od miliona
Inne podloze jakie tu tez mam na mysli to takie cos aby w momencie kiedy ci sie cos takiego mocno dziwnego wydarzy aby pierwsza mysla bylo …ooo napisze o tym na forum YW
No i to na tyle …
Chore? no jasne ale tak ma byc
8 polubień
Nie miałem gdzie wczoraj zaparkować pod domem. Zostało tylko miejsce pod drzewem. Stanąłem tam. Chyba ptaki z całej dzielnicy śpią na tym drzewie i mój samochód wyglądał rano jak sterta gówna. 8 minut temu wrócił z mycia.
3 polubienia
Idąc przez starówkę w Toruniu przechodziłem obok ławki na której siedział trójkąt menelski ( pani menel, pan menel*2). Nagle w miejscu gdzie siedziała pani menel zaczęła między szczebelkami cieknąć ciecz. Bardzo mocno.
4 polubienia
A jednak
A już myślałem że się tu nic nie pojawi
Bardzo mnie cieszy taki postęp rzeczy
Obie historie mają w sobie ten dreszczyk emocji więc bardzo dziekuje za podzielenie się nimi
Dziś rano, przed wejściem do metra, bardzo schludnie ubrana pani wcinała dużą paczkę serowych doritosów. Sama. Całą.
3 polubienia
@OFFTOP
Bardzo ladny avatar i ikonka Panie Pawle
1 polubienie
Gotowałem i zapomniałem włączyć okap przez co włączył mi się alarm ppoż. Na szczęście szybko się wyłączył jak otworzyłem okno.
2 polubienia
20:15 a ja ciągle w biurze -.-
2 polubienia
O to i ja coś opiszę, co prawda zdarzenie z przed kilku tygodni, ale do tej pory uważam je za dość randomowe i dziwne i nadal nie rozgyrzłem co zrobiłem nie tak.
Godziny szczytu, środek miasta, stoje pierwszy na światłach samochodem. Byłem trochę zamyślony więc gdy zapaliło się zielone i chciałem ruszyć okazało się, że stoję na dwójcę, bądź trójcę, więc trochę powarczałem, ale szybka redukcja i ruszam. Nagle za skrzyżowaniem, gość z drugiego pasa równa się ze mną, macha na mnie łapami, coś krzyczy, zajeżdzą mi drogę i spowalnia mnie do 40stki. Tak mnie blokuje do kolejnego skrzyżowania ze światłami, po czym on jedzie w swoją stronę, ja w swoją.
2 polubienia
Szeryf, najgorszy sort. Dobrze że cię nie zaczął bić.