Pokemony, remake’i starych hitów oraz o co chodzi w tym podcaście

Opowiadamy jaki mamy pomysł na ten podcast i dlaczego opieramy go na emocjach wywoływanych przez gry (1:09); podróżujemy wirtualnie po Nowym Jorku, Florencji i Londynie (8:13); 2/3 składu wyznaje miłość uniwersum Pokemon, a 1/3 próbuje to zrozumieć (17:12); w międzyczasie do Pokemonów dołączamy uwielbienie dla Dragon Balla (28:42); na przykładzie Uncharted, Crasha, Spyro, Halo i Call of Duty tłumaczymy dlaczego szanujemy remake’i dawnych hitów (54:10); a na koniec obiecujemy, że w podcaście nie będziemy tylko retro-dziadkami (1:10:07).

Jeśli podoba Ci się Nagrany, zasubskrybuj nasz kanał w swojej aplikacji do podcastów. Do usłyszenia za dwa tygodnie, czyli 1 września 2020. Piona od Pawła, Wojtka i Andrzeja!

Link do RSS , żeby sobie dodać bezpośrednio w aplikacjach: https://anchor.fm/s/2fdd7dc0/podcast/rss
Link do Spotify : https://open.spotify.com/show/7jgeaXr9i3kQKQvpK8Hb0y
Link do Anchora : https://anchor.fm/nagrany-podcast

5 polubień

I jak drogie ziomeczki widzicie odcinek nr 2? Szczególnie ciekawi mnie kwestia z samego początku dotycząca szczegółów naszego pomysłu na podcast i tego co chcemy nim osiągnąć.

1 polubienie

Mnie się podoba jak coś

2 polubienia

To chyba najważniejsze xD

2 polubienia

7 polubień


chęć posiadania tego ziomeczka w talii ZAWSZE wygrywa. ZAWSZE. Poza tym, to Pokemon Red, do cholery!

5 polubień

Akszuli Bulbasaur jest nawet lepszy, bo rozwala i Brocka i Misty. :wink:

3 polubienia

Trudno odmówić temu Panu racji.
Brock - Onyx
Misty - Psyduck :wink:

U mnie na terenie szkoły była hurtownia z zabawkami (chyba nie muszę mówić, że wchodząc tam jako dzieciak czułeś się jak raju, bo było tam tyle towaru, że aby dojść do kasy trzeba było przeciskać się wąską ścieżką między zabawkami) i pamiętam te wycieczki na przerwach po kupno kolejnych boosterów, a później wymiany z innymi między lekcjami. Do tej pory mam jeszcze segregator z tymi lepszymi kartami, a resztę wrzucona do kartonu. Charizarda miałem z wymianki, niestety ktoś mi go ukradł i do dziś nie wiem kto.

Co do Dragon Ball oczywiście grałem w Mugeny, miałem też karty, naklejki z lizaków itd, a żeby zdążyć na najnowszy odcinek musiałem się spinać, bo do szkoły jeździłem na drugi koniec miasta, więc po wyskoczeniu z busa od razu biegłem do domu. Po ostatnim odcinku oczywiście się popłakałem, bo myślałem że już nigdy więcej DB nie zobaczę. Piękne czasy.

1 polubienie

;( Nigdy nie widziałem tej końcówki (era linearnej telewizji właśnie). Ale nie chcę jej oglądać, bo już mi przykro…

Nie jest przypadkiem, że w kategorii Anime Dragon Ball Z jest numerem 1 na Filmwebie, zarówno w liczbie ocen, jak i średniej ocen. Najlepsze anime - Ranking Seriali Filmweb

Na wolę pamiętać polsko-francuskie intro - bo to zapowiedź tego, że DB dopiero się zaczyna. Znakomite jest to, że w Polsce oglądaliśmy francuską wersję - nie widzę w tym cienia logiki :slight_smile:

1 polubienie

Muszę się przyznać, że chyba nigdy nie grałem w karciane Pokemony na normalnych zasadach. Pamiętam budowanie kolekcji na etapie podstawówki oraz grę komputerową z zasadami karcianki i w sumie tyle. Jest teraz jakiś w miarę aktualny klient do grania online bez wydawania tony monet?

W audycji ktoś wspomniał, że Lets Go to remaster. Dokładnie jest to remaster wersji Yellow. Nie wiem też czy te pierwsze pokemony mają duży próg wejścia. Dużo typów pokemonów tak na prawdę tam nie ma. Wszystko działa na zasadzie papier kamień nożyce. Pierwsze wersje przechodziło się na gameboyu kumpla na wycieczkach szkolnych bez zupełnej znajomości angielskiego :smiley:

Problem z karciana był głównie spowodowany brakami w angielskim. Ale patrzyliśmy mniej więcej kto co robi, powstały własne zasady i było fajne. Chociaż i tak najfajniejszy aspekt Karcianki to były zbiory, wymiany i kolekcja.

Jeśli chodzi o próg wejścia dla nowej osoby - mysle, ze tu nie chodzi o trudność samej gry, ale o wsiakniecie w uniwersum. Dla dzisiejszego 30-parolatka to IMO największe wyzwanie.

Jeśli chodzi o moje zamiłowanie do pokemonów to te u mnie jest od dziecka, aktualnie jakos od premiery Ultra Sun i Ultra Moon, a potem tych nieszczesnych Let’s Go mój hype opadł i w tym momencie nie skończyłem nawet Polemon Sword.
Poniżej zdjęcie mojej pokemonowej kolekcji, jakies tam figurki i maskotki pominąłem. Na zdjeciu brakuje Pokemon Y, te leżą u jakiegoś kolegi, który zapomina ze to nie jego. Brakuje też Let’s Go, bo te sprzedałem jako pierwsza gra z serii pokemon której się pozbyłem, bo byłem zażenowany jej poziomem.

Wcześniej w mojej kolekcji, gdy ta nie byla jeszcze na tyle duża miałem również oryginalne poksy Blue oraz Leaf Greeny, te jednak wraz z DSem i GBA Advance sprzedałem, żeby kupić trochę ważniejszą rzecz. Mimo wszystko miłość do poksow we mnie nieustannie plonie, mimo ze nie jestem już tak na bieżąco z nowościami.
No i oczywiście nadal pierwsza i druga gena zajmuje najwięcej miejsca w mym serduchu.

7 polubień

Coś wspaniałego!

1 polubienie

To tutaj kilka moich holo kart w segregatorze Orlando Magic z Penny Hardaway z 1997/98. Old school baby. :smile:


7 polubień

Dużo wypowiadałem się po publikacji odcinka premierowego, to wypowiem się i teraz.

Moim zdaniem aktualnie trwa najlepszy okres, aby rozpocząć nowy podcast polskojęzyczny, nie wiadomo, kiedy rynek stanie się nasycony czy wręcz przesycony, jak ma to miejsce w przypadku podcastów anglojęzycznych. Przesycony w tym rozumieniu, że perełki mogą się już nie przebić. W Polsce tak jeszcze nie jest.

Takie “pójście szeroko” może się przyjąć, a tematów nawet wokółgrowych raczej nie zabraknie, jeśli chodzi o rozrywkę, ta branża już dawno jest większa niż branża filmowa i muzyczna razem wzięte. Widać powyżej w wątku, że nostalgia również się sprawdza, nie tylko nowości.

Dla mnie dużym, pozytywnym zaskoczeniem jest podobna chemia pomiędzy Wami autorami, jak w YWP, pomimo dodania do mikstury 33% składników :wink: czuć sympatię, nie ma sztuczności.

Jak pisałem, inne giereczkowe podcasty często słuchane są właśnie z uwagi na prowadzących, a nie tylko recenzje. W tym kontekście potencjał widzę spory, jeśli nie zabraknie wytrwałości :slight_smile:

PS. Prawdziwe Tamagotchi gratis mnie rozwaliło :slight_smile:

4 polubienia

Dzięki, to bardzo cenna opinia. Zgadzam się z Tobą praktycznie w 100%, ale i bez tego byłby to ważny głos. Ja widzę po sobie, że nie tylko w kwestii gierkowych podcastów najważniejsza jest chemia i wibracje wokół prowadzących, ich dobór tematów i sposób realizacji. Nigdy nie byłem freakiem motoryzacji, a obejrzałem całego “Top Geara”. Słuchając o piłce nożnej idę tam, gdzie prowadzi debatę James Richardson, “Inside The NBA” o koszykówce z Ernie, Charles, Kenny, Shaq. Oczywiście, kontent “tworzy” prowadzących, ale bez tych odpowiednich wibracji trudno słuchać nawet najlepiej dobranych tematów.

Wytrwałości nam nie brakuje, więc słyszymy się we wtorki co 2 tygodnie. :slight_smile:

PS Dzięki za plusik za Tamagotchi gratis. Ja wewnętrznie byłem zadowolony z tego żarciku, więc cieszę się, że nie śmieszkowałem w samotności! :wink:

2 polubienia

Naprawdę mam opory ze schodzeniem z tematu, ale Top Gear to jest program o motoryzacji może dla promila populacji, dla reszty to program o trzech idealnie dobranych prowadzących, pięknych samochodach, kupa humoru i rozrywki w postaci wybuchów, rozwalania i “tworzenia” wyzwań. Ewenement na skalę światową, którego moim zdaniem nie udało się zreanimować.

Już macie coś wspólnego, trzech prowadzących :wink:

O tym pogadamy najwcześniej za rok (no, 11 miesięcy), bo jak sądzę najpóźniej wtedy będziecie decydowali na poważnie o dalszych losach projektu. Przynajmniej ja bym się tak umówił, gdybym brał udział w czymś tego typu. Widząc wytrwałość panów z YWP w nią nie wątpię, ale to będzie czas na odpowiedź na pytanie, czy macie wciąż wiele do powiedzenia w temacie i czy wciąż jest więcej “plusów dodatnich”.

@Mordeusz
Naprawdę mam opory ze schodzeniem z tematu, ale Top Gear to jest program o motoryzacji może dla promila populacji, dla reszty to program o trzech idealnie dobranych prowadzących, pięknych samochodach, kupa humoru i rozrywki w postaci wybuchów, rozwalania i “tworzenia” wyzwań. Ewenement na skalę światową, którego moim zdaniem nie udało się zreanimować.
Już macie coś wspólnego, trzech prowadzących :wink:

Jasna sprawa - właśnie to było unikalne i - jak pokazało BBC bez trójki - na większą skalę niereplikowalne. Grand Touru jeszcze nie oglądałem, ale jeśli miałbym mieć wybór formatu Top Gear vs chłopaki z GT, to odpowiedź jest jasna. Mamy z nimi więcej wspólnego. Wojt jest stosunkowo niewielkiego wzrostu jak Hammond. Potrzeba nerda i zgreda i MAMY TO! :slight_smile:

@Mordeusz
Widząc wytrwałość panów z YWP w nią nie wątpię, ale to będzie czas na odpowiedź na pytanie, czy macie wciąż wiele do powiedzenia w temacie i czy wciąż jest więcej “plusów dodatnich”.

Amen!

2 polubienia

Piękna kolekcja :open_mouth:

Ps. Hey kid, wanna buy some Pokemon HeartGold, bo akurat chcę się pozbyć i będę wystawiał na sprzedaż? :wink:

1 polubienie