Podstawka pod monitor na biurko

Aaaa, to Ty jesteś tym sąsiadem, co wierci w ścianach od 6:00 do 22:00 :smile:

5 polubień

Zostało mi po tym jak robiłem jako podwykonawca przy budowaniu sieci :stuck_out_tongue:
Szkoda wyrzucić dobre narzędzia, sprzedać się nie opłaca, bo dostanę 50% wartości max jako używane, więc leżą i czekają na lepsze czasy :smile:

No no wiadomo, oczywiście, dlatego nigdy nie zamawiam jedzenia na wynos. Przecież zrobienie ramen jest proste. Pozwólcie, że sprawdzę przepis…
Okay, odechciało mi się ramen.
Pizza? Proste. Sprawdzę. Dobra, dzisiaj nie chcę pizzy.

Swoją drogą, przez ostatnie dwa lata przy łóżku miałem postawiony karton po kołpakach zamiast stolika nocnego. Właściwie spełniał swoją rolę - mieściła się na nim lampka, telefon i Kindle. Jakieś dwa miesiące temu, dziewczyna się wkurzyła i kupiła prawdziwy stolik nocny. Funkcje spełnia tę samą. Mieścimy na nim te same rzeczy, ale uwierz mi, cieszy mnie jednak bardziej i wygląda też dużo mniej jak melina.

A co do szlifowania, piłowania, itd.
Panowie, mieszkanie, które wynajmuje ma dokładnie 29m kwadratowych, więc naprawdę nie przetrzymuję tutaj nic, oprócz małej skrzyneczki z narzędziami, więc wybaczcie, ale nie będę obrabiał palet.

P.S. Co to jest? Forum dla matek z dziećmi, które twierdzą, że nigdy nie kupują gotowej sałatki, ani zabawek, tylko wszystko robią same, bo przecież to tylko chwilka? :wink:

3 polubienia

ale ja nie neguję potrzeby posiadania/kupienia podstawki, tylko wyrażam dezaprobatę dla ceny tej podstawki z IKEA, bo jak dla mnie to serio tylko wygięty kawał bambusa za wystrzałowe 79,99 PLN

sam nawet chętnie bym sobie sprawił i widzę większy sens wydania pieniędzy na podstawkę z ładowarką z pierwszego posta

poza tym specjalnie dodałem, że pół żartem, pół serio :smiley:

Wiesz - całe życie żyję w przekonaniu, że coś jest warte dokładnie tyle ile za to ktoś chce zapłacić ;D
Więc ok, dla jednego to będzie za drogie, dla drugiego tanie.
Tak samo jak kiedyś wydawało mi się, że samodzielny remont mieszkania jest tańszy niż branie ekipy, a teraz wolę wziąć ekipę, bo godzina mojej pracy jest więcej dla mnie warta niż koszt godziny pracy ekipy, więc jednak wychodzi taniej wynająć sobie pracownika który to zrobi. Wszystko jest kwestią punktu odniesienia ;D

4 polubienia

Sam wynająłem architekta i ekipę do remontu, poza tym kupuję różne rzeczy, które są ładne i funkcjonalne, ale przepłacone (tu przykład), ale ta jedna konkretna podstawka budzi we mnie śmiech już od lat, zwłaszcza spośród wielu innych rzeczy w IKEA w relatywnie przystępnych cenach

powyższym kończę offtop z mej strony :slight_smile:

1 polubienie

Mam podobnie - w remoncie domu ja tylko maluję ściany i sufit, oraz składam meble. Cała reszta: hydraulika, elektryka, regipsy+profile, drzwi, CO - fachowcy. Co prawda nie ze wszystkich jestem jednakowo zadowolony, ale dają radę. Teraz mam przestój, bo muszę czekać na podpięcie prądu i internetu… :]

4 polubienia