Moralność firm - przykłady (czy firma może być moralna w ogóle?)

Właśnie dziwne to jest, bo Google wg The Verge też usunęło dziś Fortnite ze sklepu Play z tego samego powodu.

Akurat w tej sytuacji jestem z Apple. Może powinni trochę obniżyć te prowizje, zwłaszcza dla firm robiących miliony na inappach, ale to wszystko. Wszyscy by chcieli, żeby mogli brać garściami z tego, co Apple oferuje i nie dawać nic w zamian. Zasady są wszystkim znane od 12 lat.
Jedyne, co mi się nie podoba to specjalne traktowanie dużych firm, ale to mogłoby być rozwiazane, gdyby nowy regulamin dokładnie dyktował jakie płaci się prowizje od jakich przychodów i dotyczyło to wszystkich, łącznie z amazonem, Google i wszystkimi innymi megafirmami. Wtedy byłoby uczciwiej.
Ale oczekiwania, ze Apple nagle będzie oferowało swoją platformę i nie dostanie nic w zamian są moim zdaniem z dupy i mam wielka nadzieje, ze epic upierdzieli na tym pozwie tyle kasy, ze się innym odechce cwaniakować.
A Apple tez musi w końcu się ogarnąć, ale nie widzę nic niemoralnego w tych 15/30%.

6 polubień

Ja nic nie będę mówił, ale 15%/30% to wcale nie jest tak dużo, a wręcz bym powiedział rynkowa norma - atlassian płaci deweloperom pluginów taką kasę:

Atlassian will pay you, the publisher, the following percentages of gross revenue for Jira, Jira Service Desk, and Confluence apps:

  • 85% for cloud apps
  • 75% for data center apps
  • 70% for server apps
2 polubienia

Też nie rozumiem o co chodzi, mają inne platformy jak im apple nie pasuje

A propos praktyk monopolowych, to czemu nie mogę używać xClouda na PS4, a PS Now na xboksie? I Stadia, GeForce Now. Czemu są tytuły na wyłączność? A Nintendo? Ja się pytam.

Temat z tymi 30% jest w sumie prosty. Apple dało możliwość programistom sprzedawać swoje aplikacje na ich urządzenia ale za taką możliwość trzeba zapłacić. To że aplikacja jest na serwerach Apple, napisana z wykorzystaniem kodu Apple i promowana kosztuje. I zawsze u każdego będzie kosztowało. Nie da się zrobić sklepu dla danej platformy za darmo. A to ile trzeba oddać to inna kwestia. Prawda jest taka, że dzięki temu że ktoś wybiera iOS a nie androida sprawia, że ma dostęp do takiego profilu klienta i do takiego API na innych platformach mogły nie napisać takiej apki i sprzedać jej za takie pieniądze.

4 polubienia

A co do wysokości opłat to zawsze są dwie możliwości albo pobierasz stała opłatę za używanie infrastruktury albo stały procent. W jednym i drugim przypadku można stracić. Mogli pobierać opłatę stałą za korzystanie z App Store. Sapkowski poszedł w tę stronę i każdy wie jak się skończyło ale dali procent po to by mniejsi zapłacili mniej i na nich stracili a na większych zyskali.

1 polubienie

Dla mnie tez na razie jestem po stronie Apple i Google. Ale chętnie usłyszę argumenty przeciw @pawelorzech @6ghost9 Bo Wy chyba bardziej w temacie (pewnie będzie w najbliższym odcinku :wink:
Wydaje mi się ze kwestia kasy nie jest kluczowa. Chodzi o duopol i brak alternatyw? O jednostronne ustalone reguł?
Nie wiem jakie są argumentu Google ale u Apple bardzo często restrykcyjne zapisy związane są z prywatnością i bezpieczeństwem. To prawda ze bywają upierdliwe ale oni to jasno komunikują.

Na razie to wyglada jak protesty sprzedających na prowizje Allegro albo Empik.

1 polubienie

W przypadku aplikacji na macOS można je zrobić i rozpowszechniać poza sklepem. Tak ma na przykład PocketCast ma apkę na maca i nie muszą płacić 30%, a można ją pobrać spoza sklepu.
Co do narzędzi i ich wartości, to koszt można porównać pewnie do narzędzi MS, gdzie można zobaczyć ile kosztuje Visual Studio.
Xcode daje dostęp do API i platformy “za darmo”, ale szczerze mówiąc trzeba mieć jeszcze sprzęt Apple, który jak wiemy tani nie jest. Generalnie może to zrobić dobrze konsumentom, bo widać, że GAFA obecnie ma władzę jakiej nie mają niektóre państwa i korzysta z niej - na szczęście również dla dobrych rzeczy (choćby danie 100mln $ na BLM, czy zerowy ślad węglowy również poddostawców).

SHOTS FIRED… lecę po popcorn :smile:

inba

edit:

3 polubienia

No tu już poszli z opcją nuklearną, nie ma co, wyciągnęli chyba największe działo jakie mieli.
Z drugiej strony - to może uwalić wszystko, łącznie z grami Epic na MacOS :slight_smile:
A finansowo to chyba Apple przeżyje to łatwiej niż Epic, ale robi się z tego taka wojna na wyniszczenie.

Czy 30% to mało? Moim zdaniem całkiem dużo. To 30 procent dochodu. A sam pobyt w sklepie nic nie gwarantuje, trzeba jeszcze reklamować się. I zapłacić developerom, którzy tani nie są. Moim zdaniem duopol sie jakoś dogadał co do wysokości prowizji, a developerzy nie mają niestety wyboru.

Spójrzmy na to z tej strony - gdyby prowizja była np 80 procent to developerzy też by płacili, bo po prostu nie ma innej drogi.

No to teraz zobacz jaka jest łączna marża na marchewce. Czy 80% to mało? A sam pobyt w sklepie nic nie gwarantuje, trzeba jeszcze reklamować się. I zapłacić pracownikom, którzy tani nie są, zakupić maszyny, środki ochrony roślin, nawozy itp.

I co? Widzisz jakieś protesty? Widzisz wielkie korporacje walczące o wolność uciśnionych rolników?

Pierdolenie (za przeproszeniem) - tu chodzi tylko i wyłącznie o kasę i o to by zarobić więcej. I w tym sporze Epic czy jemu podobni nigdy nie będą mieli mojego poparcia, bo patrząc na stawki rynkowe (nie tylko w IT) to te 30% prowizji, w ramach których otrzymują dostęp nie tylko do sklepu, ale też do narzędzi, to groszowe sprawy.

I żeby nie było, że jestem gołosłowny - UOKiK: zarobek rolników jest niewielki w porównaniu do ostatecznej ceny owoców i warzyw - Bankier.pl

“Wydaje się, że te 14 proc. w żaden sposób nie rekompensuje wysiłku i ryzyka biznesowego rolnika” - ocenił szef UOKiK. Zakładając, że kilogram owoców kosztował 2 zł, oznacza to, że mogło się zdarzyć, iż rolnik zarobił zaledwie 28 groszy, mimo ponoszonych ryzyk i ogromnego nakładu pracy.

Mieszkam teraz na wsi i słyszę od sąsiadów jak narzekają. Niedaleko mojego domu maliny gniją na krzakach, bo nie opłaca się zatrudnić ludzi do ich zbierania bo się koszty nie zwrócą.
A ty mi tu o 30%, że to dużo… jakby rolnik dostawał 70% ceny do ręki to by uszami klaskał z radości.

Się w dupach poprzewracało od nadmiaru dobroci :smiley:

1 polubienie

Kwestia podejścia, każdy będzie się cieszył, jeśli zarobi więcej. Z tych 70%, które dostaje deweloper, pewnie i tak trzeba odliczyć podatki, to raz. Dwa - liczba pośredników w relacji rolnik - klient jest znacznie, znacznie większa niż deweloper → klient. Więc nie jestem pewien, czy to dobre porównanie. Zwłaszcza że rolnik nie musi za bardzo ubiegać się o promowanie własnego produktu, sprzedaje swoje towary na skupie i nie przejmuje się tym, co z marchewką potem się dzieje. Przy tworzeniu apki, musisz ją ciągle ulepszać, nawet po zapłaceniu.

Epic chce ugrać to samo, co ze Steamem, czyli obniżkę prowizji. Wątpię by utrzymanie tak dużego sklepu jakim jest App Store wymagało ciągłego pobierania 30% prowizji, zawsze i wszędzie. Steam reguluje prowizję w zależności od przychodów za daną grę, wydaje się to ok.

1 polubienie

Jak mówimy o liczbach to proszę

Średnia w branży spożywczej to 15%.
A argument że jak innych łupią na 70 to z 30 powinniśmy się cieszyć do mnie nie przemawia.

Jakby rolnik podatków nie płacił :smiley:
I ja wiem, że dałem bardzo skrajne porównanie, ale czy ktokolwiek zastanowił się jakie są koszty utrzymania takiego app store? W końcu dostajesz nie tylko dostęp do klientów, ale też miejsce na swoje programy, system płatności, obsługę tego, ba, dostajesz narzędzia które jakbyś nie dostał to byś musiał zakupić.

Dla mnie Epic powinien dostać po dupie. A Apple powinno dostać po dupie za to, że dla niektórych robi wyjątki od swojego regulaminu.

PS mamy 2020, może czas trochę uaktualnić regulamin :smiley:

Trochę stare dane, ale …

Średnia marża w 2012 r. przedsiębiorstwach hurtowych w Polsce (z wyłączeniem handlujących pojazdami samochodowymi) wynosiła 15% (w 2011 r. – 14,7%, w 2010 r. – 16,2%).
Z kolei średnia marża w 2012 r. w handlu detalicznym w Polsce (z wyłączeniem handlujących pojazdami samochodowymi) wynosiła 20,7% (w 2011 r. – 20,7%, w 2010 r. – 21,3%).

Jak coś idzie trasą rolnik => skup => hurtownia => detal to policz sobie te marże kolejne i zobacz ile z pełnej kwoty płaconej przez klienta zostaje rolnikowi :smiley:

Ja nie twierdzę, że powinniśmy się cieszyć - ja po prostu zwracam uwagę, że te 30% to nie jest jakoś oderwana od rynkowej średniej kwota, zwłaszcza patrząc na to, co dostajesz w zamian.

1 polubienie

W sumie masz rację :smiley:

Uważam, że dużo mniejsze niż utrzymanie całego ciągu transportowego fizycznych towarów. Dostęp do klientów? Programy pisane na PC są hostowane na własnych stronach, równie dobrze musieliby płacić Google za wyszukiwanie (nie mam na myśli promowania). Storage danych to jakieś grosze, więc miejsce na programy też nie jest drogie. System płatności, dotpay czy payu mają jakieś 5% prowizji. Jakie narzędzia masz na myśli? XCode? Płacisz za bycie deweloperem dla Apple, zresztą zwykłe Visual Studio jest płatne, więc tak też się da. Za Android Studio nie płacisz, więc to też niezbyt dobry argument.

1 polubienie

zgadzam sie, utrzymanie sklepu z aplikacjami tanie nie jest, ale porownojac do calej logistyki to kropla w morzu. Zobacz chociazby ile kosztuje utrzymanie malego stacjonarnego sklepu, oraz sklepu internetowego z podobnymi obrotami. To dlatego stacjonarne ksiegarnie upadaja.
A zobacz na reddicie jakie sa narzekania na support Google dla developerow. Oni biora ta kase i nie zapewniaja podstawowych rzeczy jak sensowny support.