Siema,
W tym roku chciałem trochę pojeździć po kraju w ramach weekendowych wypadów.
Jakie miejsca polecalibyście na jedno/dwu dniowe wypady?
Nie ograniczajmy się do jakiejś konkretnej tematyki aby jak najwięcej osób mogło skorzystać 
3 polubienia
Z Podkarpacia i okolic moim zdaniem warto zobaczyć zamek w Odrzykoniu Zemsta intensifies i w Krasiczynie, akurat na 1 dzień wycieczka.
A do Rzeszowa nie warto do listopada przyjeżdżać, bo zamknęli podziemia do remontu
1 polubienie
Hydropolis we Wrocławiu , Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Być może ktoś za gówniaka był na szkolnej wycieczce ale polecam Wieliczkę i Trasę Górniczą. W Krakowie jest świetna Pracownia i Muzeum Witrażu oraz Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.
1 polubienie
Jak masz czas - Jasna Góra w Częstochowie (to nie tylko klasztor, ale i muzeum) + w parku podjasnogórskim jest muzeum w dawnej kopalni rudy też warte odwiedzenia (dużoi czasu nie tracisz, a fajne miejsce, zwłaszcza dla dzieciaków).
Poza tym cały kompleks Riese - Włodarz, Osówka, Walim, no i oczywiście zamek Książ.
Jak lubisz takie zwiedzanie, to polecam też kopalnie uranu:
- kopalnia uranu w Kletnie
- kopalnia uranu Podgórze w Kowarach
Jeśli południe kraju ci nie leży, to Międzyrzecki Rejon Umocniony - Międzyrzecki Rejon Umocniony to jedne z największych podziemi fortyfikacyjnych świata. Można tam zobaczyć zarówno zęby smoka na powierzchni (zapory przeciwczołgowe) jak i Panzerwerki, bunkry gdzie ponad ziemię wystaje tylko umocniona kopuła, a pod ziemią jest kilka pięter bunkra, połączonego z innymi podziemną trasą kolejową.
Jak Cię nie interesuje zwiedzanie podziemi - napisz co bardziej Cię kręci 
Czarny Dunajec z rowerami - zostawiasz auto na parkingu koło lodowiska i jeździsz trasami po torfowiskach albo dawną linią kolejową.
Trasy różnorodne (na ścianie lodowiska jest mapa) - od 10 km pętli na rozgrzewkę (widoki na Tatry i Gubałówkę), przez zwiedzanie Nowego Targu (tam i z powrotem to ok 35 km) aż po Czorsztyn (zamek) i dalej Spisz (Czerwony Klasztor). W drugą stronę można przejechać do Trsteny (
). Trasy łagodne, z niewielkimi przewyższeniami
Rozbudowywane są obecnie trasy w kierunku Orawy
Dobra baza noclegowa, blisko Termy Chochołowskie, 25 km do Zakopanego - na tyle blisko, że można bez problemu autem (albo autobusem - linia bezpośrednia) podjechać, a noclegi o wiele tańsze…
Zapraszam na Górny Śląsk. Mamy kopalnię Guido, gdzie możesz odbyć górniczą szychtę, albo po prostu pozwiedzać. Mamy Sztolnię czarnego Pstrąga i kopalnię Królowa Luiza - dawne miejsca wydobycia srebra, a w Katowicach takie miejsca jak Muzeum Śląskie, szlak śląskiej Moderny i oczywiście NOSPR. Jak postanowisz przyjechać, to mogę jeszcze poradzić gdzie zjeść i wypić 
1 polubienie
Dolny Śląsk i kompleks Riese jak już wspominał kolega wyżej - ja odwiedziłem zamek Książ i Walim i te tereny w sprzyjającej pogodzie to naprawdę fajny pomysł na wycieczkę.
Podkarpacie - Jarosław, Przemyśl, Łańcut, Sanok, Iwonicz-Zdrój to też bardzo fajne okolice.
Polecam też trasę szlakiem byłych miast wojewódzkich.
Ogólnie to zależy co lubisz i czy bardziej miasto czy natura. Polska jest piękna - ja staram się dopasowywać miejsce do dobrych połączeń kolejowych, bilet weekendowy PKP/Regio potrafi czasem zrobić Ci niezły plan wycieczki za rozsądną cenę i zaliczasz miejsca do których byś pewnie nie trafił normalnie a potrafią zaskoczyć
Ja polecam Lublin. Najłatniejsze stare miasto w Polsce. A tym bardziej ładne, że bardzo zaskakujące, że w Lublinie, który mało ludzi zna zrobili coś tak pieknego. Dobre ceny zakwaterowania. Trochę słaba baza restauracyjna ale mocno się starają i z roku na rok na pewno będzie lepiej.
Gdybyś miał ochotę trochę zmęczyć się na rowerze to polecam Świeradów Zdrój z ichniejszymi single trackami pod Smrekiem. Blisko natury, blisko sportu, cisza spokój, piekne widoki.
I jeszcze w temacie gór to polecam po prostu tatry. Nie ma niczego piekniejszego w naszym kraju. Jak już wylądujesz w dolinie 5 stawów to zapomnisz o całym świecie, który znasz.
1 polubienie
… jak się w ogóle dopchasz w sezonie… W góry najlepiej we wrześniu, chyba, że maj był bardzo ciepły.
To wtedy w czerwcu.
I tak: Tatry to rzeczywiście urzekające miejsce…
Tak tak… termin ma znaczenie. Chociaż do 5 Stawów najlepiej ruszyć tak żeby być na miejscu koło 7-8 rano. Wtedy można połazić trochę a przy zejściu koło godziny 17 (w zależności od pory roku) popatrzeć sobie z rozbawieniem na 5 osobowe rodziny w klapkach wchodzące pod górę z jedną małą butelką wody mineralnej na wszystkich. No i czywiście warto usłyszeć od nich pytanie “daleko jeszcze do Doliny Pięciu Stawów?”. Nie no kur… blisko już! Tuż za KFC po lewej stronie!
1 polubienie