Odcinek zdominowany przez świeżutki Microsoft Flight Simulator. Oczywiście taki świeży w wersji na Xbox. Gramy i się spieramy - czy symulatory to jeszcze gry; MFS vs Google Earth; po co latać bez celu po niebie i komu może to sprawiać przyjemność. Niby zapowiadamy przekleństwa, ale zrobiło się cywilizowanie.
Zapraszamy do dyskusji o odcinkach na forum. To miejsce w Internecie, gdzie jest jeszcze przestrzeń na ludzką debatę: Nagrany Podcast - YesWas | Forum
Nasz drugi podcast to YesWas. Mówimy o technologiach. Będzie zabawnie, jeśli o tym nie słyszeliście! https://yeswas.pl
PS Mamy Patronite (Nagrany Podcast - Patronite.pl). Szerzej opowiemy o tym w kolejnym odcinku, ale już teraz dziękujemy pionierskim Patronom: Maciej Rekosz, Jakub Humienny, Sebastian Frątczak - jesteście osom.
Google Earth w VR jest jakimś fenomenem i ludzie dziesiątki godzin tam spędzają, a ja po godzinie wyszedłem i nie wróciłem. Natomiast do MSFS wciąż wracam, ale też tylko w VR i czuje się wtedy jakbym faktycznie latał samolotem – płaskiej wersji bym już nigdy nie uruchomił, chyba że na jakimś wielkim ekranie. Ale też mi brakuje w tym gry, a najlepiej całej kampanii.
Ostatnio się przerzuciłem z latania, na jeżdżenie w wyścigach i 6h w VR zleciało w kilkadziesiąt minut, bo cały czas były cele do osiągnięcia, poprawianie czasów na każdym okrążeniu itd. Przez to, że w MSFS nie ma niczego, poza tymi wyzwaniami, to efekt jest przeciwny – latanie mi się dłuży. Ale mimo to wracam, tyle że nigdy nie na długie godziny.
PS. Nie planujecie nigdy Elite Dangerous i innych “symulatorów”? Bo wtedy tym bardziej warto byłoby kupić nawet ten tani HOTAS Thrustmastera co działa z Xboxem. Na padzie MSFS zawsze będzie najwyżej taki sobie.
Jak już jesteście w temacie Google Earth, to o ile jeszcze nie znacie może Was zainteresować https://www.geoguessr.com. To taka przeglądarkowa gra oparta na Google Street View. W skrócie pojawiamy się w losowej lokalizacji w Street View, musimy odgadnąć gdzie jesteśmy i zaznaczyć na mapie. Jest tam parę ciekawych trybów gry, na przykład niedawno dodane Battle Royale.
W 100% zgadzam się z Wojtkiem.
MsFs jako gra nie ma nic do zaoferowania.
Jako symulator już dużo bardziej.
Najwiecej frajdy daje całe przygotowanie do lotu, ułożenie planu, wyliczenie paliwa, masy itd.
Start według konkretnej procedury odlotu itd.
Samego grania tam jest nie dużo. No bo przecież nie da się tam WYGRAĆ, czy Przegrać.
Gdybym nie był zajarany lotnictwem, to podejrzewam że, przeleciał bym nad swoim domem. Zrobił bym oblot miejsc które mnie interesują i więcej do gry nie wrócił.
Geo guesser był fajniejszy 5-6 lat temu. Teraz premium, zakładanie kont i inne bzdety. Albo bardzo okrojona wersja free. Kiedyś to było spoko na szybki czelendżyk że znajomymi na lunchu. Wchodzi I grasz.
A co do flight simulator. Pograłem z godzinę. Klasycznie polatałem nad swoimi okolicami. Rozbawiło mnie, że oczyszczalnię ścieków wyrenderowalo jako osiedle mieszkalne, przerabiając zbiorniki na budynki. Później rozbawiło mnie, że pokaźny zabytkowy wiadukt kolejowy zamienilo w drogę która się zapada do rzeki w stylu bugów w starym Apple maps. Zamiast Sky Tower we Wrocławiu zobaczyłem jezioro albo krater. Wyłączyłem i na razie nie wróciłem do tego.
Ale jak się ktoś chce wkrecić to to mega kombajn z masą ustawień. Ja osobiście bym nie kupił bo nie moja bajka.
Mnie bardzo rozczarowało, że nie ma opcji zmniejszenia jakości grafiki i włączenia stałych 60 klatek
W podkaście gdy słucham w samochodzie jest jakiś dziwny lekko słyszalny szum gdy coś mówicie na telefonie praktycznie tego nie słychać, nie wiem czy też ktoś tak ma
Ja zauważyłem pogłos Wojtka. Od paru odcinków. Ale słyszalny tylko w samochodzie. Tak jak by przebijał u kogoś na słuchawkach i zbierał go drugi mikrofon.
A co do symulatora, właśnie sobie odpaliłem locik z lotniska w bristolu. I jestem mega pod wrażeniem odwzorowania ulic. Bez problemu kierując się po drodze która znam trafiłem z lotniska nad swój dom.
Do tego mój dom jest na farmie w dolince, otoczony lasem. A układ domów i budynków jest odwzorowany idealnie.
Ja się w podstawowej kwestii zgadzam z @6ghost9 - to nie jest gra i nie powinno być jako gra traktowana.
Jak ktoś chce sobie pograć to MFS jest do dupy.
w darmowej gierce miałem 4/5.
na telefonie praktycznie tego nie słychać, nie wiem czy też ktoś tak ma