Dlaczego gry karciane mają taką moc przyciągania? Co takiego Wojt i Orzech widzą w Magic: The Gathering? W dalszej części odcinka Andrzej testuje i recenzuje Ratchet and Clank: Rift Apart (Dziękujemy PlayStation Polska za dostęp do bezpłatnej gry #ad). Przyglądamy się temu, ile potencjału nowej generacji wykorzystuje ta gra. Czy warto dla samego Ratcheta kupić PS5 już teraz?
Partnerem odcinka jest Nozbe. Kliknij tu (Nozbe - best project management and collaboration tool) i skorzystaj z oferty Nozbe dla naszych słuchaczy. Zgarnij darmowe 3 miesiące Nozbe Teams lub Nozbe Personal przy zakupie rocznej subskrypcji. Kupując z tego linku wspierasz swoją produktywność i nasz podcast. Słuchaj także podcastu Nie Ma Biura – czyli podcastu propagującego nowoczesne metody pracy w modelu #NoOffice. (https://ywp.pl/niemabiura)
Zasubskrybuj nasz kanał i bądźmy na bieżąco! Jeśli podobają Ci się nasze treści, zostaw komentarz i łapkę w górze! To nic nie kosztuje, a bardzo pomaga.
Dzięki za uświadomienie mnie, że magic, czy takie karcianki w ogóle to nie dla mnie. Do tej pory nie byłem pewny bo mało o tym wiedziałem. Teraz się upewniłem.
@AndrzejKotarski Rachet mnie ciekawi, chociaż jak widzę reklamę w TV to ona mnie trochę zniechęca. Skrzeczący dubbing i trochę taki aż za bardzo chaos. I nigdy nie grałem w nic z serii(mam chyba coś z plusa). Myślisz, że i tak warto?
Wiem że dostałeś do testów, ale jakbyś miał kupować, już wiedząc jak ta gra wygląda, to warta aktualnej ceny, czy lepiej poczekać?
@6ghost9 mam dokładnie takie same odczucia odnośnie tych ustawień gier. Nie po to się pchałem w konsole, żeby się zastanawiać czy wolę 4k czy 60fps czy rtx. Mam konsole to odpalam na niej grę na tą konsole. Niestety już ps4 z wersjami slim i pro pokazało, że to idzie w tym kierunku, że jak chcesz bardziej wymagające gry to kup bardziej dokoksioną konsolę, mimo, że to wciąż ta sama generacja. Nie podoba mi się taka fragmentacja.
@pawelorzech ja bym na twoim miejscu posłuchał kolegów i nie kupował. Ale ja ciągle mówię, że dwie konsole to overkill. Jak się więcej exclusive’ów pojawi to może. Jakbyś nie miał xboxa to na pewno. A tak to raczej nie warto.
Fragment o otwieraniu po jednym boosterze dziennie brzmiał bardzo niepokojąco, wręcz jakbym słyszał kogoś uzależnionego… Moim zdaniem MTG w formie fizycznej to studnia bez dna, ale kto bogatemu zabroni?
Jeśli chodzi o PS5, to IMO jak na razie nie warto kupować i kto wie czy sam nie przeskoczę z PS4 na nowego Xboxa.
Dubbing zdecydowanie bym wyłączył i po angielsku jest fajnie. Tak bajkowo, jak z Pixara. Chaos - owszem, jak są bitwy to się duuuuużo dzieje na ekranie, ale gra jest na średnim poziomie dla mnie takim satysfakcjonującym wyzwaniem. Mam przewagę, wygrywam praktycznie wszystko za pierwszym starciem, więc nie boję się o grind, a jednocześnie muszę trochę pomyśleć, robić uniki.
Grałem w remake Ratcheta z 2016 jak był za darmo dawany i tam przeszedłem tylko do pierwszego trudniejszego momentu (30 min?), gdzie się zaciąłem. Tutaj takich miejsc nie zauważyłem i gra się solidnie.
Czy warta aktualnej ceny? Ja 329 zł bym za nią nie dał. 290 zł też nie. Ale jak będzie na pierwszych promocjach to dla mnie fajna rzecz i odskocznia. Ale jak nie lubisz takich bajkowych gier, nie tykaj wcale.
Ja tylko chciałem napisać, że ponieważ Nagrany jest raz na 2 tyg. (czyli 2x rzadziej niż YWP) to zmniejszyłem prędkość odtwarzania z x2 na x1,5, żeby przyjemność trwała dłużej
A w temacie - kiedyś dużo w HSa się grało. Przez ponad rok to była jedyna gra w jaką grałem.
Ale potem się znudziło. Za bardzo trzeba było wydawać kasę na pakiety, żeby zrobić sensowne decki bo bez KILKU (a nie wcześniej jednej) kluczowych legend talia miała znacznie niższe WR. Zatem, żeby się nie frustrować odpuściłem - tu case pakietów z Fify. Niby otwierałem 50 bundli ale wyskakiwała jakaś gówniana legenda - jedna na 50 pakietów…
Dodatkowo na mobilu (a sporo grałem również tak) gra pozbawiona dodatków jak deck tracker, czy właśnie dodatek liczący WR była to taka typowa casualówka do grania w metrze.
Jednak już od 6-8 rangi, żeby coś powygrywać to jednak trzeba było się zmurzdżyć i mieć odpowiedni do mety deck. Na mobile to było imho upierdliwe.