Kupiliśmy Xboxy, Polska w grach oraz wirtualne przyjaźnie w MMORPG-ach

Pies

2 polubienia

Egzakli!

Właśnie odsłuchałem sobie jeszcze raz ten odcinek i w końcu rozumiem czemu piszecie tu „pies” xD

W trakcie nagrania nie zarejestrowałem tego nawolania Orzecha.

3 polubienia

Pies.

MMO w które wsiąkłem swego czasu to eve online. Teraz to już nie powstają MMO, a gry z współdzielonym światem. Destiny to chyba mój najmocniejszy narkotyk jak na razie. ~700h.

2 polubienia

Oj jak dużo mam do napisania. Oczywiscie obowiazkowy: Pies :wink:

Wyznanie - Tibii nigdy nie tknąłem palcem, byłem zbyt cool kid, żeby to robić. W moim światku Tibia i jej gracze to były te brudne nooby i co jeszcze gorsze - niedomyte casuale :wink: (jak miło, że z takiego mindsetu sie zazwyczaj wyrasta).

Gdzie spędziłęm więc dużą część wczesnej i późnej młodości?
Otóż w grach tekstowych/internetowych na silniku vallheru. Grube godziny, ale to grube. Najpierw intesywnie grajac, później już głównie współtworząc i udzielając się socjalnie w grze. W ten sposób nawiązałem kupę, ale to kupę znajomości, mocno się zlewaczyłem, duzo się nauczyłem i wypiłem sporo alkoholu na wszelakich zlotach. Polecam ten styl życia.
Do teraz pamiętam jak na pisemną maturę z polskiego dojechałem z straconym głosem, bo picia zimnego piwa w chłodną noc a przy tym śpiewy i wrzaski powodują, ze struny głosowe się męczą :wink:

A z mmo, no cóż. Wcześnie wpadłem w sidła wowa. Najpierw prawie od początku prywatne serwery, a później od późnego TBC już retail - który z przerwami trwa do dzisiaj (2 dni urlopu na premierę nowego dodatku oczywiscie są zaklepane).
Tak w ogóle, to chyba nie ma takiego mmo, którego nie spróbowałem. To chyba jedyny rodzaj gier multi, który tykam, choć i tak nigdy, ale to praktycznie nigdy nie bawię się w PvP, jednak kooperacja > naparzanie sie z innymi ludźmi.

4 polubienia

Czytając te rzeczy jestem trochę wdzięczny przypadkowi, że nigdy mnie nie pchnął w ręce czasowchłaniacza w postaci MMORPG.

Football Manager/tryby kariery w sportówkach mi wystarczą do growych uzależnień na całe życie.

Pies

Dziś dosluchalem do końca bo ostatnio udaje mi się słuchać podcastów tylko w samochodzie.
Parsknalem śmiechem kilka razy potężnie:) dobry odcinek.

4 polubienia

A słyszał ktoś o Wurm Online?
W latach jakoś 2003-2005 spędziłem przy tym masę godzin, gra była wtedy jeszcze w becie. Próbuję co kilka lat do niej wrócić ale już mnie jakoś nie cieszy tak jak wtedy.

EDIT: Pies

A propos przesiadki z Playstation na Xboxa, to ja właśnie jestem w trakcie tego procesu, i o matko! Odpalam konsolę, uruchamiam apkę i ta apka do mnie mówi: “możesz teraz skonfigurować swoją nową konsolę z poziomu aplikacji, połącz się z konsolą”. Nie połączyła się, musiałem zrobić to ręcznie. W następnym kroku konsola mówi: “o, potrzebne są aktualizacje, szukam ich”. Po godzinie kręcenia się kółka na ekranie bez żadnych innych objawów wyłączyłem przewód zasilający z gniazdka. Po następnym uruchomieniu aktualizacje już nie były potrzebne. Potem odpaliłem gamepassa, zapisałem do ściągnięcia kilka tytułów i zostawiłem. Po kolejnym włączeniu wywaliło mi komunikat, że nie ma na konsoli pakietu języka polskiego (ale komunikat o tym miałem po polsku, hehe), coś tam się zainstalowało i potem już było ok. Do czasu jak uruchomiłem Dirta. W akademii jazdy gra przestawała reagować na przyciski i gałki na padzie, ale tylko na te, które odpowiadały za jadę, po restarcie gry przez chwilę było ok i problem wracał. Nic to, pograłem jeszcze po trochu w inne tytuły i przypomniało mi się, że przecież konsola powinna włączać i wyłączać telewizor przez CEC, wszedłem do ustawień, tam troszkę poklikałem i pojawiła się informacja: “elo mordo, nic nie musisz robić, już rozpoznaliśmy twój telewizor, wiemy jak go włączyć i wyłączyć, bajo”. Myślę sobie “to wspaniale!”, szkoda tylko, że zapoznanie się konsoli z telewizorem chyba nie poszło dobrze, bo konsola nadal nie włącza i nie wyłącza telewizora. No i pad, pad to jest dramat. Jak można uważać, że niesymetrycznie rozmieszczone gałki są lepsze od symetrycznie rozmieszczonych? Może ja jestem jakiś dziwny, ale moje oba kciuki są tej samej długości, nie wiem o co chodzi. Wibracje pada działają jak w telefonie z 2003r. Do wibracji pada Sony nie mają startu. Ogólnie tragedia, 2/10, nie polecam przesiadki.

2 polubienia

Brzmi to jak opłacony tekst reklamowy, bo ja nigdy nie miałem takich problemów ani na konsolach Xbox ani na PlayStation a miałem wszystkie od początku :joy:
Co do pada - kwestia gustu, dla mnie te od Xbox są wygodniejsze właśnie przez to, że nie są symetryczne.

3 polubienia

Po przeczytaniu Twojego wpisu poczułem się jakbym czytał typowy sponsorowany tekst na Spiderswebie XD. Nigdy nie zdażyło mi się żadne z opisanych, konfiguracja xboxa to jest może 20 minut (przy bardzo wolnym internecie), nigdy pad nie przestał reagować. Xbox włącza i wyłącza TV. Wibracje nie są idealne, ale nie korzystałem z pada od PSa, wiec nie mam porównania. Może jak tego xboxa źle trzymam ze tak wszystko dobrze działa :sweat_smile:

3 polubienia

Nie mam żadnych doświadczeń z xboksem, ale sklep PlayStation to jakiś żart. Obecnie przez przeglądarkę nie jestem w stanie zrobić nic, bo tak:

Do tego przez aplikację najczęściej nie działa pobieranie na konsolę. Muszę pobierać gry bezpośrednio z urządzenia. Płacenie w aplikacji PayPalem też nie działa, bo tak.
W sklepie PlayStation w aplikacji czasem nie działa też cofanie do poprzedniej strony, a czasem się po prostu wywala.

Nie wiem czy kupię kiedyś xboksa, ale wiem że to moje ostatnie PlayStation.

1 polubienie

XDDD nie wierze co czytam

1 polubienie

Ja Pana nie obrażałem! :wink:

Hehe, no to mi się właśnie to wszystko przydarzyło za pierwszym poważnym podejściem do xboxa :grinning:. Mam jeszcze xboxa 360, ale służy on jedynie jako maszynka do napierdzielania na perkusji w guitar hero i do gier z kinectem dla dzieciaków, nie grałem na nim w nic poważnego. Oczywiście to wszystko co napisałem to są drobiazgi, poza tym włączaniem i wyłączaniem telewizora właściwie pomijalne, i zostawię sobie tę konsolę, chociażby do popykania w gry z game passa (gram właśnie w “Ori and the Will of the Wisps” i to jest złoto), ale jak widać nie wszystko działa idealnie. O, pisząc to włączyłem konsolę z poziomu aplikacji na iOS, włączyła się i aplikacja pokazała mi takie coś:

Cały Microsoft. Naturalnie zawsze znajdzie się ktoś, komu nic takiego się nie przydarzyło i będzie mię tu oskarżał o wpis sponsorowany lub co gorsza, o współpracę z, a tfu, Spiderswebem. :smile:

1 polubienie

No to ja miałem PS3, PS4 i teraz PS4 PRO i zdarzały się czasem takie kwiatki, że miałem ochotę pizgnąć konsolą o ścianę. Może po prostu nie mam szczęścia do elektroniki? :man_shrugging:

Spróbuj przytulić i pogłaskać :slight_smile:

Do Playstation to jeszcze mogę spróbować, ale co będzie, jeśli mnie ktoś zobaczy tulącego się do sprzętu Microsoftu? Przecież mnie wyrzucą z klubu fanbojów Apple!

1 polubienie

Fanboje Apple gardzą grami. Nie martw się.

Często na Xboksie są takie cyrki? Po Windows Update wiem do czego zdolny jest Microsoft i jeśli to jest tak nieużywalne jak PlayStation to sobie dam spokój. Gram rzadko i cenię sobie równowagę psychiczną.

W ogóle to bardzo mnie dziwi jak dużo jest aplikacji (np. Prime Video czy NowTV) czy usług (PlayStation Network czy icloud na Windows), które są praktycznie nieużywalne, a rzadko się słyszy żeby ktoś na nie narzekał.

Ciekawe co piszesz. Ja nie miałem takich problemów, chociaż okazjonalnie wyskakiwały jakieś pojedyncze błędy, które rozwiązywało ponowne uruchomienie.

Pada z niesymetrycznych gałkami uwielbiam.