Kryptowaluty - co to jest i z czym to się je

Niech regulują. Przybije im wirtualna piątkę.

2 polubienia

piękna wyprzedaż się zaczyna na rynku crypto i giełdach:)
chyba skorzystam z promocji :slight_smile:

Nie do końca byłem pewien, czy tu czy w politykę, ale chyba bardziej tu pasuje.

1 polubienie

ale to exchange tylko, karty będą działać normalnie.

Ja tu zrozumiałem tak, że jest zbyt ryzykowne pożyczać nam kasę (jak nas napadną to nie oddamy)

nie. prawo/rozporzadzenie sie jakieś zmieniło i nie maja licencji/certyfikacji etc. jak spojrzysz tam jest dużo krajóf które są bogatsze od nas:)

1 polubienie

Nie ma krajów bogatszych od Polski. Nawet Niemcy zazdroszczą Wam gospodarki.

5 polubień

Jak spam, to przepraszam i usuńcie, ale może ktoś potrzebuje:
https://forum.yeswas.pl/t/s-ledger-nano-s-matte-black/5778/2

Orzech niedawno polecał, cena atrakcyjna motzno więc polecam.

1 polubienie

Nie tylko - armii też :smiley:

1 polubienie

Tak tylko zostawię.

1 polubienie

Nie do końca byłem pewien czy tu czy do polityki, ale jednak bardziej tu :smiley:

1 polubienie

Jak myslicie o ile moze jeszcze spasc wartosc BTC?

Na minus nie zejdzie, wszystko inne możliwe.

2 polubienia

Jeśli dalej możliwe jest trzymanie krypto offline to myśle, że to może być dobry moment, żeby się tym zainteresować.

Bo monety monetami, ale:

3 polubienia

raczej nie powinno byc ponizej - btc 22-24k, eth 1,4-1,5k

1 polubienie

Dobra, Celsius trochę mnie wystraszył swoim ostatnim oświadczeniem. Rozważam przeniesienie swoich środków na normalny wallet, tylko zastanawia mnie jedna kwestia - czy warto rzucać się na hardware wallet? Czy nie lepiej byłoby jednak wrzucić to do Coinbase wallet (albo innego walleta w postaci aplikacji na iOS) i mieć spokój? Telefon to dla mnie trochę święte miejsce - mam mało aplikacji, nie ruszam tam zbyt wiele, na strony też raczej nie wchodzę, ale to z braku wygody niż chęci utrzymania bezpieczeństwa urządzenia.
Jakbym kupił hardware wallet, to i tak w pewnym momencie musiałbym połączyć go z telefonem, a jakbym miał jakiegoś niebezpiecznego wirusa działającego w tle, to naprawdę nie miałoby znaczenia czy private key trzymam w telefonie zaszyfrowany, czy na osobnym urządzeniu, które i tak raz na jakiś czas podłączam.
Z jednej strony chciałbym się mylić, a z drugiej nie, bo to by oszczędziło mi wydatku rzędu 700zł, które dla studenckiej kieszeni jest trochę sporym ciosem :smiley: