Ekipa,
Czuję potrzebę podciągnięcia umiejętności komunikacji. W głównej mierze słuchania że zrozumieniem i mówienia tak aby innym się dobrze ze mną rozmawiało.
Uwielbiam rozmawiać i często dominuje rozmowę i zaczynam mieć coraz większą świadomość, że to prowadzi do odwrotnego rezultatu niż oczekiwany.
Chciałbym poczytać trochę o tym jak nad tym pracować. W necie jest masa informacji jak empatia, nie wyrażanie opinii jak ktoś nie pyta itd. ale szukam czegoś popartego faktami i w miarę holistycznego. Znacie jakieś książki lub i inne opracowania?
Ja przeszedłem ciekawą drogę. Chyba każdy pamięta czasy podstawówki gdzie recytowanie dwóch linijek czegoś kończyło się palpitacją serca.
Ja miałem małą powtórkę z rozrywki jak przyjechałem do UK, kiedy niby człowiek wiedział w sumie co chciałby powiedzieć ale bał się że to będzie bardzo nie składnie i nie gramatycznie. Na szczęście szybko się z tego wyleczyłem.
To co mi zostało z tamtych czasów to słuchanie, oj i to takie słuchanie ze zrozumieniem, że hoho. Słuchanie Szkota czy innego Hindusa, który używa ziemniaka zamiast mikrofonu uczy pokory bardzo szybko.
“Walka” o zrozumienie kontekstu i kontentu wyrabia w człowieku ciekawe umiejętności.
Dzięki temu wyrobiłem w sobie taki nawyk formułowania myśli nie tylko aby ktoś mnie zrozumiał ale też żeby to co mówię miało sens, co nie jest takie oczywiste.
Teraz oczywiście zdarza mi się popłynąć (tak jak teraz ) ale na szczęście potrafię w porę “wyhamować”.
Pojadę klasykiem na początek- Dale Carnegie „jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”.
Książka ma prawie 100 lat (co czuć w niektórych miejscach), ale przekaz jest ponadczasowy
Podobno utrzymywanie względnie stałego poziomu 0,5 promila alkoholu we krwi pomaga w wielu tematach komunikacyjnych i umiejętnościach miękkich.
Jaki to film?
Pominę temat mojego własnego eksperymentu na ten temat bo uznacie mnie za patola. Nie próbujcie bo to nie jest zdrowe dla wątroby. Informacje eksperymentu znajdziecie na moim podcaście.
…
…
…
A dupa. Nie znajdziecie bo go nie mam!
Polecam Ci kursy LinkedIn Learning. Pierwszy miesiąc za free i tam na 100% coś znajdziesz. Moja korpora mi “kazała” się tam uczyć. Przez pół roku miałem to w dupie, bo korpory mam w dupie, a teraz oglądam zafascynowany bo naprawdę fajnie rzeczy można tam znaleźć.