Jaki router: internet radiowy w domu 2-kondygnacyjnym (grube ściany)

Cześć.
Czytam co piszecie w innych wątkach nt. routerów, i mam wynotowane parę linków. Ale może ktoś zechce pomóc w moim konfigu, który pewnie tylko mnie wydaje się niezbyt typowy. Aha - jestem w tej tematyce raczej taki “zielonka”…

  1. Od wczoraj mam internet radiowy od lokalnego dostawcy. Antenka odbiorcza zamontowana na dachu widzi nadajnik, póki brak zakłóceń (zobaczymy jak się zazieleni dookoła), full prędkość - czyli całe 30 Mbps.
  2. Dom kilkunastoletni, wolnostojący 145m2, parter+użytkowe poddasze. Technicy wpuścili kabel z antenki kominem (nieużywanym) do kotłowni. Nie mam innego routera w domu (poza obecnie używanym Huawei B525 pod LTE), a nie chciałem od nich kupić za 100 zeta czegoś tam co mieli ze sobą.
  3. Kotłownia jest w samym kącie budynku. Ściany same grube, strop żelbet, + podłogówka wodna. Obawiam się o jakość sygnału w oddalonym o dobre kilkanaście metrów salonie.
  4. W ścianach mam wpuszczoną skrętkę, do każdego z 5 pokojów.
    Czy można tak dobrać elementy, że mocny router będzie siania sygnału WiFi, a do tego switch, żeby na ściennych gniazdkach (tam gdzie sygnał będzie xuiowy) dać wzmacniacze (czy jak tam te repeatery zwał)?
  5. Sprzęt dobrze jakby był taki niezanajgorszy, bo dostawca radiówki powoli prowadzi też projekt związany z budową sieci światłowodowej w gminie, więc za rok/dwa/góra pięć doleci do mnie, i wtedy zmienię se (jak sądzę) tylko źródełko netu, a same graty hardwerowe by mogły już zostać.
  6. Użytek typowo domowy: maxem jest stream serialowy, a dwójka dzieciaków lata po jutubach i discordach. Sprzętu do wpięcia w sieć obecnie mniej niż 20 sztuk, ale (pewnie jak u każdego) ilość dupereli IoT powoli rośnie. Na szczegółach sieci, zabezpieczeniach routera, czy innych szpejach znam się wcale - najchętniej jakby to sprzęt mnie prowadził po ustawieniach.
    Możecie coś doradzić?

Problem będzie taki, ze masz koszmarnie wolny internet. Te kilkanaście metrów i kilka ścian dalej będziesz już bardzo prawdopodobnie ciągnął 2.4GHz. RIP.
Skoro masz w perspektywie cywilizowany internet to moim zdaniem inwestuj w mesh.
Problem ze zwykłym routerem + extenderem jest taki, że a) na extenderze to już z miejsca Ci prędkość spada dwukrotnie, b) masz tak naprawdę dwie oddzielne sieci wifi i czasem przełączanie się urządzeń między nimi trwa albo długo, albo wcale, albo są zwiechy internetu i na przyklad staje Ci stream.
Skoro masz wszędzie kable, to kupuj takiego mesha, który ma backlog po ethernecie, bo nawet jeśli kupisz najdroższe Orbi za duże tysiące, które ma w przeciwieństwie do plebejskiego Velopa (xD) oddzielny kanał do backlogu, to te ściany jak w bunkrze będą robiły duży problem. Switch to żaden wydatek i praktycznie plug and play.

A tak w ogóle, to (biorę drżącymi rękami duży łyk wody, bo nie chce mi to przejść przez gardło) może weź zainwestuj w starlinka, bo perspektywa pięciu lat z takim internetem to trochę straszność. Zwłaszcza, ze nie ma absolutnie takiej opcji, ze na satelitach, nawet najlepszych meshowych, będziesz wyciągał więcej, niż 20-25Mbps i to przy dobrych wiatrach.
I weź w ogóle router wyprowadź z tej kotłowni. Mając gniazdka w ścianach to nie będzie problemem. Główny musi koniecznie stać tam, gdzie prędkość będzie najbardziej potrzebna.

3 polubienia

A gdyby tak w kotłowni zostawić ten router, albo załóżmy zmienić na router wyłącznie przewodowy bez wifi, a tymi przewodami w całym domu doprowadzić sygnał do access pointów?
Trochę pieniężne rozwiązanie ale będzie gotowe na światłowód w przyszłości

Ja bym w każdym razie szukał rozwiązania, by wykorzystać to okablowanie jak tylko się da

1 polubienie

-Heh, to i tak lepiej, niż obecne eltee od Timobajla. A przed wszystkim stabilniej. Mesh powiadasz… No ok, szukajko do dzieła. Bo niestety obce mi są (póki co) terminy których używasz :wink:
-Starlink to jednak pieniądze nie mój budżet.
-Do tego miejsca w kotłowni dochodzi kabel z dachu. Sam pomysł z lokalizacją pewnie jest trafny w 90% przypadków ale u mnie to by chyba musiało być na suficie pośrodku salonu…

Kamil - jakieś konkretne AP masz na myśli / co polecisz?

Jak masz worek pieniędzy to UniFi z access pointami. Albo Mikrotik.

Jak budżet jest ograniczony to pchałbym się w jakiś mesh wspierający nody po kablu, np. Asus ZenWifi AC Mini (CD6). Co prawda AC zamiast AX ale mało co wykorzystuje AX na dzień dzisiejszy.

Wyciągnięcie samego routera z kotłowni, tak jak sugeruje Piotrek, to dobry pomysł. Przy wyciągniętym głównym routerze, potrzebujesz prawdopodobnie tylko jednego noda zamiast dwóch (router na parter, nod na poddasze). Ale brałbym zestaw z dwoma (czyli router + 2 nody) na wszelki wypadek, bo znając prawo Murphy’ego zabraknie Ci neta w ostatnim pokoju i to akurat będzie sypialnia.

Repeatery z góry olej. Repeater to jest dobre rozwiązanie jak potrzebujesz do garażu dociągnąć internet do jednego czy dwóch stałych urządzeń, ale nie do mieszkania gdzie chodzisz z urządzeniami mobilnymi. Repeater w takim przypadku spowoduje tylko wkurwienie i rzucenie go w kąt po tygodniu, dwóch.

3 polubienia

Jak wyżej.
Ja na swoich skromnych 60+ metrach mam switch i 2 AP Ubiquity, ale ja jestem nienormalny i musiałem mieć pełną prędkość w całym mieszkaniu, a ściana nośna przez środek mieszkania nieco tłumiła sygnał.

Ale w momencie budowania tej sieci byłem w stanie zalać to pieniędzmi i mieć spokój na wiele lat, bo switch mam gigabitowy, a AP z wifi 6, więc jeszcze na trochę wystarczy.

2 polubienia

A jak to jest z tymi Ubiquity - musisz zainwestować w UDM żeby to sensownie działało czy ona jest potrzebna tylko do zaawansowanej diagnostyki i logow?

Ja mam router mikrotika, tańszy od tych wszystkich komponentów Ubi, ale tylko kablowy, bez wifi (od tego są AP)
UniFi controller do zarządzania wszystkim najpierw miałem na Macu, potem przeniosłem na RPi, na którym mam też PiHole i Homebridge, wszystko działa bez problemu

1 polubienie

Apropos to jest dobra promka Zestaw z routerem Netgear Orbi | RBK353

1 polubienie